Od końca maja siedzę na L4 od psychiatry . Wydarzyła się pewna sytuacja w pracy która doprowadziła mnie do stanu depresyjnego , nie mogłam dojść do siebie .
Mija dzień za dniem a ja nie potrafię znaleźć sobie miejsca, nie potrafię cieszyć się z małych rzeczy .
Do tego doszedł incydent z nogą. Rozwaliłam kolano które uszkodziłam kilka lat wcześniej .
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 kwietnia, 14:27
Nie wierzę 🥹🥹
Chciałam napic się piwa z teściową ale od kilku godzin źle się czuje , ciągnie mnie podbrzusze .
Test pokazał druga jasna kreskę .. cykl jest tak rozjechany , nie sądziłam że może się udać..
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 kwietnia, 14:31
Nadal pozytywny test ciążowy 🥹🥹
Mąż stwierdził że druga kreska jest zbyt jasna i według niego to test jest negatywny .
Ja wierzę , ze nadal tam jesteś 🩵
Wczoraj bardzo bolał mnie brzuch , już wiem co się stało ..
Dziś z rana wystąpiło plamienie a zaraz potem rozkręciło się krwawienie ..
Mój kropeczek 😥 nie zdążyłam się Tobą nacieszyć
Cień cienia pod światło na teście ciążowym 🤞🏼🍀
Jestem pełna nadziei 🥹
Dziś 6 urodziny naszej córki 🥰
Spędzamy je we dwie . Mąż pojechał z rodzicami szukać dla nich nowego auta .
A ja mam taką ogromną niespodziankę .
Test pokazał dwie kreski . Druga bardzo jasna , ale jest widoczna bez szukania pod różnymi kątami.
Poprosiłam o urlop w pracy na dwa tygodnie bo nie czuje się za dobrze . L4 skończyłam w połowie września , później wykorzystałam urlop wychowawczy do dnia urodzin córki . Chyba nie jestem gotowa na powrót do pracy ..
To by było na tyle.. 🥺
Wczoraj wieczorem okropny ból brzucha .
Krwawienie z rana upewniło mnie w przekonaniu że kolejny promień słońca zgasł ..
Dlaczego?! 🥺🥺😥
Wcale nie tęskniłam za tą pracą , tym bardziej za tymi ludźmi ..
Dziś odbywa się moja operacja rekonstrukcji więzadeł i szycia łąkotki .
Działaliśmy wcześniej , powinnam testować ale się boje . Nie mogę odwołać operacji, zbyt długo czekałam na zabieg.
Mam nadzieję , że jeżeli tam jesteś to przetrwasz te wszystkie leki . Żyje tym że po wyjściu ze szpitala zobaczę dwie kreski ✊🏼🍀
37.39 - tyle pokazał termometr owulacyjny . Nigdy nie miałam takiej temperatury . Test ciążowy pokazał jakiś lekki cień ale obawiam się że jeżeli coś było to widocznie nie przetrwało ..
Dziś wychodzę że szpitala. Jestem okropnie obolała i osłabiona.
Nienawidzę być zależna od innych ..
Wieczorem czuję mocne rozpieranie w podbrzuszu , czyżby to było to ? 🥹
Podobnie czułam się w czerwcu .🤞🏼
Jest cień 🥹🥹
Nie wiem czy mam się cieszyć.. tyle razy już się nie udało , że przestaje wierzyć iż mogło się udać.
Dziś zaczynam rehabilitację .
Po południu zalewa mnie sporą ilość królowej wydzieliny .
Ogromna ilość śluzu kremowego prześladuje mnie już kilka dni ale dziś to jest chyba szczyt..
Na teście cień cienia brata cienia . Nie nastawiam się .. wiem jak to boli po każdej porażce..
Nie ma co się łudzić .. biało aż razi . Wieczorem ból brzucha nie do zniesienia .. no-spa poszła w ruch .
Co jest ze mną nie tak ?
Dziś 9dpo i znowu jest cień. Czy w końcu zaświeci dla nas słońce ? Ile jeszcze trudu przed nami?
Ten cykl miał być bezowulacyjny .. tak przypuszczał lekarz. Pęcherzyk pięknie urósł, endometrium nigdy nie miałam tak ładnego .
Zaczęłam testować . Ale nie wiem czy wierzyć tym testom. Zamówiłam testy z Amazona . Pokazywały mi już cień 5 dpo więc opinie na stronie nie kłamały .
Wieczorem jasna druga kreska na teście z Amazona .🥹
Dziś dalej jasna kreska na teście z Amazona ale na pinku ani facelle nie widzę tej kreski . Jest jakiś cień. Ale to równie dobrze może być linia parowania ..
Oby te święta przyniosły to czego pragniemy od lat 🙏🏼
Okres powinnam dostać wczoraj wieczorem albo dziś rano ale nadal jest czysto ..Cień widoczny na pinku i facelle. Jutro lecę na betę .🤞🏼🥹