X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Strach 😧 jest moje serduszko, urodzone w 24 tygodniu ciąży.
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Strach 😧 jest moje serduszko, urodzone w 24 tygodniu ciąży.
O mnie: Nazywam się Natalia mam 31 lat, syna Nikodema który ma 11 lat i męża w tym samym wieku. Z mężem poznaliśmy się w gimnazjum, miłość od pierwszego wejrzenia..
Czas starania się o dziecko: Niedługi..
Moja historia: Moja historia ? Miałam 19 lat gdy zaszłam w ciążę z synem, gdy go urodziłam byłam najszczęśliwszą młodą kobietą na ziemi, mój syn był taki grzeczny, w ogóle nie płakał, naprawdę nawet przez chwilę nie było go słychać, pamiętam jak mój tata ( chodziłam jeszcze do szkoły, mieszkałam z rodzicami pomagali mi przy małym gdy byłam w szkole, mąż już w tym czasie pracował za granicą) jednego razu zapytał mnie “co ty z tym dzieckiem robisz??” Każdej nocy przychodził i zaglądał do nas ❤️ zawsze chciałam dużej rodziny, z takiej pochodzę, mąż za to zawsze chciał mieć najpierw stabilizację życiową, bardzo dojrzale do tego wszystkiego podszedł .. cóż minęło 11 lat gdy w końcu się zdecydował na drugie.. zaczęliśmy starania od września 2023 od razu w październiku test pozytywny, poroniłam w 5 tygodniu.. Byłam przygotowana po tym na długie starania.. 25 stycznia znowu dwie kreski !! 😧
Moje emocje: Strach, bezsilność, radość..

3 lutego, 20:28

Jest 3 luty, jeden dzień spóźnienia, krechy na testach bardzo wyraźne, jak się czuję ? Powinnam być najszczęśliwszą kobietą na ziemi, a ja ? Ja właśnie leżę i pisząc to płaczę 😭 tak się boję, każdy ból brzucha, jajnika cokolwiek sprawia że myślę “znowu to się stanie” 😥 tak bardzo się boję, tak bardzo chciałabym żeby czas mijał szybciej ..

Mieszkamy za granicą Szkocja, tutaj ciąża do 12 tygodnia nie istnieje, nie robią bety, nie sprawdzają Progesteronu, tutaj ból brzucha i obawy ich nie interesują, będzie co ma być, a za tekst “o masz już jedno to pół biedy” kiedyś kogoś uderzę ! Także leżę zastanawiając się czy wszystko u mojej kruszynki dobrze.. Znalazłam prywatnie klinikę która robię USG w 6 tygodniu ciąży, czekam będę mogła się umówić dopiero za 2 tyg, choć już nie wiem jak liczyć tą ciążę, jedna aplikacja pokazuje 5 tydzień, druga 4 tydzień i pierwszy dzień 🫣 męczące. Najgorsze jest czekanie. Tak bardzo chce się cieszyć tym co mam, ale nie mogę strach mi nie pozwala .. czasem myślę że to taka moja tarcza żeby nie narobić sobie zbyt wiele nadziej bo znowu serce rozszarpie na kawałki…


Znowu kłują jajniki ? Jakby rozrywało mi je.. sama nie wiem co to za ból, ale cholera jest, wraca 😭

Proszę, modle się do wszystkich których mam w niebie żeby mi pomogli..

8 lutego, 18:36

24 DPO my wciąż razem.. Jest, trzyma się, dokazuje. Mdłości, nie wyspanie, bóle głowy, brak apetytu.. mimo to 2 kg więcej, skąd ? Nie wiem, może przez cycki ? Tak napewno są obrzmiałe, swędzą i już jeden wychodzi z miseczki, ale to dobry znak prawda? Bóle brzucha jakby mniejsze, od czasu do czasu zakuje ale mniej boleśnie niż wcześniej, to jednak nie zmienia faktu że sprawdzam papier, wymieniam co 20 minut wkładkę, Boże oszaleje, boję się, boję się kruszynko Ciebie stracić, bądź ze mną, bądź z nami, twój brat czeka.. Mój syn się domyśla, chodzi i dogaduje jakby to on marzył mieć siostrę o imieniu “Nela”, “bo wiesz mamuś Ty Natalia ja Nikodem to siostra będzie Nela” trio, mąż wykluczony, teorią mojego syna jest to że tata daje nazwisko 🫣 ten mój syn jest naprawdę mój i całkiem dobrze go “wyrzeźbiłam ” , mamy bardzo bliską relacje.. ehh


Z dobrych wieści 20/02 mam pierwsze usg będzie to 6 tydzień i 4 dzień, marzę zobaczyć serduszko ❤️ i zdrową fasolkę! Pierwsze spotkanie z położną miałam mieć 6 czy 8 marca a mam 28 lutego 🤩 także bardzo się cieszę porozmawiaj z nią o swoich obawach.. Pierwsze usg w szpitalu 02/04, kwiecień to miesiąc moich 32 urodzin, aby były najszczęśliwsze na świecie !


Dziękuję za komentarze dodałyście mi otuchy ..
Co do poronienia, niestety w Szkocji nie badają takich rzeczy, więc do dziś nie wiem dlaczego tego doświadczyłam.. Po dwóch tygodniach od feralnego czasu kazał doktor zrobić test ciążowy i po wszystkim.. choć ja próbowała, byłam u lekarza gdy zobaczyłam tylko negatywny test aby zbadał moje hormony.. niestety nie badaja a do kliniki nie płodności się nie nadaj bo jedno dziecko urodziłam, poza tym usłyszałam że skoro zaszłam w ciążę to hormony są ok.. eh dramat 🎭

Wiadomość wyedytowana przez autora 8 lutego, 18:40

25 marca, 19:25

Wszystko się zmienia, świat wiruje, życie szaleje a ja ? Ja leżę na kanapie od dwóch miesięcy sama, z mdłościami, wymiotami i depresją, depresja ?
Zacznijmy od tego że bardzo chciałam być w ciąży, chciałam żeby mój syn nigdy nie był sam, chciałam przeżyć to wszystko drugi raz tak jak powinnam, chce karmić piersią, zrobić pokój, kupić wózek, tego wszystkiego tak bardzo chciałam raz jeszcze tak dojrzale, z głową na karku bez strachu z nim, no właśnie chciałam tego z nim.. Miłość mojego życia, miłość dziecięca, miłość taka do usranej śmierci, ale szczęście nie idzie z nią w parze..
Czuje się samotna, zasypiam sama w łóżku budzę się w nim sama, nie mogę jeść, nie mogę gotować, nie mogę wejść do sklepu .. to straszne leżę, śpię, pracuje aaaa 🙀 to boli to wszystko boli, jest fatalnie, jadę do pracy około 40 minut bo najpierw muszę zostawić syna w innej miejscowości w szkole później dojechać do kolejnej do pracy, teraz mi to zajmuje około dwóch godzin co dwie minuty muszę się zatrzymać by wymiotować 🤢 staje, rzygam jak na filmach samą wodą chwila jest lepiej jadę dwie, trzy minuty to samo.. syn trzyma mnie za rękę, przeprasza i dziękuję bo to przecież on chciał mieć rodzeństwo cóz czego się spodziewać gdy jego ojciec gdy prosisz go o pomoc mówi „sama tego chciałaś”? Aaa kurwa co to za tekst? Gdy mi nim trzasnął na imprezie urodzinowej swojej matki to jak wykrzyknęłam że jak jeszcze raz puści taki tekst to straci te swoje nowe zęby to się wszyscy zdziwili.. ale jak długo można tolerować takie zachowania ?! No nie. USG sama, położna sama, co to ma być ?! Cóż powiedziałam mu że ma się określić czego chce od życia bo w moim nie ma miejsca na kogoś takiego.. ja potrzebuje miłości i wsparcia i nie tylko ja bo mój syn też tego chce i potrzebuje.. uh chciałabym mieć fajny dom, spokojny i pełen miłości, sama go stworzę gdy będzie taka potrzeba. Dla dzieci wszystko pomimo paraliżującego strachu …

15 maja, 15:15

Jestem tu, wciąż oddycham choć już chyba resztką sił..

Leżę w szpitalu, ze strachem, niewiedzą moim towarzyszem jest krew, skrzepy i antybiotyk.

Zaczynajac od początku pierwszy raz trafiłam do szpitala 1 maja z bólami skurczowymi w dole brzucha, sprawdzono bicie serduszka ❤️ szyjkę i wysłano mnie do domu, na drugi dzień wróciłam z plamieniami, stwierdzono łożysko przodujące nisko ułożone, wysłali mnie do domu, po dwóch dniach wróciłam z plamieniem, przebadali okazało się że mam dużą infekcję, która dopiero wychodziła z krwi, znaleźli torbiel koło cewki moczowej, podali antybiotyk dożylnie i wycięli torbiel, założyli cewnik i wypuścili do domu, wróciłam po dwóch dniach bo krew sączyła się po nogach, stwierdzili że to z cewnika i kazali wrócić na zdjęcie za dwa dni, wróciłam wczoraj, zdjęli było tak pięknie nowy początek koniec boli, w końcu mogłam chodzić i funkcjonować normalnie ! Długo się nie cieszyłam o 3 w nocy obudziłam męża ze skrzepem w ręku tak dużym że ledwo go trzymałam zakrwawiona po kostki, szybko szpital, tutaj na oczach lekarzy znowu ten sam horror krew, skrzep. USG szybko na cito wszystko w porządku, dziecko rozwija się prawidłowo, wody prawidłowe, łożysko z przodu ale dość wysoko, przyczyna krwawienie nie znana,podany zaszczyk ANTID bo krew mam negatywna..
leżę i czekam na każdą minutę krwawiąc jak na wyrok.

Proszę Boże tak bardzo kocham tą kruszynkę, proszę czuwaj nad nami ❤️

24 maja, 09:14

Strach, gdy się zacznie nigdy się nie kończy.

Wszystko potrafię przeżyć, każde uczucie zwalczyć, od złamanego serca po rozczarowanie.

Strachu nie potrafię pojąć, nie wiem jak go wyjaśnić i przestać o nim myśleć, czuć go.

Miłość jest piękna choć czasem bolesna, pustka po niej jest nie do wypełnienia, ale daje tyle szczęścia że mimo wszystko łatwiej jest ją rozumieć.
Strach oprócz negatywnych odczuć nie daje nic pozytywnego.

Nie chce się bać, odejdź, zostaw nas.

11 czerwca, 22:11

23 tc.

Przewieźli nas do innego szpitala, 55 km od domu, mogło być gorzej, a tu ma być bezpiecznie dla mnie a przede wszystkim dla małej..

Cóż z nowinek, mało wód płodowych, krwawienie przez częściowo odklejone łożysko, krwiak między ścianką a łożyskiem, łożysko przodujące nisko ułożone, córcia leży nóżkami do wyjścia, transfuzja krwi, złe wyniki wątroby, żelazo nadal spada, ale to co najważniejsze moja córka jest walczy! Rośnie! Ma się dobrze! ❤️‍🔥 to dla niej walczę, to dla niej wierzę i to dla niej przestałam się bać ! Ona walczy! Ja też będę ! Wytrzymaj moje serduszko choć do 28 tygodnia !

29 czerwca, 10:01

Dzień 5 po porodzie.

Moja dzielna córka walczy sama.. jestem tuż obok ale nic więcej zrobić nie mogę. Cieszę się każdą chwilą i jej sukcesem.

Po raz drugi moje serce bije w innym ciele, po raz drugi ktoś inny oddycha moim powietrzem. Po raz drugi jestem najszczęśliwszą na świecie. Mam dwa serca 💕 mam dwa światy, mam moje dzieci, kocham je nad swoje życie i oddam za nie wszystko co będzie trzeba.

Psychicznie staram się być twarda, ale jak tylko ktoś nie widział płacze, jestem wściekła na siebie i swoje ciało, jestem zła że nie dałam rady dłużej jej utrzymać, czuję się wybrakowana i winna, prze ze mnie ta mała moja istota musi walczyć w pojedynkę.


Kocham Was moje serca ❤️‍🔥 kocham nad życie, Nikoś, Nelka jesteście moim życiem, moim światem i powietrzem ! ❤️‍🔥❤️‍🔥

29 czerwca, 16:34

Dzień 6 mojego szczęścia.

Siedzę na wygodnym fotelu obok Ciebie kruszynko, dziś pierwszy raz trzymałam Cię w rękach, nie tak jakbym sobie to wymarzyła ale to było cudowne. Trzymałam Ciebie taką małą w dwóch dłoniach ze łzami w oczach że mam tą możliwość Ciebie dotknąć. Kocham Cię tak bardzo mocno że strach jest niczym a porównaniu do miłości.


Wciąż jestem zła na siebie, wciąż się nienawidzę za to że nie dałam rady dłużej, przepraszam że musisz przez to przechodzić, przepraszam Córciu. Kocham Cię nad życie, wszyscy Cię kochamy, Twój brat nie może się doczekać a będzie mógł Cię przytulić!

Bądź dzielna, walcz ! ❤️‍🔥

30 czerwca, 07:11

Kolejny dzień za nami ❤️‍🔥

Jestem kruszynko, jakoś stoję i się trzymam choć jest do dupy, patrzę na Ciebie i się boję, w głowie ciągle myśli “jak mogłaś”, “dlaczego nie dałaś rady”, “przez Ciebie się męczy i przez Ciebie poznał co to strach”. Poszłam spać o 24 chociaż ciężko było zasnąć, obudziłam się o 2 i o 4 no i 5 rano, odciągnęłam mleczko żebyś chociaż to miałan ode mnie.. i co dalej ? Byłam Ci powiedzieć dzień dobry żebyś wiedziała że jestem, wyszłam oczywiście z płaczem, teraz siedzę w koncie żeby nikt mnie nie widział i krzyczę w środku z bólu, kruszynko moja nigdy sobie tego nie wybaczę, przepraszam. Mama tak bardzo kocha!


Pragnę Cię wziąć w swoje ramiona, mocno przytulić i powiedzieć że już wszystko będzie dobrze ! Żebyś poczuła się bezpiecznie, żebyś wiedziała że mama Cię ochronić przed każdym złem !

Przepraszam że tak bardzo Cię zawiodłam, przepraszam synku że i Ciebie zawiodłam.

Przepraszam świecie, proszę cokolwiek źle zrobiłam wybacz mi!

6 lipca, 14:25

12 dzień mojego szczęścia ❤️‍🔥

Wciąż tu jestem, z nią, dla niej.
Będę tutaj, jutro i po jutrze.
Walczę, miłość mnie napędza.
Moje dzieci dają mi radość i siłę by być silną.

Rośnie, moja Nelka rośnie, 732g szczęścia 26 tydzień i 3 dzień ciąży, 12 dzień życia. Nelka pije 5,5ml mleczka, każdego dnia rośnie. Ma już ładną skórkę i mniej chorą, zmniejszają jej wilgotność w inkubatorze, jutro zmieni maszynę do oddychania na mniejszą, już ostatnia kroplówka będzie zdjęta dziś wieczór, teraz będziemy obserwować jak rośnie i już niedługo wyjdziemy do domu ! Tzn dopiero w październiku ale to tak nie wiele.

Co u mnie ? Źle, wciąż nie mogę sobie wybaczyć tego że tak szybko, cóż za szybko, jestem zmęczona psychicznie i wykończona, wszystko doprowadza mnie do depresji, najmniejszy mój błąd sprawia że czuję się winna wszystkiemu. Jestem zmęczona sobą jakkolwiek to brzmi…


Kocham Cię moja Kruszynko, Kocham Cię mój synku ❤️‍🔥 jesteście wszystkim co mam.

Wasza mama.

https://zapodaj.net/plik-vpa5r6l8qc


Wiadomość wyedytowana przez autora 6 lipca, 14:26

12 lipca, 20:01

18 dzień mojego szczęścia ❤️‍🔥

Wciąż tu jestem od godziny 10 do 21 przy tobie moja kruszynko, dziś leżałyśmy 3,5h razem, tyle miłości 😍 dam Ci jeszcze więcej tylko rośnij 💪

Mamy 785g miłości 😍 jutro zmniejszą powietrze które ją wspomaga, trzymajcie za Nelke kciuki, aby dała radę, aby nie miała tych cholernych masek, aby rosła i rosła i rosła i wróciła ze mną do domu!

Wciąż się obwiniam, wciąż ciężko mleko leci, są nerwy jest stres i płacz gdy nikt nie widzi…
Strach który już nigdy mnie nie opuści.

17 dni do powrotu synka z Polskie, 18 dni do spotkania siostry! 17 dni do przytulania mamy! Czekamy ! Ja czekam, siostra czeka, już niedługo będziemy wszyscy razem ! Kocham Was moje dzieci ❤️‍🔥.

https://zapodaj.net/plik-gjudDzZPId
https://zapodaj.net/plik-ze8vqnd1X2

14 lipca, 14:24

20 dzień mojego szczęścia ❤️‍🔥

Wciąż przy Tobie, wytrwale z wielkim ciężarem na barkach z uśmiechem na twarzy z płaczem w koncie.

Zaczyna się, większe zapotrzebowanie na powietrze, dziś zaczęli podawać sterydy, proszę 🙏 błagam aby pomogły, aby zapotrzebowanie na powietrze spadło a płucka były okazem zdrowia!

Przepraszam córeczko, tak bardzo Cię kocham! 🫶 tak bardzo chce Cię stąd zabrać.
Wielki świecie, ta kruszynka jest już moja, ja ją zabieram do domu 🏡

Kocham Was moje dzieci ❤️‍🔥

25 lipca, 19:33

31 dzień mojego cudu ❤️‍🔥

Masz już miesiąc moja kruszynko ! Mamy kilogram wagi, 29 tydzień i jeden dzień ciąży, 31 dzień mojej miłości 😍

Wciąż tu jestem z Tobą, walczę i będę walczyła z Tobą o Ciebie mimo przeszkód i upadków, szybko się podniesiemy.

Miałyśmy słaby czas, Nelka była zaintubowana przez trzy dni, miała transfuzję krwi, odstawiono moje mleko, było pełno antybiotyków, a przyczyny złego samopoczucia nie znamy do dziś.
Od dziś nie mamy tubki tylko maseczka do oddychania wciąż bez sterydów lecz cały czas na antybiotykach choć infekcji we krwi nie ma, lekarze się boją że może wyjść troszkę później dlatego kontynuują antybiotyk, dziś z powrotem jest na mleczku ❤️ po transfuzji krwi jest różowiutka i pełna sił 😍 walcz mój maluchu jestem tu z Tobą.

4 dni do spotkania z Bratem 😃🥰

Jutro będę Cię przytulać ! Będziemy leżeć pół dnia razem ! 😀❤️‍🔥

Jeśli chodzi o mnie, infekcja piersi, okropny ból sutków i całej piersi, zablokowane kanały, mam antybiotyk, całe szczęście mogę karmić 👩‍🍼 dam radę wydusić z siebie całe mleko choćbym miała się zesrac z bólu ! To dla Ciebie moja Nelko, zrobię wszystko dla Ciebie i Twojego brata.

Kocham Was moje dzieci, zawsze oddana wasza mama ❤️‍🔥

Nelka Dziś https://zapodaj.net/plik-58afncufBE
Nelka wczoraj https://zapodaj.net/plik-aqXPoXWYo1
Kocham 🫶