X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki w oczekiwaniu na dziecko...:)
Dodaj do ulubionych
1 2
WSTĘP
w oczekiwaniu na dziecko...:)
O mnie: 23-letnia szczęśliwa narzeczona mojego M. :)
Czas starania się o dziecko: od grudnia 2015 - 3 miesiące - dwa pierwsze miesiące były mniej intensywne, ponieważ dopiero co odstawiłam tabletki antykoncepcyjne.
Moja historia: swego czasu miałam problemy z torbielami i anemią, ale teraz wyniki badań są dobre.
Moje emocje: Radość, smutek..wszystkie :)

4 marca 2016, 12:55

Postanowiłam pisać pamiętnik, żeby zapamiętać wszystko co istotne podczas starania się o dziecko.

Jest to właśnie 30 dzień cyklu, gdzie przeważnie cykle trwają 26-28 dni. Wykres na ovu wyglądał bardzo obiecująco, temperatura wysoko, spóźniający się okres, różne objawy mogące świadczyć o początkach ciąży. Zrobiłam dwa testy. W 12dc - bardzo czuły - wyszedł cień cienia. Dziś rano kolejny - kupiony w aptece - najpierw w miejscu drugiej kreski była kreska biała, a po jakimś czasie zmieniła się w lekko różową, ale rozmazaną więc pewnie test nieważny. Żeby rozwiać wszystkie wątpliwości, rano poszłam na betę, ale wyniki będą dopiero o 21-22...choć chyba już wszystko jasne...bo zaczęłam krwawić i raczej nie jest to plamienie :( strasznie mi smutno :( ale z rozpoczęciem nowego cyklu czekam, aż dostanę wyniki bety... :(

6 marca 2016, 15:23

Beta była <2 więc czeka nas kolejny cykl starań :)

Postanowiłam wrzucić na luz :) nie robić testów ciążowych - od razu Beta jak coś - bo tylko ta daje jednoznaczny wynik :) i przede wszystkim nie wmawiać sobie objawów ciążowych :P zauważyłam, że przed @ pojawiają się mdłości, częstomocz itd. Odzwyczaiłam się od tych objawów w trakcie brania anty, wtedy @ wyglądała zupełnie inaczej.

3dc. chyba kupię dong quai - wiele dziewczyn chwali :) i może ziółka o. Sroki, ale to dopiero od następnego cyklu - jeżeli nie będzie fasolki :)

Zrobię też podstawowe badania: morfologię, żelazo, progesteron, może tarczycowe.

Jestem dobrej myśli :) a mój M. mnie wspiera i stara się razem ze mną :)

7 marca 2016, 16:51

Dzień zaliczam do udanych :) dużo czasu spędzonego z rodziną i moim chrześniakiem <3 byłam też u lekarza, dostałam skierowanie na morfologię i żelazo :) ale na pobranie krwi pójdę dopiero w piątek, bo w ciągu kolejnych dni praca mi na to nie pozwoli :P
Kupiłam mojemu M. cynk - zadeklarował się, że z chęcią będzie brał tabletki :)

Wśród znajomych rodzi się dużo maluszków i pojawiają się ciąże..to mnie czasem zasmuca..już nawet M. to zauważył..nic nie poradzę :) ale wierzę, że nam się uda :) jak nie w tym cyklu to w następnym :P a już na pewno w 2016r.! :D

14 marca 2016, 00:46

Co by tutaj ciekawego napisać... :P

siedzę sobie w pracy, zaraz się pewnie zdrzemnę (tych kilka nocnych zmian w miesiącu utrudnia mi prowadzenia kalendarza ovu, ale jakoś sobie muszę z tym radzić ;) )

Dobrze że ten tydzień się już skończył.. Był strasznie męczący, a nadchodzący zapowiada się fajnie, bo w końcu będzie owulacja :D <3 z rana pójdę na badania krwi, a w środę na badanie prolaktyny, tarczycowe bo teraz jest marcowa promocja - pakiet TSH, FT3 i FT4 w cenie 29 zł, więc warto skorzystać i pewnie zrobię progesteron za jednym zamachem i w sobotę pokażę wyniki mojemu lekarzowi :) i jak trzeba będzie to powtórzę progesteron 7-8 dpo :)

To będzie udany tydzień! :)

15 marca 2016, 13:01

12 dc.

Pojawił się rozciągliwy śluz i tempka poszła w dół, szyjka wysoko i otwarta, ale jeszcze twarda więc pewnie owu za jakieś 2 dni będzie :) zobaczymy :)

teraz rozpoczynamy starania ale do wszystkiego podchodzę na spokojnie :) co ma być to będzie :)

Jutro odbiór wyników z morfologii i reszta badań w.w :)

16 marca 2016, 14:48

13 dc.

Od rana jajniki dają o sobie znać (bardziej prawy) :) skok temperatury więc owulka była, jest albo zaraz będzie :) dziś niestety nie będzie <3, bo miniemy się z moim M. :( będzie jutro :P

Wyniki morfologii są w normie choć przy dolnej granicy:

Hemoglobina 12,7 (norma: 12-16)
Hematokryt 37,6 ( norma: 37-51)

Żelazo: 78,3 (norma: 37-145)

i trochę za mało neutrofili i za dużo limfocytów - ale tylko minimalnie.

Wieczorem dostanę wyniki badań tarczycy :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 marca 2016, 14:45

16 marca 2016, 21:22

Wyniki tarczycy:


TSH 3-cia generacja 1.785 mU/L normy: 0,35 - 5,50

Ciezarne I,II,III trym , mU/L normy: 0,01 - 2,5

FT 3 3.62 pg/ml normy: 2,3 4,2

FT 4 0.95 ng/dl normy: 0.89 - 1.76

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 marca 2016, 21:30

18 marca 2016, 11:48

OF wyznaczyło mi owulację na 12 dc bo wtedy był spadek temperatury, ale nie wiem czy jest to poprawna interpretacja :P dziś boli mnie podbrzusze, szczególne jak chodzę i sutki jak dotykam to bolą okropnie...

przeliczyłam sobie wyniki badań tarczycy na procenty:

FT4 6.90% [ wynik 0.95, norma (0.89 - 1.76)]

FT3 69.47% [ wynik 3.62, norma (2.3 - 4.2)]

Chyba jest zbyt duża rozbieżność...ale jutro może Gin powie mi coś więcej bo ja się na tym nie znam :>

19 marca 2016, 21:04



Lekarz powiedział że wyniki badań tarczycy są w normie, jestem bardzo szczupła więc FT4 będzie niskie bo odpowiada za przemianę materii i przy wysokim chudłabym za bardzo i zostałyby ze mnie kości :P Dał mi skierowanie na badanie progesteronu w 20-21 dc i gdybym w tym cyklu nie zaszła to od następnego mam brać Clo :) żeby wszystko uregulować :)

Ból sutków trwa nadal...nie umiem ich dotknąć.. :p białe kropki (krostki) się na nich pojawiły i kolor różowo-brązowy :>

Dużo śluzu kremowego.

21 marca 2016, 16:24


Dziś od rana dziwny ból gardła (drapanie) i metaliczny posmak - ten po południu już minęło.
Dreszcze mnie przechodzą..może jakieś przeziębienie mnie łapie :/

Sutki są nadal wrażliwe i bolą przy dotyku, raz kłuje jeden jajnik, raz drugi..

Dziwne te objawy..jeszcze takich nie miałam :) ale nie nastawiam się na nic :)

22 marca 2016, 23:24

Najwyższy czas coś tu naskrobać :)

Moje nadzieje na ten cykl ulotniły się wraz z nadejściem mocnego kataru, bólu gardła, dreszczy, zatkanych uszu, zajadów i ogólnego osłabienia organizmu - czyli przeziębienia.. o dziwo nie mam gorączki, nie licząc jednego miejsca :P tam to jest prawie 38 stopni :P

Bolą mnie jajniki - jak jeszcze nigdy, szczególnie lewy - ciągnie aż do pachwiny..ale to pewnie też z powodu przeziębienia.

Powiedziałam już mojemu M. że z tego cyklu nici, po co sobie robić złudne nadzieje :) oczywiście przyjął to ze spokojem i powiedział że mamy czas - Kochany <3 a gdyby się okazało że jakimś CUDEM pojawi się fasolka no to szczęście będzie chyba podwójne :) :)

z ostatniej chwili..Chyba mi hormony buzują, bo kolega w pracy zrobił coś co już wielokrotni się zdarzało i zawsze jest irytujące, okej, ale teraz się aż popłakałam... przez taką pierdołę...a grochy leciały straszne... :P

24 marca 2016, 19:13

Dziwna sprawa...czyściłam Kotu kuwetę, bo zrobiła bee..i mnie zemdliło..pierwszy raz..a z kotami mam do czynienia od wielu lat.. :P ale to pewnie można jakoś wytłumaczyć i z ciążą nie ma nic wspólnego, a nawet jeśli to przecież za wcześnie jest.. :P

24 marca 2016, 20:33

Progesteron 16,74 normy dla fazy lutealnej 3,34 - 25,56, czyli jak na 5dpo nie jest żle, a jeśli owu była wcześniej to też chyba nie ma tragedii :)

25 marca 2016, 11:48

Przespałam całą noc, choć od 4 budziłam się co chwilę..jestem totalnie pozbawiona energii..przed chwilą się obudziłam bo znowu mnie ścięło na 1,5h..wczoraj po południu było to samo, położyłam się i pstryk! Już śpię..:>

Jak jutro temperatura nie odbije to będę wiedziała że nic z tego i będę mogła całkiem odpuścić :) a jak odbije to będę czekać to terminu @..choć męczy mnie to wyczekiwanie...:) najchętniej przespałabym te kolejne dni :)

26 marca 2016, 22:06

Pomimo tego, że ten wykres wygląda ładnie i czuję się jakoś inaczej niż w poprzednich cyklach..to nie opuszcza mnie świadomość że @ się pojawi się za kilka dni.. ale przynajmniej jestem na to nastawiona i nie będzie rozczarowania :)

28 marca 2016, 08:16

No to już raczej nie mam złudzeń..:) czuję że @ się zbliża wielkimi krokami..no ale tego się w sumie spodziewałam..choć jakaś tam iskierka nadziei była bo czas od owulki był w tym cyklu inny niż zawsze :) ale teraz już nastawiam się na małpkę a od przyszłego cyklu walczymy z pomocą CLO :)

28 marca 2016, 17:42

Zastanawiają mnie te mocno widoczne żyły na piersiach i na całym dekolcie...nigdy takich nie miałam...do tego wrażliwe, bolące, powiększone sutki..hm :) ciekawe :>

29 marca 2016, 11:35

Budząc się rano po 11h snu ( masakra :P ) miałam przeczucie, że zaraz przyjdzie @, teraz uczucie minęło i tylko jajcory bolą...ale @ i tak się pewnie pojawi :>

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 marca 2016, 12:48

31 marca 2016, 12:04

28 dc.

Teoretycznie @ powinna się pojawić dziś, jutro max za 3-4 dni..chyba że wszystko się jeszcze bardziej rozregulowało..

Dziś nie czuję bólu miesiączkowego a jedynie lewy jajnik kłuje, sutki wrażliwe, żyłki na piersiach i na stutkach? - pierwszy raz takie widzę :P mam katar i chrypę - non stop chrząkam i uczucie suchości w gardle. Mój N. się śmieje że w ostatnim czasie wszystko mi z rąk leci..:P
aha, i trochę mnie mdli i kręci mi się w głowie ale lekko..przed @?

Tak tylko zapisuję, żeby wiedzieć w następnych cyklach jakie są objawy przed @:P a jeśli franca się nie pojawi to będę najszczęśliwsza na świecie :D

na betę pójdę dopiero w poniedziałek jeśli mi czas na to pozwoli i małpa :P wcześniej nie ma co bo @ może się pojawić :) to jej czas... :/

31 marca 2016, 16:59

Przez ostatnie prawie 2 tygodnie, bolał mnie brzuch tak miesiączkowo teraz nie boli i aż się dziwnie bez tego czuję.. :P dobrze że przynajmniej jajniki dają znaki życia :P

heh, przez chwilę miałam ochotę iść do apteki po sikańca na jutro..ale obiecałam sobie że nie będę testować przed poniedziałkiem bo do tego czasu @ pewnie przyjdzie i udało się, nie poszłam :D
1 2