X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Zbiór nieszczęśliwych przypadków...
Dodaj do ulubionych
1 2 3

9 czerwca 2015, 12:01

Jak mówią nadzieja umiera ostatnia... Ale już mi jej mało zostało...
Odliczam dni do 20 czerwca, umówiłam się z profesorem na kolejną konsultacje. Ciężko mi uwierzyć, że można przeoczyć takiego guza. Jak usłyszałam ile bierze za wizytę to mało nie spadłam z krzesła ale mam tylko 2 jajniki i one są bezcenne.

10 czerwca 2015, 08:22

Dzisiaj są moje urodziny... czyli już cały rok zajmuję się zachodzeniem w ciążę :( poległam na całej linii :(:(:(
Nie mam siły uśmiechać się i przyjmować życzeń, niech ten dzień już się skończy

11 czerwca 2015, 09:09

Nowy cykl, nowy plan.
Jeśli @ pozwoli to albo w poniedziałek albo we wtorek będę mieć wizytę u jeszcze jednego lekarza, znalazłam go na ovu, jedna z dziewczyn go bardzo polecała i ma świetne opinie. Jeśli potwierdzi obecność guza to na 90 % zdecyduje się na laparo 18 czerwca.
Miałam iść na konsultacje do profesora 20 czerwca ale skoro miesiączka się przesunęła o kilka dni to myślę że warto skorzystać i spróbować z tym zabiegiem teraz bo jak od sierpnia przejdę do nowej pracy to nie pójdę od razu na L4 i wtedy zabieg dopiero gdzieś mógłby być wrzesień/październik. Nie wiem czy dobrze robię ale już taka jestem że nie mogę czekać, trzeba działać bo jak widać wszystko może pójść źle i nie ma co czekać.
Muszę się nakręcać bo boję się że się poddam...
A żeby mężusiowi nie było tak spokojnie to we wtorek ma badanie nasienia :)

16 czerwca 2015, 07:59

No i po kolejnej wizycie...
Wczoraj byłam w świetnym nastroju ale dzisiaj już gorzej :(
Pan Dr nie widzi żadnego guza ale widzi przegrodę na macicy i podejrzewa PCO. Mam zrobić AMH w 3 dniu cyklu i badanie męża a następnie pokazać się u niego ok 9 dnia następnego cyklu. Jeśli potwierdzi się z tą przegrodą to jak zajdę w ciążę to wprowadzi mi silne leki na podtrzymanie ciąży.
Wczoraj ucieszyłam się, że nie ma guza, PCO nie przejmuję się jakoś bardzo bo skoro raz się udało przy tym to i drugi musi ale dzisiaj czuje że cofamy się w tych naszych staraniach... W tym cyklu praktycznie nic nie robimy, jakoś źle mi z tym... Już nawet nie mówię o tym mężowi bo uzna mnie za kompletną wariatkę. I tak już chce mnie wysłać do "Furiologa" :P

17 czerwca 2015, 11:20

Wczoraj zrobiliśmy badanie nasienia. Denerwowałam się bardziej niż mój mąż... A on wszedł do pokoju X o godzinie 19:02 a o 19:07 wyszedł. Nawet nie wiedziałam, że jest taki szybki :)
Pdebrałam dzisiaj wyniki, wydaje mi się, ze jest oki ale w niektórych punktach nie ma norm. Wklejam jakby ktoś miał ochotę powiedzieć coś na ten temat :)
w1utzn.jpg

65bdhf.jpg

Teraz widzę jeden niepoprawny parametr... Dodatnia aglutynacja. Nie wiem czy to poważna sprawa?

Wiadomość wyedytowana przez autora 17 czerwca 2015, 11:47

19 czerwca 2015, 10:21

I dupa ! Jedna wielka dupa !
Tak się ucieszyłam że wyniki męża wyglądają całkiem dobrze, chociaż jedna dobra wiadomość...
Mój ginekolog napisał mi tyle w mailu "konsultacja urologiczna - dr...." To się kur&a rozpisał !
Nic tylko się upić...

21 czerwca 2015, 12:43

Byliśmy wczoraj u urologa. Lekarz powiedział mojemu M. że jest championem dnia :) wyniki nie są rewelacyjne ale bardzo dobre :) Aglutynacja jest minimalna i dał mu tylko suplement Multiprosti. Martwi mnie tylko, że w trakcie badania coś go tam zabolało i dał mu badania do zrobienia beta HCG i AFP, sprawdziłam co to jest i u facetów to się robi aby wykluczyć raka jąder :/ Pobrał mu wymaz i do 14 dni powinien być też wynik. Staram się nie martwić, wierze że chociaż mąż będzie całkowicie zdrowy...

26 czerwca 2015, 12:14

Wyniki męża w normie :) Nie mamy raka jąder ani raka jajników jak nas straszono ;) Mój wymaz nie wygląda źle :) Więc drogi losie czekam na tłuste lata, i tylko takie będą. Wierzę w to z całego serca <3

29 czerwca 2015, 13:24

Od wczoraj mam dziwne bóle bardzo nisko w podbrzuszu... takie jakby kłucia w macicy a do tego co jakiś czas czuję kłucia w obu jajnikach. Mam nadzieje, że to dobre oznaki :)

30 czerwca 2015, 12:19

Postanowione, nie zaznaczam żadnych objawów. Biorę luteinę więc wszystkie objawy ciążo podobne mogą być tym właśnie spowodowane. Nie chce się niepotrzebnie nakręcać.

4 lipca 2015, 09:04

Ovu napisał, że prawdopodobna data porodu to 17 marzec a to jest data urodzin mojego kochanego chrześniaka, może to jakiś znak :)

7 lipca 2015, 08:02

Beta negatywna :(
Muszę chyba uciec z ovu... chociaż na jakiś czas

14 lipca 2015, 13:28

Dokładnie rok temu zachodziłam w upragnioną ciążę :(
Mam nadzieje, że w rocznice straty naszego maleństwa będziemy mieć małą fasolkę na pocieszenie ...

2 sierpnia 2015, 19:47

I'm back :)

Powrót do szarej rzeczywistości... Jutro pierwszy dzień w nowej pracy a w starej przedłużyłam urlop... Mój dotychczasowy szef robi wszystko żebym nie odeszła. Nie wiem co zrobię...

Dzidzia rowiązała by ten problem a dzisiaj zobaczyłam jedną kreskę na teście :(

4 sierpnia 2015, 07:50

Kolejny negatyw... Dzisiaj to był płacz i czuje że to nie koniec na dzisiaj...

4 sierpnia 2015, 08:13

Za dużo tego dla mnie... Dlaczego za pierwszym razem udało się a teraz juz jest prawie rok od poronienia??!! Musze uciec na jakiś czas z ovu :(

17 sierpnia 2015, 23:06

Jestem po kolejnej wizycie, AMH ok, wymaz ok, policystyczne jajniki wykluczone, wyniki męża ok, w 11 dc mam 2 pęcherzyki 18 i 17 mm. To dlaczego nie zachodzę w ciążę? Dlaczego do cholery?
W czwartek będziemy jeszcze raz podglądać pęcherzyki, zobaczymy co będzie...
Najgorsze co może być to brak diagnozy... Zaczynam poważnie myśleć o klinice leczenia niepłodności. 4 września mija rok od stary naszego maleństwa, nie wiem jak przetrwam kolejną porażkę ...

20 sierpnia 2015, 09:12

Szwagierka mojego męża, która ma 39 lat właśnie urodziła. Bardzo się cieszę że są cali i zdrowi bo srednio przechodzili ciążę ale... popłakałam się strasznie z żalu że nam tak strasznie daleko to takiej wspaniałej chwili:'(

27 sierpnia 2015, 12:04

Szwagierka męża urodziła. Ogromnie się cieszę z ich szczęścia, mały jest piękny, po prostu ideał ale…. Oglądanie najpierw zdjęć a potem samego małego człowieczka było dla nas obojga ciężkie a co dopiero jak słuchałam dumnego tatusia jak się czuł gdy go zobaczył po raz pierwszy. Nie każe im nie rozmawiać o nim przy nas ale kurde trochę wyczucia. Jestem chyba egoistką….

A do tego my mieliśmy plan że naszemu synowi damy na drugie imię po zmarłym tacie męża, oni mieli ten sam pomysł. Mam nadzieje, że szybko doczekamy się naszego maleństwa bo chyba umrę z tego żalu… Mam lekką nadzieje, że ten cykl będzie szczęśliwy bo tydzień temu miałam zastrzyk a na pęknięcie 2 dorodnych pęcherzyków a od dwóch dni czuje straszny ból w bole brzucha i okolic jajników, takie dziwne kłucie, ciągnięcie. Zastanawiają mnie tylko testy owulacyjne pozytywne przez 5 dni, ciekawa rzecz… Oby to były dobre objawy

30 sierpnia 2015, 10:22

"Pozytywne myślenie, przyciąga dobre rzeczy" tego będziemy się trzymać przez najbliższy tydzień :)
1 2 3