X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Zbiór nieszczęśliwych przypadków...
Dodaj do ulubionych
1 2 3
WSTĘP
Zbiór nieszczęśliwych przypadków...
O mnie: Łatwo można mnie nazwać pechowcem. Rocznik '86, czyli zegar biologiczny już mocno tyka :)
Czas starania się o dziecko: Od czerwca 2014
Moja historia: Oto moje nieszczęśliwe przypadki... Zapalenie tarczycy typu Hashimoto, na tarczycy są widoczne guzki ale biopsja wykazała że nie są groźne. Epilepsja - 2 lata temu w Walentynki otrzymałam pierwszy atak epilepsji, o ironio św. Walenty jest patronem chorych na padaczkę. Miesiąc później kolejna wizyta w szpitalu, tym razem mój wyrostek postanowił pożegnać się ze mną. Na Boże Narodzenie dostałam w "prezencie" kolejny atak, musiałam zgodzić się na leczenie. W czerwcu 2014 jedyna wspaniała rzecz jaka mnie spotkała to ślub z moim B. :) od tego czasu zaczęliśmy intensywne starania i udało się za pierwszym razem ale nasze szczęście trwało krótko :( na drugiej wizycie w 9 tygodniu usłyszałam że tętno maleństwa nie jest widoczne. To był dla nas szok i tragedia a do tego ten zabieg. Nie da się opisać tego co czuliśmy... Po zabiegu czekaliśmy 3 miesiące, w tym czasie miałam 2 torbiele raz na jednym jajniku a potem na drugim, po zabiegu i leczeniu moje cykle stały się nieregularne a przed ciążą moje cykle były zawsze na czas. Miejmy nadzieje, ze stymulacja clo coś pomoże.
Moje emocje: Emocje zależą od dnia cyklu... Jak przyjdzie @ to jest tragedia, płacz, depresja ale potem (głównie dzięki B.) podnoszę się z nową nadzieją i walczymy dalej :) Jestem też trochę wkurzona na lekarzy... Endokrynolog twierdzi że nieregularne cykle mogą być spowodowane zaburzeniami hormonów jajnika ale wszystkie badania są ok a ginekolog zwala winę na tarczycę ale ta też jest ustabilizowana... Ehhh

22 kwietnia 2015, 09:39

Zdecydowałam się rozpocząć pisanie pamiętnika właśnie dzisiaj z 2 powodów: mam robić testy owulacyjne i potrzebuje pomocy z określeniem czy wynik jest dodatni czy nie, drugi powód jest taki że moja przyjaciółka urodziła dzisiaj pięknego maluszka i oczywiście bardzo się ciesze z tego powodu ale jednocześnie jest mi bardzo smutno bo zaszłyśmy w ciąże prawie jednocześnie i ja też miałam zostać mamą w kwietniu :(:(:(
Test z 21.04 godz. 17.00
21kczeb.jpg

Test z 22.04 godz. 6.00
who84m.jpg

Wynik dodatni?

Wiadomość wyedytowana przez autora 22 kwietnia 2015, 09:49

22 kwietnia 2015, 19:59

Kolejny test owulacyjny jest prawie na pewno negatywny, druga kreska jest jaśniejsza niż na porannym teście:/ Myślę, że 10 dc to jeszcze za wczas. Zobaczymy co będzie jutro :)

23 kwietnia 2015, 07:45

Przestaje lubić mojego lekarza a testy owulacyjne to mój wróg numer jeden !!! Dzisiejszy poranny test jest jaśniejszy niż wczorajszy. Zadzwonię dzisiaj do gin i powiem mu że nie będę robić tego badziewia i niech mnie ogląda jutro i już ! Zobaczymy co powie :)
who84m.jpg

A do tego to już jest 3 cykl gdzie w czasie dni płodnych łapie mnie przeziębienie, nie wiem czy to zbieg okoliczności czy kolejna oznaka mojego pecha... :(

23 kwietnia 2015, 18:04

Test o 17:30 negatywny i druga kreska jest jaśniejsza porównując do wczorajszego testu o tej samej porze, dziwne...

24 kwietnia 2015, 10:37

Gin nie odbierał wczoraj telefonu, a dzisiejszy test z 10 rano raczej negatywny.
ulwtw.jpg

To wszystko jest nieważne bo przed nami weekend i dużo serduszkowania czy będzie owulacje czy nie :):):)

24 kwietnia 2015, 17:54

Test popołudniowy jaśniejszy niż wczoraj... hmmm zaczynam myśleć że wczorajszy test był pozytywny. Jeśli jednak w weekend coś się zmieni mam jechać na dyżur do szpitala w którym pracuje. Upewniłam się że chce sprawdzić jakiej wielkości wyhodowałam pęcherzyk

26 kwietnia 2015, 18:08

Dzisiejszy test z 13:00 pozytywny:) Udało mi się skoczyć od razu na usg i lekarz potwierdził owulacje :):):) Pęcherzyk ma ok. 26mm. Nie wiem czy to dużo czy nie. Teraz czekamy na skok temperaturki :)

27 kwietnia 2015, 11:17

Owulacja na 90% będzie dzisiaj. Brzuch jest tak wzdęty że ledwo spodnie dopięłam. Czytałam żeby pomóc w ewentualnym zagnieżdżeniu to nie można się stresować... Jak się nie stresować jak w mojej firmie non stop są kontrole ze wszystkich możliwych urzędów a wszystkie skupiają się na mnie... Szkoda gadać :(

28 kwietnia 2015, 21:47

Ostatnie cykle doprowadzały mnie tylko raz do łez... w tym cyklu popłacze sobie 2 razy... 16 dc pęcherzyk nie pękł, prawdopodobnie zamieni się w torbiel a na ciąże to raczej nie ma co liczyć... Przyszły cykl z nowymi lekami i zastrzykami...
Ile jeszcze mogę znieść ?? Ile...

30 kwietnia 2015, 22:30

Weekend majowy czas zacząć :) Troszkę luzu i alkoholu się przyda :)

4 maja 2015, 09:47

Powrót do szarej rzeczywistości :( Praca to jest tragedia, to będzie raczej nasz ostatni cykl starań bo w przyszłym mogę być już bezrobotna...
Od wczoraj czuję dosyć silny ból, takie kłucie w dolnej części macicy ale z prawej strony a pęcherzyki były z lewego jajnika, nie wiem o co chodzi?

4 maja 2015, 12:55

Jak to napisze to może ktoś przeczyta i będę zobowiązana się tego trzymać. Postanowienie: do końca maja (tego roku :) ) muszę schudnąć 3 kilo. Jestem dosyć szczupła ale moja oponka na brzuchu urywa mi wszystkie guziki w koszulach :)

5 maja 2015, 14:19

Kurcze... Głupia nadzieja wróciła do mnie... Cały czas myślę, że może jednak coś tam pękło i jakiś pływak mojego męża znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie ehhh, czekamy do soboty

9 maja 2015, 18:58

USG pokazało torbiel dwukomorową 18mm na prawym jajniku a pęcherzyki były na lewym... nie wiem skąd się takie cuda biorą

14 maja 2015, 14:26

Dzisiaj mamy plamienia, czyli kończymy kolejny cykl :( Zgodnie z zasadą plamienia czy normalne krwawienia, 3 dnia zaczynamy clo. Tylko czy zaczynamy... Szykuje się nowa praca a to kiepski moment na rozpoczęcie nowej pracy...

18 maja 2015, 08:18

Update mojego postanowienia o wadze. Jak będzie napisane to trudniej będzie podjadać kebaby i itp.
18.05.15 59 kg w dniu następnej @ (której mam nadzieje nie będzie), ok 14.06.15 mam ważyć 55 kg.

22 maja 2015, 15:16

Dzisiaj na wadze pokazało się 57.50 kg

29 maja 2015, 22:28

:( dorodny pęcherzyk nie pękł po pregnylu :(
Lekarz proponuje jeszcze jeden cykl ze stymulacją i pregnylem a potem laparoskopia z histeroskopią i nakłucie jajników. Nie wiem co mam o tym myśleć...
Dlaczego teraz mamy takie problemy skoro za pierwszym razem tak łatwo się udało ??!!
Jesteśmy coraz dalej zamiast bliżej naszego maleństwa ...

31 maja 2015, 09:05

Niby ovu zaznaczyło mi owulacje ale te temperatury z weekendu są raczej sfałszowane, cały czas się budziłam przez koszmary :( A do tego pęcherzyk nie zadziałał ...

3 czerwca 2015, 09:53

Jak myślisz, że gorzej być nie może to właśnie będzie gorzej...
Poszłam na konsultacje do innego lekarza bo przestraszyłam się tej laparoskopii... Drugi lekarz też chce zrobić laparoskopie ale po to żeby usunąć guza z prawego jajnika!! Lekarz twierdzi że to najprawdopodobniej coś co nazywa się potworniak. Nie wiadomo czy po usunięciu guza zostanie cokolwiek z jajnika... Jak to jest możliwe że lekarz który jest ordynatorem nie widział na USG guza jak miałam u niego już chyba z 15 razy USG?? Czy lekarz który ma świetne opinie mógł się tak pomylić ?! Nie potrafię tego zrozumieć....
1 2 3