Nie mam pojęcia co się pojebało temu mojemu organizmowi, nigdy nie miałam tak długiego cyklu. W ciąży niestety nie jestem, jutro dzwonię by umówić się na wizytę. Nie wiem sama co mam o tym myśleć. Jestem podłamana. Kiedy będzie lepiej??? Kiedy ten nieszczęsny los się odmieni????
nadal nic, czekam na pismo ze szpitala z terminem USG
brak @, ale we wtorek mam wizytę z USG, zobaczymy co się "tam" dzieje
I po wizycie. Mam duży problem - PCOS. Jestem załamana. Mam 1 cystę na lewym jajniku i aż 3 na prawym. I co kuźwa teraz??? Teraz żałuję że nie mieszkam w Polsce. Tu leczenie i sprawy zdrowotne sa dużo bardziej skomplikowane. Ryczeć mi się chce
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 sierpnia 2015, 19:53
W końcu nadeszła @. Wybieram się za chwilę do lekarza rodzinnego(GP), poprosze o skierowanie na badanie hormonow.
Na dodatek coś fajnego:
mój małżonek wczoraj mówi do mnie: miałem fajny sen. Śniło mi się, że byłem tatą. Śnił mi się mały blondasek, co się do mnie tulił i mówił "dada dada"
Ja mu na to że jak blondasek to pewnie nie Twój bo Ty jesteś czarny(czarne włosy), i w śmiech. A mój małżonek na to z poważną miną: ja wiem że mój napewno. I dorzucił na odchodne - ja też byłem blondynkiem jak byłem mały.
Więc mamy przepowiednię, haha oby sie sprawdziła bo mój mąż wie że będzie miał niedługo syna.