X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 sierpnia 2020, 14:12

      /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Póki co mam tylko progesteron. 24,9.

    to pewnie lada moment wskoczy betka :D

    czekam, czekam :D

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 sierpnia 2020, 14:31

      /  Zgłoś
    Ja prdl.
    Znalazłam w jednej przychodni w aktualnościach, że robią wymaz MUCHA plus HSV.
    ale oczywiście jak dzwonię to nikt nic nie wie :/

    przełączają mnie od jednego oddziału do drugiego

    Mój gin odnośnie pytania o wyniki cytologi nie odpisał na żaden sms. Sms wysłany tydzień temu we wtorek i w tym tygodniu w poniedziałek. Dzisiaj dzwoniłam, bo wiem, że powinien przyjmować. Uruchamia się poczta głosowa.

    no ja pieprzę nigdzie się dzisiaj nie mogę nic dowiedzieć :/

    EDIT: babka w końcu kazała zadzwonić 1 września rano jak będzie położna, bo ona nie wie o jakie badanie mi chodzi. Mówiła coś najpierw o koszcie 40 zł ale ja jej mówię, że na pewno nie to :/
    Widzę, że nie dane mi się diagnozować

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2020, 14:42

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 sierpnia 2020, 14:56

      /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:

    Dawać mi tu wyniki bety a nie :P

    no ja właśnie też odświeżam.
    Miały być do 15 :P

    haloooooooooooo

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 sierpnia 2020, 15:37

      /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Beta hcg 114

    o raju !

    super !

    nie było wątpliwości, że beta będzie wysoka :D

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 sierpnia 2020, 15:58

      /  Zgłoś
    Martt95 wrote:
    Joan po tym skoku to na betę już się może szykować 🍀💚✊🏻

    U mnie to tam narazie nic raczej nie wróży 🤷 dzisiaj już miałam bóle miesiączkowe od rana 🤦

    U mnie zawsze w drugiej fazie jest powyżej 37° więc to nic nowego.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 sierpnia 2020, 18:52

      /  Zgłoś
    Tajka normy na TSH masz inne.
    Twoje 3,75 jest na samej górnej granicy (norma do 3,8)
    prawdopodobnie dostaniesz wyższą dawkę leku

    Zyzia mi się wydawało, że serduszko od bety ok 10 000

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2020, 18:52

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 sierpnia 2020, 09:30

      /  Zgłoś
    Wracamy do domu.

    Zbankrutuję 🙈

    Wizyta podrożała.
    Dostał leki. Będzie wysoka recepta 😵
    Ovitrelle 1x w tygodniu przez 6 tygodni
    Agapurin
    Sermatrop

    W połowie 7 tygodnia (po ostatnim zastrzyku) badanie nasienia, posiew, lh, FSH, testosteron.
    I od razu wizyta i decyzja o dalszym leczeniu.

    Badania w połowie cyklu spermatogenezy.

    Zamówię jednak ten Sermatrop, znowu o nim mówił. Powiedział, że lepiej brać jedną tabletkę niż każdy składnik oddzielnie. Jak zapytałam o zamiennik bo tamto tak drogie to napisał na kartce proxeed ( a w sumie jak sprawdziłam to wychodzi jeszcze drożej, bo opakowanie kosztuje 150 zł a starcza na dwa tygodnie).

    Stary powiedział, że lepiej zamówić tamto i że on będzie brał tylko to co mu Wolski każe a nie moje wynalazki. Chociaż nie jest za tym żeby kupować cokolwiek, bo on wie że nic z tego.

    Mam nadzieję, że wejdę sama do apteki, bo za samo ovitrelle zapłacę minimum 600 zł. Dobrze, że to e recepta to sobie rozbiję chociaż na dwa razy.
    A Sermatrop na stronie producenta jest promocja 2+1, więc na miesiąc wychodzi teraz 176 zł a nie 280 jak wcześniej.

    Stary powiedział, że nie wiem jak to zrobię ale zastrzyków nie będzie sam sobie robił. Trzeba będzie odpalić YouTube 😂

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 sierpnia 2020, 09:48

      /  Zgłoś
    Pszczolka36l wrote:
    Joan mój miał pregnyl raz w tygodniu, przez 3 miesiące.Po tej kuracji poprawił się ruch, morfo z 1% na 2%. I wtedy zaszłam w cb. Także się ruszyło. Życzę Ci z całego serca, żeby u Was ruszyło na 9 miesięcy. Trzymam kciuki ✊

    Tak właśnie kojarzyłam, że Twój brał zastrzyki.

    No liczę, że coś się poprawi, bo już tyle kasy poszło...

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 sierpnia 2020, 09:58

      /  Zgłoś
    Pszczolka36l wrote:
    Wiem, bo u nas też. Ale wierzę, że Wam się uda. O córkę jak się staraliśmy brał Clostylbegyt przez 3 miesiące. I zaraz po tym zaszłam z nią w ciążę. Wtedy dawałam u jeszcze l-karnityne, adrovit, selen plus E, mace. Teraz przy zastrzykach tylko to plus parentom jak dobrze pamiętam orzechy brazylijskie. W tej chwili maca i berberyna. 27 sierpnia jedzie powtórzyć badania. Z nowymi wynikami chce jechać do lekarza z czmp z Łodzi. Do dr. Macieja Korcza.

    Mój brał Clo i polfilin (podobne jak agapurin) ale po tym zamiast wyniki się poprawić to diametralnie spadły. W sumie nie wiem z jakich parametrów startował przed brakiem tego (brał od końca stycznia, a ostatnie badanie nasienia było w lipcu zeszłego roku - wtedy miał 8 mln na ml, w czerwcu tego roku już tylko 0,75mln)

    Teraz mamy wyznaczony konkretny tydzien na badania więc będzie wiadomo jak wpłynęło leczenie i co dalej. Wszystkie badania do tej pory oprócz tego nasienia ma dobre.
    Pytał kilka razy czy na pewno od jednego do drugiego badania nie było żadnego urazu, bo w sumie nie wiadomo czemu te wyniki tak spadły.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 sierpnia 2020, 10:37

      /  Zgłoś
    Sleepy wrote:
    Joan, super że Wolski ma plan! ✊
    Przerażająca jest kwota leków:(
    Poszukaj apteki gdzie ovitrelle jest najtańsze. W sumie nie wiem czy już je kupowałaś czy nie, ale u mnie cena wahała się między 90 zł a nawet 140 zł. Najgorsze, że cena nie jest stała nawet w jednej aptece i nawet na przestrzeni miesiąca potrafi wzrosnąć o 20-30zł.

    Po takim leczeniu Stary będzie miał porządne gotowe do walki żołnierzyki. Powodzenia! ✊

    Pojechałam do apteki którą wskazała strona ktomalek.pl bo chcę mu zrobić już dziś lub jutro. Pokazywało tylko tą jedną aptekę.
    Zapłaciłam 104 zł więc nie tragicznie. Wykupiłam jeden zastrzyk z 6, bo tyle mieli na stanie. Dwa zamówiłam na poniedziałek a kolejne 3 wykupie we wrześniu po wypłacie.

    Stary myślał, że lekarz kazał powtórzyć genetykę za 1600 zł 😂 a mu chodziło o hormony i nasienie :p
    No ale też pójdzie kasa bo raz trzeba będzie jechać do Wawy zrobić nasienie a w tym samym tygodniu na wizytę.

    Stary się pytał skąd ja znam skład leków ????
    Bo dał ten agapurin a ja się pytam Wolskiego że to chyba ta samą substancja co Polfilin. Stary miał zagwozdkę skąd ja takie rzeczy wiem.

    6 zastrzyków po powiedzmy 104 złote to 624 złote. Agapurin zapłaciłam niecałe 30 zł.
    Sermatrop 530 zł.

    Kolejne badanie nasienia i posiew 230 zł jeżeli w tej samej klinice (zrobimy tam tylko jak dalej wysyłają wyniki na email)
    Hormony to ok 60 zł na miejscu.

    Razem około 1400 plus dzisiejsza wizyta 230 i następna 230. 1830 złotych plus paliwo za łącznie 3 razy dojazd to 600 kilometrow.

    Droga sprawa ta niepłodność :

    Gdyby nie oszczędności odkładane przez kilka lat to po prostu nie byłoby nas na to stać :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2020, 10:46

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 sierpnia 2020, 11:27

      /  Zgłoś
    Dzudi wrote:
    Joan a nie chcecie się wstrzymać do planowanej @? Wydasz kasę a się okaże, że będziesz brzuchatkiem 🤪

    Baaaardzo w to wątpię.
    Już się nie bawię w akcje, "a co jak jestem w ciąży?"

    jak odłożę w czasie to znowu leczenie się odłoży w czasie.
    Jak się jego leczenie odłoży w czasie to moje od immunologa też.

    Nie mam czasu i nie chcę już czekać. Trzeba kuć żelazo póki gorące ! I póki stary jeszcze chętny.

    PS weszłam sama do apteki więc stary nie wie ile kosztował ten zastrzyk :P Jak się dowie to nie wiem czy dalej będzie taki chętny 🙈
    i tak mnie zaszokował dzisiaj jak powiedział, żeby zamówić ten Sermatrop. W czerwcu po wizycie jak sprawdziliśmy cenę to powiedział, że nie ma mowy.

    EDIT: najwyżej będę kilka stów w plecy. Pieniądze to nie wszystko. A nie chcę żałować, że czegoś nie zaczęłam wcześniej. Ja już zmarnowałam kilka lat na czekanie nie wiadomo na co.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2020, 11:33

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 sierpnia 2020, 11:32

      /  Zgłoś
    Sleepy wrote:
    Faceci. 🤣 Dobrze, że mają kobity, które za nich to wszystko ogarniają :D

    Kupa kasy. Niestety, niepłodnym nie jest łatwo. Najlepiej byłoby mieć worek pieniędzy na to. Męskie leki, kobiece plus badania immunologiczne to naprawdę mnóstwo pieniędzy.
    Wczoraj jak uzupełniłam swojego niepłodnościowego excela (wizyty, leki, badania) to wyszła ogromna suma. Jakby ktoś mi teraz powiedział, że zrobić sobie dziecko jest łatwe i tanie, dostałby poprostu pięścią między oczy.

    no ja też prowadzę taki spis ile wydaliśmy. W pale się nie mieści ile kasy poszło. Ja tak jak Kitka, nie chcę sobie zarzucić, że czegoś nie spróbowałam nawet jak nie będzie rezultatu :/ nie mogłabym z tym chyba żyć

    A jeszcze Ci ktoś powie "a jaka to filozofia zrobić dziecko ? jeden strzał bez gumki i jest" albo "spróbuj w owulację, słyszałam, że to pomaga"
    albo to co usłyszeliśmy ostatnio "dziecko sobie zróbcie, a nie psa niańczycie"

    😠

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 sierpnia 2020, 11:49

      /  Zgłoś
    a teraz ciekawostka

    jak staremu wstrzyknę ovitrelle to jak nasika na test ciążowy to wyjdzie mu pozytywny ? 🤣🤣🤣

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 sierpnia 2020, 12:58

      /  Zgłoś
    Sleepy wrote:
    Joan jestem duma z Twojego starego ✊

    Ja bym u swojego sprawdziła gdyby takie zastrzyki brał 🤣🤣 jakby co pochwal się rezultatem 🤪

    Zyzia, domyślam się że przy ciąży też trzeba mnóstwo pieniędzy wydać, ale te pieniądze wydane do tej pory wolałabym właśnie przeznaczyć na maleństwo.

    Jak podsumowałam nasze wydatki to w tym momencie wyszło by mnie z tego jakieś 1 i 1/3 procedury in vitro w mojej klinice.

    W ciul się boję wyników cytokinin. Bo pewnie jeśli il 10 będzie niskie a il 2 wysokie, plus wysokie nk, które mam i brak kirów implantacyjnych, to nie będę mieć złudzeń i pozostają tylko szczepienia? :(

    Ja mam il 10 poniżej normy (581) a il2 grubo powyżej (299) i mam immunosupresję. To znaczy, że szczepienia to nie jest jedyną opcja

    Nie przewiduj najgorszej opcji

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2020, 13:05

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 sierpnia 2020, 18:52

      /  Zgłoś
    eszanka wrote:

    Joan widzę że się dzieje u Was 😍 dobrze że Wolski ma plan na Twojego.
    W Warszawie robicie fragmentacje DNA czy tylko zwykle badanie nasienia?

    Badanie rozszerzone i posiew tylko. Nie będę wydawać kasy na fragmentację jak znowu będzie poniżej miliona plemników. Ostatnio nawet morfologi nie zrobili, bo plemników było za mało.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 sierpnia 2020, 18:56

      /  Zgłoś
    eszanka wrote:
    Byliśmy wczoraj na wizycie w klinice niepłodności. Ciężka i wyboista drogą przed nami. Lekarka bardzo konkretna, nie myśli oczu tylko przedstawiła kilka możliwych scenariuszy. Dokładny plan działania ulozyla po uzupełnieniu badań.
    Muszę zrobić rezonans magnetyczny miednicy mniejszej. Mam torbiele na każdym jajniku i zmiana na prawym ja niepokoi bo jest unaczyniona i są tam przepływu. Endometrioza na lewym jak była tak jest, ale kawałek czystego jajnika widać.
    Poza tym mamy zrobic: kir (małż hla-c), amh, fragmentacja dna, test mar.
    Od wyników szczególnie od amh będzie zależało dalsze działanie ale ogólnie rokowania do ciąży nie są dobre.

    Ten cykl stracony, owulacja była (brak torbieli krwotocznej) ale endometrium jest bardzo cienkie jak na 2 fazę - 6 mm.

    Joan, wypowiedziała się odnośnie wyników krzywych. Zwróciła uwagę na zbyt mały spadek po 2 godzinach. Stwierdziła że ich poziom nie jest tak wysoki aby dac metformine, kazała brać czysty inotyzol, ruch na dotychczasowym poziomie utrzymać, ograniczyć węglowodany.

    Dzięki za info o krzywych.

    Kurczę to narobiło się u Was :(

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 sierpnia 2020, 20:03

      /  Zgłoś
    eszanka wrote:
    Gdzie w Warszawie robicie badania?

    w Fertimedica na Woronicza robiliśmy ostatnio.

    Jeżeli na koniec września dalej będą wysyłali wyniki na email to znowu tam uderzymy, bo posiew na tlenowe, beztlenowe i grzyby kosztował tylko 40zł za całość gdzie w innych klinikach np. 50-60zł za każde.
    Normalnie nie wysyłają tylko odbiór osobiście ale ostatnio przez wirusa robili wyjątki.

    no i wyniki nasienia były po 40 minutach na mailu. Byliśmy w połowie drogi do domu ;)

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 23 sierpnia 2020, 10:17

      /  Zgłoś
    Ula
    Co u Ciebie ?

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 23 sierpnia 2020, 10:42

      /  Zgłoś
    eszanka wrote:
    Torbiel endometrialna na lewym jajniku ma ok. 49 mm, na prawym jajniku ok. 53 mm.
    Wstępnie zdiagnozowane jako potworniak, którego należy usunąć. Tylko zabieg na jajnikach mogą obniżyć ich rezerwę a u mnie nie ma z czym szaleć :(

    W dodatku macica jest w tyłozgięciu.

    Jakie masz amh i FSH ?
    Amh w którym dc robione ?

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 23 sierpnia 2020, 11:08

      /  Zgłoś
    eszanka wrote:
    Dzięki!
    Jutro będę dzwoniła do salve. Tam wykonują wszystkie badania które zlecili małżowi. Dopytam jeszcze czy AMH robią na miejscu, jeśli nie będę szukała dalej.

    Lekarka napisała że mam zrobić kir a mąż hla-c, jeśli u mnie wyjdzie BX. Sądzicie że lepiej zrobić od razu czy poczekać na mój wynik?

    Amh najlepiej robić na początku cyklu.
    U mnie przez, że pierwsze amh robiłam później to była różnica ponad dwa razy.

    Wg mojej wiedzy jeżeli masz kir bx to mąż nie musi robić hla-c. Jeżeli byś miała AA to wtedy robi. Przy bx nie ma znaczenia jakie on ma hla bo każde pasuje.
    Jeżeli kasa nie jest problemem to możecie zrobić razem. Ja bym zrobiła najpierw kir a potem w zależności jaki wynik to wtedy stary robi swoje. Ja na Kiry czekałam chyba ok 10 dni mimo, że babka mi powiedziała że nie ma opcji abym miała przed wizytą u Paśnika a przyszły kilka dni przed ;)

‹‹ 159 160 161 162 163 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj