-
WIADOMOŚĆ
-
ZielonaHerbata wrote:Dziewczyny zaraz zeswiruje. Czy to możliwe,że wczoraj w luxmedxie na USG nie było widać żadnego ciałka żółtego po owulacji ? Już zaczynam sobie wkręcać. Mam iść jutro na betę najlepiej ?
ciałko żółte chyba różnie się utrzymuje, mogłaś mieć owulację wcześniej i już ciałka nie ma
EDIT: jutro na betę koniecznie, chyba że masz możliwość dzisiaj gdzieś skoczyćWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2020, 20:15
-
ZielonaHerbata wrote:Chyba pojadę jutro. Pewnie jak zrobię dziś to i tak wyniki będą jutro.
Joan, trochę mnie uspkoilas z tym ciałkiem żółtym.
Edit. Widzę że wszytskie lab są już zamknięte.
zresztą znając kompetencje niektórych lekarzy to mogli nie wypatrzyć
Tajce mówili, że nie było owulacji a jest w ciąży -
Sleepy wrote:Haha, jeśli przy ostatnim urodzaju i iui nie pykło, to nic z tego. Wakacje niestety dopiero za rok 🤣
Dzięki Joan za poprawę humoru 😁
A może Ty? Zaraz się okaże u Wolskiego że wszystko ok i będzie można działać ✊😁
pewnie byłabym tak samo zaskoczona jak Herbatka -
LILKA wrote:Dziękuję Joan Kochana, że pytasz...czuje się nijak!
Jestem po zabiegu...nie dało się inaczej, choć próbowali innych sposobów, ale psychicznie tez już nie wytrzymałam...po zabiegu lekarz powiedział (nie wiem czy na pocieszenie), że i tak by się nie obyło bez zabiegu bo wszystko trzymało się mocno! Pogratulował mocnej macicy (bez komentarza***)!
Także teraz dochodzę do siebie psychicznie i zbieram siły na walkę...mam milion badań do zrobienia i milion myśli, ale chwile daje sobie na oddech i płacz!
najgorsze masz przynajmniej już za sobą (tak myślę).
Teraz będzie tylko lepiej.
Dobry plan. Chwila oddechu, żałoby i staniesz gotowa do walki !
Wiesz, że Twój organizm jest zdolny do zapłodnienia.
Zobacz na Lulu, Gagatkę. Chwila moment i znów były w ciąży.
Zanim się obejrzysz a do nich dołączysz. Wierzę w to.
Tak wszystkim dopingujesz, masz ogrom wiary w powodzenie innych.
Teraz czas aby to dobro wróciło i los się do Ciebie uśmiechnął -
Agaciorka wrote:Ja chciałam testować w poniedziałek a mi testy nie przyszły 😭 może to znak żeby nie testować jednak 🤔
może jeszcze przyjdą. Na allegro zamawiałaś ?
Ja zawsze wybieram paczkomat. Zawsze od momentu jak sprzedawca wyśle, paczka przychodzi na następny dzień. -
Agaciorka wrote:Właśnie nie allegro bo robiłam zamówienie w Gemini to przy okazji też testy, następnym razem kupię na allegro a teraz najwyżej podskoczy do apteki po jakiś żeby czekał na poniedziałek 🙈
a to z tych aptek mi zawsze też długo idzie. Ostatnio zamawiałam na doz.pl i stwierdziłam, że już ostatni raz.
-
Kitka_87 wrote:Oj chyba Bożena szykuje prezent rocznicowy 🤩
10dpo to będzie idealny czas na pierwszy test i na pokazanie nam tutaj pozytywnego testu ✊
a stary mnie ostatnio rozwalił.
Zaraz po tym trzydniowym bzyku on chciał jeszcze raz a ja mówię, że nie ma mowy. Niech da mi chwilę odpocząć. Za jakiś czas znowu. Ja do niego co się z nim stało, że on taki chętny jak nigdy. A on, że przecież trzebai chyba był wczoraj też zaskoczony, że już to teraz nic nie da. On chyba myślał, że można zajść przez cały cykl 😂 ja nie wiem. Raczej kuma o co kaman, bo rok przed staraniami się nie zabezpieczaliśmy tylko "omijaliśmy" płodne. I zawsze pytał "czy już można? " Chyba bardziej prawdopodobne, że on po prostu nie wie kiedy mam płodne
Ja go też o tym nie informuje. Pojedynczo się zdarzało kiedyś jak nie chciał a ja mu mówiłam, że trzeba teraz
Teraz mam inne sposoby na to. On mi kilka razy powiedział, że by wolał, żebym ja zainicjowała a nie w kółko on.
ten mój stary to jednak zagadka jest
ale fajnie, że się spiął i ogarnął. Nie rozmawiałam z nim jeszcze o tym ale skoro chce się bzykać "bo trzeba" to może trochę wiary nabrał, że się jednak uda. -
ZielonaHerbata wrote:Joan nie ma co odmawiać staremu 😁 niech coś chłop ma z życia
Fajnie, widać że jest zmotywowany do działania 😊
haha staram się nie odmawiać ale sama już nie dałam rady wtedy
u nas bzyków w tym cyklu to tyle co zawsze przez dwa cykle ostatnio
3 dni po kolei to NIGDY nie było
ktoś mi podmienił starego -
luthienn wrote:Joan dałby mąż receptę na zmianę 😋 ja mojego też chcę podmienić pod tym względem 😀 tzn nie mieliśmy problemów z częstotliwością bzyków w czasie starań ale poza nimi to jemu chyba sexy nie są do życia potrzebne 😢 ja to usycham od razu a jemu to tam nie w głowie.
macę łyka ale nie wiem czy to nie efekt placebomoże i ja zacznę ją łykać
bo on się pytał co ja mu daję i ja mu tłumaczyłam zawsze (ja szykuje mu te piguły i mikstury, bo sam by nie pamiętał) ale on zaraz zapomina co bierzeco raz mu ostatnio piguły zmieniałam to kapował się, że coś jest inaczej a teraz już nie.
Wymieniłam mu w sumie suple na pojedyncze witaminy, więc tabletek jest więcej (maca, selen, cynk, kwas foliowy, Q10 i witamina E). Do tego ma rozpuszczoną witaminę C, l karnitynę i trochę l argininy, bo jest paskudna w smaku (jak mąka) czasem sypnę mu trochę mojego mioinozytolu.
Więc nie wiem czy to jest kwestia tej macy czy metamorfozy w głowie jak napisała Kitka. Plus brak stresów przez wakacje (przerwa od studiów).