-
WIADOMOŚĆ
-
Kamcia wrote:No i zajebiaszczo... Napisałam posta, a on znikł... 😐 Dzisiaj wszystko odbiera mi chęci do życia. Stary do mnie rano, że najwyżej weźmiemy komórki od dawczyni... Ręce mi opadły. Jak tu żyć? Zastanawiam się jak dzisiaj rozmawiać z nowym fr żeby go na starcie nie zniechęcić do swojego przypadku. Lekarz ginekolog-endokrynolog, specjalnie jadę do ZG do niego. Już kiedyś słyszałam o nim, ale jak próbowałam się umówić to miał taką kolejkę ze aż mi ślina w gardle stanęła i słów brakło. To aż dziwne że teraz udało się z marszu. Jak z nim zagadać dziewczyny? Doradźcie cos
stary niech się jebnie w łeb(sorry ale musiałam tak zareagować na tak głupi pomysł)
tak jak napisała Zyzia: są pęcherzyki, owulacje. Trzeba popracować nad zapłodnieniem/zagnieżdżaniem/jakością komórek
Ja jak szłam do nowego gina, to zapisując powiedziałam, że chcę skonsultować wyniki badań. Też nie miałam pojęcia od czego zacząć. Ja byłam na początku diagnostyki. Lekarz sam poprowadził dalszą część wizyty.
Jak szliśmy do Wolskiego, to powiedziałam, że bezskutecznie staramy się o dziecko. Resztę już on pytał. Zbierał wywiad.
Możesz powiedzieć, że potrzebujesz nowego spojrzenia na swój przypadek. Nie mów co zalecali inni, chyba, że spyta (aby się nie sugerował). Weź wszystkie badania jakie masz, ale posegreguj je sobie aby nie zarzucić lekarza wszystkimi na raz. Ważne i mniej ważne. Ja dawałam po kolei wyniki.
Ja sobie pisałam listę rzeczy, które chcę poruszyć/ o co chcę zapytać.
Do Wolskiego napisałam sobie listę co po kolei się działo (jakie badania, wyniki, suple, co po sobie następowało), aby ta wizyta sprawnie szła i nie robić bałaganu. Dla niego szła za sprawnie, bo nie nadążałWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2020, 12:18
-
Kamcia wrote:Dzięki Joan. Właśnie układam papiery/wyniki. Będzie o czym gadać. A mój stary to lekkoduch, nie od dziś to wiem. Czasem mam do niego żal o to i za to że on zadecydował kiedy rozpoczniemy starania o dziecko, zyjac w idiotycznym przeświadczeniu że wystarczy raz porządnie zalać 🤦♀️ nienawidzę go za to stwierdzenie
cofnęłam się w postach. Ty dzisiaj idziesz ?
Trzymam kciuki aby wymyślił coś sensownego ! -
Pcosik wrote:Zazdro jej posiadania 😁 kazdej z nas niewiele potrzeba... jedno jajo i dorodny plemnik... poszukuje swojego zestawu, widzial ktos ?
no muszę Cię zmartwić, bo to jednak nie wszystko
ja owulacje mam i co z tego ?
zdarzały mi się nawet dwa pęcherzyki i dupa -
Pcosik wrote:Joan wiem o tym, ze to dopiero poczatek. Jest mnostwo rzeczy ktore moga pojsc nie tak...
Wierze, ze niedlugo zobaczysz tluste krechy. Pięknie sobie poradzilas z hormonami, wiec Twoj wysylek poeinien zostac wkrotce wynagrodzony. ✊
pierwsze co to bym sprawdziła u Ciebie to krzywe. Masz za wysoki cukier na czczo do starań.
Tylko koniecznie oprócz glukozy też insulina. 3 punktowa.
Dostałaś coś na ten cukier ?
IO lubi iść w parze z PCOsWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2020, 12:48
-
Pcosik wrote:Nie, nic nie dostalam na cukier. Uslyszalam, ze w ciazy bede sie meczyc z dieta. Patrzac na wasze wyniki to wlasnie myslalam, ze moj cukier tez jest zbyt wysoki. Wiec do tej listy co mi gin dala chcialabym dolozyc wlasnie krzywe glukozy i insuliny 3 pkt.
Przez dlugi czas jadlam mioinozytol. Teraz mam od niego przerwe, bo redukowalam suple
w staraniach chyba max 93
mioinozytol zarówno na pcos jak i na gospodarkę węglowodanową. Najpierw jednak lepiej zrobić krzywe i z tym do diabetologa. Niektórzy endo też ogarniają.
a tak po za tym dietka to podstawa -
Polusia wrote:W piątek pierwszą sesje ma. Normalnie chciałabym przewinąć te kilka dni do przodu, jak w filmie ze Standlerem 😂
ooo to dobrze, że się zapisał a nie tylko na gadaniu się skończyło
poukłada mu co nieco może w głowie.
Aczkolwiek chęć pracy nad sobą i nie negowanie problemu jaki się ma to już jest bardzo dużo. -
Pcosik wrote:Bede chyba musiala sie przekonac do nazwy dieta... jem zdrowo, ale widocznie to za malo. Chyba trzeba to bedzie monitorowac bo inaczej kiszka z tym bedzie...
Jakos przygotowywałas sie do badan krzywych ? Oczywiscie poza byciem na czczo w dniu badania
ok, poprawiam
nie dieta tylko zdrowe odżywanie
czasem jest tak, że zdrowo się odżywiamy a cukry mają to w dupie (jak było u Zyzi, odżywianie super plus aktywność a cukry wyjebane w kosmos)
przed krzywymi masz jeść jak jesz zwykle, żadnych zmian w odżywianiu nie wprowadzasz -
Martt95 wrote:Też kilka razy zaglądałam, i myślę że też bym nie umiała się tam "odnaleźć" tutaj was wszytskie znam, bardzo was polubiłam i nie wyobrażam sobie wbijać jakoś na inny wątek 😃
Nie obchodzi mnie ile to będzie trwało, ale zostaje tu aż kazda zobaczy dwie kreseczki 💚💚💚
w sumie to na mamuśkach sporo babeczek jest "naszych" (tzn jak dla kogo, dla mnie na pewno, jestem tu od końca stycznia)
Kic, Anetka, Zulugula, Motylek, Edyciak, Sylwucha, Dmg, Doomi, Lalia, Maggie, Natisz, Gagatka, Nadzieja
w sumie jak one do nas zaglądają to mówią ile tu nowych nieznanych dla nich osób, a my już jesteśmy tutaj zgraną rodzinką.
-
Susanne wrote:Ciekawostka: Czy któraś z Was suplementuje d-chiro inozytol? Trafilam ostatnio dzieki znajomej na profil na insta @dietetyka.hormonalna i babeczka podkreślała, że jest ważne by mio towarzyszył wlasnie d-chiro, zeby działały odpowiednio 🤔🤔
ja raczej słyszałam, że inozytol występuje często w formie chiro.
A ważne aby było w mio.
I żeby sprawdzać, że nawet jak są dwie formy to aby mio było więcej, bo to on ma udowodnione działanie na płodność. -
Pcosik wrote:U mnie działa nie tylko na śluz płodny, ale podnosi też ładnie libido
Pani, jaka po tym jest chcica to wióry lecą. A dodatkowo ma mnóstwo dobrych witaminek
stary bierze macę i w tym cyklu coś w niego wstąpiłonie wiem czy przypadek czy to kwestia macy.
-
Susanne wrote:No to ja mam już mózg rozyebany
Taka byłam napalona na ten inozytol, ale teraz i tak nie pije, bo zawsze przypomnę sobie jak już coś zeżrę. Ale od września już będę grzeczna i potulna jak baranek.
Btw.
Nie miałam kaca z tą Furaginą!
to, że tak słyszałam nie znaczy, że tak jest
zgłębię temat na dniach -
Pcosik wrote:Zależy czego oczekujesz
Ale wydaje mi sie, że chyba chciałabyś żeby to nie była sprawa jednorazowa
Możliwe że maca + Twoja piękna owulka na niego tak podziałały
Zależy jak na to patrzeć 😜
Więcej bzyków to większa szansa, że trafi się w owulke.
Jednak ja jakiegoś polotu nie mam, żebym chciała aby sexow było dużo 🙈
To bardziej że ostatnio padam. O 22 już zasypiam. -
luthienn wrote:Herbatka ja też miałam problem ze śluzem, nie miałam takiego ładnego stricte płodnego, zajść w ciążę się udało nawet bez żelu 😘 da radę!
Edit.
Aczkolwiek już niedługo znowu będę cudować żeby zajść 😁 w gemini wydałam prawie 300zł na suple i juz na nie czekam🤦♀️
To " bogaty" cykl masz. Badania, suple. Niezła inwestycja -
jak znajdziesz obrazek to klikasz na niego prawym przyciskiem myszy "kopiuj adres obrazu"
i wklejasz tutaj
[img*]tutaj ten adres [/*img]
tylko bez tych *
i wtedy się rusza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2020, 19:16