-
WIADOMOŚĆ
-
Marzenia wrote:Od rana nie mamy wody,i zapowiada się,że dopiero jutro rano będzie😡😡Pękła rura,cała ulica zalana i kilka osiedli nie ma wody😡W sklepach podobno wykupili całą wodę,a beczkowozy owszem są,ale daleko ode mnie,a ja bez auta.No po prostu cudownie,i to jeszcze w taki upał😖
ale kiszka -
Siskaa wrote:Joan super wieści
Zaczynam się stresować jutrzejszą wizytą. Już mam czarne myśli, że będzie torbiel która mnie znowu uziemi. Dawać bacika! Ale takiego porządnego!
będzie dobrze Siska. Jak już łaskawie urósł pęcherzyk to i pękł. Tym bardziej, że był zastrzyk.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 17:36
-
Susanne wrote:Joan, gratuluje Tobie i cyckom, że czyste jak łza 💦
Ja dziś przeszlam sie po płytkach na boso i kuwa jakas informacja została przekazana do pecherza i jeb boli, przecież ja oszaleje, 5 min temu skończyłam antybiotyk, a już musze furagine wpieprzać. Mialam spokoj 2 lata, to teraz dostane po dupie, nic w przyrodzie nie ginie. 🥴🥴
widocznie słabo gadałaś ze swoją Bożeną 🤪
może posiew moczu zrób ?
może jakaś dziadówa się przyplątała i antybiotyk nie ten -
Siskaa wrote:Joan, tak trochę z innej beczki.
Badalas u starego p/ciała p/plemnikowe? Podobno mogą powodować brak plemników lub ich zmniejszona ilość.
Nie tyczy się to badanie tylko kobiet
Może jego organizm sam zwalcza żołnierzy i dlatego jest problem?
wiem o tym.
U niego jest ciężko z jakimikolwiek badaniami.
Jak zapisałam go do Wolskiego i powiedziałam, że trzeba zrobić krew przed wizytą aby sprawdzić czynniki mogące mieć wpływ na te jego wyniki (hormony, cholesterol, żelazo plus ferrytyna i tibc, PSA). To jak zobaczył, że wydałam ponad 200 zł to się krzywił. Chciałam mu zrobić jeszcze inhibinę b, bo ona może pokazać czy nasieniowody są drożne (chyba) ale musiałby zrobić w innym labie to się nie zgodził.
On uważa, że robienie badań to wywalanie kasy w błoto bo nam się i tak nie uda (wg niego z jego winy).
Tak samo powtórne badanie nasienia (chciałam aby zrobił we wrześniu). Powiedział, że jeżeli Wolski nie będzie mu kazał zrobić to nie zrobi, bo to bez sensu, bo tam się na pewno nic nie poprawiło.
Tak samo mi powiedział, abym nie robiła drożności, bo nie ma sensu. -
Siska no nie..... nawet nie wiem co powiedzieć. Tego bym się nie spodziewała.
Może lekarka będzie miała na Ciebie inny plan, bo jak widać stymulacja daje g....
Jeżyku jaką musisz czuć frustrację....
Ulaa whaaaaaat !
ale numer
jakbyś była bliżej to bym Ci oddała trochę moich testów bo mam ich bardzo dużo
byś sikała cały weekend
oby to było to i zagnieżdżenie było jednak później dlatego beta nie wyłapała -
Mart, Lilka ♥️
Wzruszyłam się 😘
Kitka, fakt. Starania to istny rollercoaster.
Ja trochę żałuję, że nie poszukałam innego lekarza wcześniej. Skupiłam się na poprawie jednych wyników (tarczycy) zamiast ogarnąć inna diagnostykę. Dlatego mam teraz mniej zaufania do lekarzy, bo mój poprzedni lekarz zniechęcił mnie do robienia badań.
Trzeba walczyć nie tylko o siebie ale i o swój związek. Zbyt dużym dramatem by było gdyby rozpadł się zwiazek poprzez bezskuteczne starania.
U nas w związku bywało różnie, ale teraz jesteśmy mocniejsi i nasz związek też jest silniejszy. Tylko trzeba nad tym pracować. Nie odcinać się od partnera. Starać się iść przez tą trudną drogę razem a nie osobno. Odkąd to zrozumiałam jest lepiej między nami.
A tak w ogóle to dostajesz kopa ode mnie za to, że ciśniesz u siebie z tym wiekiem. Młoda dupa jesteś. 33 lata to nie geriatria jeszcze, żebyś zaraz miała mieć menopauzę i nie być zdolną do zachodzenia w ciążę. Nona, Sylwucha, Kic, Zyzia są od Ciebie starsze i ani razu tak nie podchodziły do tego.
Kamcia ja miałam identyczne białko s. Na dolnej granicy normy. Mój lekarz powiedział, że to za nisko i że jestem nadkrzepliwa. U mnie jeszcze doszły inr, D dimery i fibrynogen poza normami w przeszłości. Teraz o dziwo dobre.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2020, 13:07
-
Martt95 wrote:
Ps. Joan miałaś rację ovu zmieniła się na 15dc 💚💚
A u mnie dziś, w 15dc OF łaskawie wyznaczyło mi owulację na 11 DC 🙃
Myślałam, że się nie doczekam. Już kombinowałam które temp ignorować, żeby w końcu pojawiła się ta kreska 🤪
Nie wiem co się ze starym stało ale bzyków mamy rekordowo w tym cyklu. Plus pierwszy raz chyba w życiu 3 dni po kolei 🙈 ale już jesteśmy oboje wyczerpani, szczególnie po tym ostatnim
i już koniec na tym 😜
A najlepsze jest to, że w owulację nie było nic - jak zwykle 😂 co cykl nie trafiamy 🙉
W następnym cyklu tak to zaplanuje alby było w 11 i w 12 dc 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2020, 07:19
-
LILKA wrote:Joan mój stary na wizycie u androloga usłyszał, że najlepsze są bzyki dzień lub dwa przed owulacja...nie wiem co to za teoria, ale może u Was się sprawdzi💪
Haha no w sumie jak u niego takie wolne zdechlaki to trochę czasu potrzebują na dotarcie do celu 😂 jak nie pomrą po drodze 😆 -
Marzenia wrote:A według mnie miałaś w 13dc🙃a tam był bzyk👍
Zawsze mi OF wyznaczało bardziej na 11 DC. Z wyjątkiem cyklu bez mioinozytolu gdzie było w 13 DC. Ważne, że się namyśliło i było 😜 i tu i tu pasuje z bzykami.
Ostatnio na USG w 7dc mój pęcherzyk miał już 18 mm więc ten tego....
Okaże się na koniec miesiąca bo u mnie faza lutealna stała i wynosi 14 dni
A za tydzień w sobotę wizyta u Wolskiego. Ciekawe czy coś wymyśli na starego. Muszę tak poprowadzić rozmowę aby mu Wolski kazał powtórzyć badanie nasienia 😂 bo stary powiedział że zrobi tylko wtedy jak Wolski będzie kazał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2020, 09:28
-
Marzenia wrote:Też chciałabym mieć fl 14dni,bo u mnie często 10-11😐
A masz możliwość napisać przed wizytą do Wolskiego,żeby staremu kazał zrobić te badanie?😎
Raczej nie
Może trzeba coś zrobić z tak krótka faza lutealną ? Przy tak krótkiej ciężko się kropkowi zagnieździć. -
Martt95 wrote:Mrrrrr 😃❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ widziałam te twoje serduszka, bardzo cieszą oko ✊🏻💚🍀
Haha pewnie pierwszy i ostatni raz 😜
Normę wyrobiliśmy na dwa miesiące 🙈
Serio. Słabo to może brzmi ale 3-4 max 5 razy w miesiącu przez te ostatnie kilka miesięcy (lat?)... To niestety starania tak robią z człowiekiem.
Wcześniej było tak, że już po owu to nawet kijem mnie nie szło dotknąć. Po webinarze Agi trochę zmieniłam podejście i stary przez to też trochę się zmienił (na lepsze)
Jak mu mówię, że już dosyć to mi gada na przekór że dziś też..... No nie, ja już nie chcę 😂
Ktoś mi chyba starego podmienił.
Jak się go pytałam dzisiaj co go opętało, to mi odp że przecież trzeba, bo inaczej będę gderać 😆
Ja nie mogę wyjść z podziwu jak u Was dziewczyny widzę tyle serduszek.... Nie mówię, że też bym tak chciała. Może jak byłam młodsza 😜 -
Kamcia, szukasz Q10 na polepszenie jakości komórek ?
Z tym, że Q10 podbija komórki NK. Jak ktoś ma podwyższone to Paśnik zabrania brać. Jednej dziewczynie zalecał co drugi dzień aby tych komórek nie podbijać (miała chyba w normie).
Paśnik podobno poleca na poprawę komórek colostrum. Kilka dziewczyn na grupie pisało, że dostały takie wskazówki od Paśnika.
Ja na początku brałam, potem oddałam staremu. -
Kitka_87 wrote:A mi wydłużył się cykl o 1 dzień. Dziś 26dc i dziś dopiero zaczynam plamić i pewnie będę dziś mieć 1dc. 14dniowa fl mnie satysfakcjonuje w pełni.
Jutro kierunek Wawa i znowu wlew. Paśnik mi nie odpisał więc sobie decyduję w ciemno i mam nadzieję, że dośle mi receptę na kolejny termin.
A napisałaś w tytule maila "recepta" ?
Podobno w zależności jak zatytuujesz maila to zależy w jakim czasie Ci odpisze 😉
Mi kazał w sumie zawsze pisać "konsultacja płatna 16 maja"
A ostatnio napisał, że jak będę chciała receptę to mam mu odesłać swoje zalecenia.
Widziałam na grupie, że dziewczyny radziły dopisywać "recepta pilne"Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2020, 07:47
-
Kitka_87 wrote:Colostrum podnosi odporność, tak samo Q10, więc bez immunologii zbadanej odradzałabym.
Na poprawę komórek polecają DHEA ELJOT, ale nie wiem czy to czasem na receptę nie jest 🤨
Edit. Chyba jednak bez recepty tylko trzeba przed zbadać poziom hormonu dhea-s.
ja prdl
te zależności mnie dobijają
Nie ma nic prostego w tej suplementacji. Zawsze coś jest zależne od czegoś..... masakra
Ja robiłam DHEA (Pani w labie nie umiała mi doradzić czy mam robić dhea czy dhea-s a ja wtedy byłam zielona, strzeliłam DHEA i okazało się, że jednak nie to)
"Wskazania
W celu uzupełnienia niedoborów dehydroepiandrosteronu."
dehydroepiandrosteron - to DHEA
ale...
"Przeciwwskazania
Nadwrażliwość na składniki preparatu; rak sutka, jajnika i inne nowotwory estrogenozależne; ciężka niewydolność wątroby i nerek; przerost i rak gruczołu krokowego; rak sutka u mężczyzn i inne nowotwory. Nie stosować u dzieci, u osób poniżej 40. roku życia, u kobiet w ciąży i karmiących piersią. Nie należy stosować u osób aktywnie uprawiających sport."
mi wyszło dhea 2,436 ng/ml
przy normach 18-40 lat: 1,33-7,78
muszę zagłębić się w temat
skoro z badań ze stycznia (wtedy też robiłam dhea) wyszło, że jestem bliżej menopauzy niż dalej ()
a teraz wyszło, że jednak dalej niż bliżej, to ciekawe czy dhea tez się zmieniło
EDIT: nie będę ryzykować. To jest jednak hormonWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2020, 09:28
-
Kitka_87 wrote:No pokręcone mocno to wszystko!
Podobno DHEA-S powinno być w normie, ale pod górną granicę. Na pewno dużo dziewczyn z grupy Paśnika zażywa ten preparat.
Ja tego ostatecznie nie badałam, mam w sumie tylko teścia zbadanego 😁
a dheas w 2-3 dc prawda ?
ja idę na krew za tydzień w poniedziałek, bo mam akurat dzień urlopu i stwierdziłam, że zrobię homkę, witaminę D i może b12. Jeżeli homka będzie 6-8 to będzie moje ostatnie badanie jej. Ostatnio b12 miałam ponad normę ale brałam dodatkowo b12 do ssania. Chcę sprawdzić czy spadło, czy trzyma się górnej granicy. Biorę od jakiegoś czasu tylko b complex. No i chcę sprawdzić czy mam dalej brać wit D 4000 czy mam już zmniejszyć. Będę w 23dc więc nic z hormonów nie powtórzęChyba że proga, ale będę 10 dpo (jeżeli faktycznie była w 13dc).
-
A tak a propo mojej obawy o zalecenia szczepień od Paśnika dla mnie.
Dowiedziałam się ostatnio na tej grupie, że mi nie wolno 🤪
Jest dziewczyna na grupie z chorobą Crohna (prawie to samo co wzjg, tylko zmiany zapalne są w całym przewodzie pokarmowym, u mnie tylko w jelicie grubym). I jej Paśnik powiedział, że jest to przeciwskazanie do szczepień.
W sumie trochę czuję ulgę a z drugiej strony jak immunosupresja nie pomoże ? Sama nie wiem co myśleć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2020, 10:44