-
WIADOMOŚĆ
-
madziulix3 wrote:
Joan, spoko loko zaraz ją przywołamy.
Czary mary, czary mary przyjdź że owulacjo bo jak nie to zapierdalam po browary 😃 albo wódkę, whyski lub wino 😁
hahaha o kuźwa skisłam 😂😂😂
EDIT: a tak na poważnie, pewnie niektóre sobie myślą, że jestem czubek, bo przeżywam, że w 11dc nie ma widu i słychu na owulację.
ale jest inaczej niż zwykle a ja nie lubię jak jest inaczej niż zwykle
później owulacja, dłuższy cykl, późniejszy okres, późniejsze hsg
EDIT2: tym bardziej, że Wolski na bank się zapyta o drożność, bo ma zapisane, że na następnej wizycie będę po niej już.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2020, 08:39
-
Susanne wrote:To Grażynki takie niedobre?! Moje to takie Janusze biznesu, moze czas je przechrzcić i się ogarną. Beda więc podniecone Grażki po dopingu, które produkuja za duzo pecherzow, niech je ktos zatrzyma!
słabe deale robią te Twoje Janusze biznesu 😂 -
Martt95 wrote:Ale tu się wesoło z rana zrobiło, lubię to! 😃
Ja dzisiaj od rana miałam ochotę zaprosić do swej Bożeny właśnie Januszy starego. Już miałam się brać a tu pech chciał i córka nie dała "robić" nam rodzeństwa🤷
Może go jeszcze dorwę w ciągu dnia😈 Skoro ma urlop to trzeba to wykorzystać, z nim w ciągu dnia jest ciężko to jest typ co albo wieczorem albo rano (rano nie zawsze jest okazja, albo ja do pracy albo on) no nic spróbuję go nakrecić bo Bożenka czeka i sączy 😆
mój rano nie chce, bo mu później "leci" pół dnia 😂 -
Martt95 wrote:Pamiętacie jak pisałam że mąż wziął się za przerabianie naszego łóżka? Myślałam że to tylko o łóżko chodzi. A stary wczoraj pojechał do Castoramy kazał mi na szybko decydować jaki chce kolor paneli tapicerowanych i ścian. Jakie kinkiety nooo i okazuje że że bierzemy się za nasza sypialnia 😈😈😈
Jaaaaaaa ale się cieszę statasznie. Stwierdziłam że pójdę w odważne kolory. Póki co w całym domu króluje u nas biel i szarości już mi od niej mdło, i stwierdziłam że zaszaleje z tą sypialnia 😂🤣
Mąż nakupil kilka próbek farb, zagłówek już wyrbany nooooo i jaram się, będą bzykanka na wyższym poziomie (mam nadzieję) 😆
ja mam kuchnię w burdelowej czerwieniTzn ścianę miedzy szafkami (tak tak, nie mam płytek tam
)
a tylko dlatego, że stary chlapnął granatem (owocem) na białą ścianę i nie dało się zmyć a obawialiśmy się, że inny kolor nie zakryje.
-
Tajka wrote:Już po pobraniu,rano wyniki:)
Trzymajcie kciuki! Później napisze co brałam, ale co nowe w tym cyklu to właśnie weszła u mnie Maca ! A tak to mąż brał tylko, a w tym cyklu także ja zaczęłam,
a w piątek powtarzasz w tym samym labo ? czy już będziecie gdzie indziej ? -
Dzudi wrote:Te kapsułki mają w środku ten proszek. Wydaje mi się, że różni się to tylko tym że wolniej się wchłania kapsułka. Osobiście też wolę kapsułki, jedyny proszek jaki akceptuje to witamina C 😁
różni się tym, że maca w proszku niekoniecznie odpowiada smakiem
A tak to rozpuszcza się otoczka i tak jak mówisz też jest proszek.
Mój ma macę z SFD ale w tabletkach. Następnym razem też kupię kapsułki chyba.
-
Dzudi wrote:Pani jest nowa więc podejrzewam, że szuka sobie miejsca na forum.
Hybrydka nie kojarzę, żeby któraś z Bożenek praktykowała jogę 🤔 Chcesz przykucnąć na tym wątku czy tylko co jakiś czas wlecisz z jakimś postem tego typu? 🙃
Susanne chyba praktykuje jogę -
Hybrydka wrote:Tajka, brawo! 🙂
Co do gimnastykowania - po pierwsze w zdrowym ciele, zdrowy duch. Po drugie jest to moja odskocznia przy natloku mysli m.in odnosnie zblizajacych sie naszych badan. A po trzecie ruch jest jednym ze skladowych dobrego przygotowania organizmu na dwie kreski...
Sadzilam, ze dobrze trafilam...🙂
Dobrze, dobrze
Zapraszamy -
Cześć Kitka
Martt jeszcze zmieni. Od jutra jak będziesz miała 3 wyższe temperatury to wtedy prawdopodobnie zmieni Ci na owu na 15dc. I to by się zgadzało po teście owu. Wtedy zmieni Ci się też termin @
Z reguły owulacja to ostatni dzień niższej temperatury.
-
Martt95 wrote:Dziękuję za wyczerpującą odpowiedz, pozostało mi tylko obserwować iiiiii bzykać by nic nie ominąć 😂😆
Wczoraj po owulku sie nakręciłam i zaczęłam swoje zaloty na starego a ten z tekstem "już się dzisiaj wystrzelałem" nie dałam jednak za wygraną 😂❤️
U nas serduszkowac się 2 razy dziennie to już naprawdę jest wyczyn 😎
właśnie a u nas jest wyczyn co dwa dni dłużej niż dwa razy maks trzy w okresie owulacyjnym
Wczoraj miałam podjąć działania ale tak mi się ostatnio spać chce, że padłam o 22 😂
Dziś spróbuję i jak mi po wprowadzeniu jutro temp nie wyznaczy owulacji to padnę trupem.
Istnieje opcja, że mogła być wczoraj. No trudno, bzyku nie było. Był dzień wcześniej i będzie dzisiaj.
Stary wczoraj coś gadał, że będziemy się bzykać tego dnia bo zaraz już nie będzie czym strzelać. A ja sobie myślę, że jak bzyk będzie w 11dc a owulka pojawi się w 13dc to będzie dupka. Bo ten bzyk to pewnie ostatni i z tydzień przerwy
jeżyku jakie rozkmniny.....
EDIT: mam już dosyć tych starań.
Ostatnie 8 miesięcy dały mi bardziej w kość niż poprzednie całe 4 lata starań razem wzięteWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 10:11
-
LILKA wrote:
Dzięki Dziewczyny, nie jest to najłatwiejszy moment, ale mam nadzieje, że jest ostatnim odcinkiem tej farsy....
Do Mutantek,
https://www.testdna.pl/trombofilia-wrodzona-badanie/?gclid=Cj0KCQjwzN71BRCOARIsAF8pjfjBUhDjVzLU49l-eR4Uq1lLi9hWss2wlvS5U8hKRFkFOxY-K4c498gaAlQbEALw_wcB
Czy to jest ten podstawowy zestaw? Muszę coś zacząć robić w między czasie - a chyba to jest podstawa co?
tak, my robiłyśmy własnie to.
-
Susanne wrote:Joan, moglabys przypomniec ile tych miarek inozytolu nanga bierzesz? Bo to takie malunie jest I skoro zawiera 400mg jedna, to przy pcos mam ich wziac 10?
biorę 8 - to jest 3200mg
przy PCOS faktycznie 4000mg zalecają
ja zrobiłam tak, że te 8 miarek wrzuciłam na łyżeczkę od herbaty, oblukałam ile to jest i taką łyżeczkę teraz sypię
mi nic nie jest jak wypije to na raz
dziewczyny miały samoloty w głowie i różne takie, to można rozdzielić na 2x2000mg czyli 2x 5 miarek (albo niecała lub 3/4 łyżeczki do herbaty) i pić rano i wieczoremWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 14:08