Bardzo niska temperatura początkiem cyklu
-
Cześć dziewczyny
Jestem tu nowa i chciałabym żebyście pomogły mi rozwiać wszelkie wątpliwości.
Mam cykl tak 26-28 dniowy. W tym roku odnotowałam najkrótszy 25 i najdłuższy 33. Obecnie jestem w 10 dniu cyklu, mam śluz wodnisty już drugi dzień. Chodzi jednak o temperaturę. Zaczęłam ją mierzyć od 2 dnia cyklu o 7 rano. Jest bardzo niska. Utrzymuje się na poziomie 36,2 - 36,3. Dzisiaj było 36,2. Nie wiem czy to jest normalne, niby mam dzień płodny, ale żeby temperatura była aż tak niska? Dodam jeszcze, że bardzo szybko marznę. Mam zimne dłonie i stopy i nie ważne jak grubo się ubiorę, czy skarpetki, czy siedzę pod kocem. Momentalnie mam ręce zimne jak lody. Nie wiem czy to jest ze sobą powiązane. Chłopak namawia mnie na lekarza żeby zbadał mi tarczyce. A wy co o tym myślicie? Czy mogę mieć problemy z zajściem w ciążę? -
nick nieaktualnyTo jest Twoja normalna temperatura. Niektóre kobiety mają ją wyższą a inne jeszcze niższą. Masz dni płodne ok ale temperatura zmienia się dopiero wtedy kiedy następuje owulacja. W dzień owulacji następuje spadek (nie zawsze ale przeważnie) po czym następuje skok, który utrzymuje się aż do @. Nie widzę w tym nic niepokojącego. A jeśli chodzi o to, że cały czas Ci zimno... też miałam ten problem i to już od kilku lat, myślałam, że taka po prostu jestem a dopiero w tamtym roku jak byłam z synem w ciąży okazało się, że to anemia. Twój chłopak ma rację
-
*Czarnaa* dzięki za odpowiedź wyobraź sobie, że kilka miesięcy temu zdarzyło mi się mierzyć temperatury właśnie po owulacji i dochodziły do 37 czasem nawet 37,3. Myślałam, że nabiera mnie choróbsko jakieś, ale ta temperatura nie rosła ani nie spadała, potem dopiero powiązałam to ze sobą. Zapewne masz racje. Będę nadal kontrolować temperaturę. Martwi mnie jedynie to marznięcie. Chłopaka mama ma to samo, w krótkim czasie przytyła, ale za to starała się o dziecko kilkanaście lat. Dlatego pytam czy to jest jakoś powiązane czy nie będę miała problemów.
-
nick nieaktualnyJeżeli masz anemię to nie ma powiązania z zajściem w ciążę, tylko w ciąży jest ona niebezpieczna, więc zapytaj może lekarza o badania krwi w tą stronę. Jak mówiłam, ja mam i też mi ciągle zimno do tego cały czas czułam się trochę zmęczona i senna a tarczycę mam ok a ogólnie jak starasz się o dziecko to warto by było porobić wcześniej badania na poziom hormonów i własnie wykluczyć takie rzeczy jak tarczyca, PCOS i inne
-
U mnie również w pierwszej części cyklu temperatury są niskie. Nawet po owulacji nie przekraczają 37 stopni. Na początku podejrzewałam niedoczynność tarczycy, gdyż stale miałam zamarznięte stopy i dłonie (nawet latem), włosy wypadały mi garściami i od dawna zmagam się z bardzo niskim ciśnieniem. Na szczęście hormony w normie.
W każdym razie przy podobnych objawach zbadałabym hormony (tarczycę, wolny testosteron), żeby mieć pewność, że chociaż z tej strony nie ma żadnych przeszkód przy staraniach o potomstwo. -