Cześć dziewczyny, staramy się o dziecko I w poprzednim cyklu miałam ciążę biochemiczna i przez to opozniony okres tydzien, byłam u lekarza, wszystko w porządku. Pani powiedziała mi, że widać po szyjce, że dochodzi do siebie. Teraz powinnam dostać okres 9 dni temu i cisza... robiłam testy, są negatywne. Od kilku dni mam brazowe plamienia, raz tylko miałam więcej krwi ale to tylko na papierze toaletowym. A wciąż takie delikatne brazowe plamy i to też nie cały czas. Czy któraś z Was tak miała? Czy dalej się wszystko oczyszcza? Jeszcze mi lekarka odkryła mięśniaka, którego jeszcze w czerwcu nie było. Możliwe, że to przez niego?