Co oznacza taki okres? Jest się czym martwić?
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej,
śpóźnił mi się okres 3 dni. 4 dni przed okresem miałam stosunek - pękła prezerwatywa, jednak nie doszło do wytrysku. Zawsze miałam dosyć obfite okresy (zalewały dosłownie całą podpaskę, występowały skrzepy). Teraz krwi jest trochę mniej, jednak nadal jest "żywa" - mocno czerwona i występują skrzepy, jak normalnie. Przepraszam za dosłowność, ale np przy "podcieraniu" po oddaniu moczu na papierze jest sporo krwi. Mam typowe objawy - pojawił się wysyp trądziku. Jednak niepokoi mnie to, że okres jest mniej więcej o 1/3 mniej obfity. W dodatku w pierwszy dzień wystąpiły silne bóle podbrzusza, które zdarzały się bardzo rzadko, acz miały miejsce. Wspomnę, że przed tym (jak i w okresie w tamtym miesiącu) wystąpiły plamienia na 3 dni przed. Schemat dokłądnie ten sam. Czy są jakieś szanse, że jestem w ciąży? Czy taki okres niweluje szanse?
Dodam jeszcze, że ten miesiąc był nad wyraz stresujący - pierwsza podróż tak daleko za granicę (samochodem), do tego kłótnia z chłopakiem, nieprzespane noce. Czy to może mieć wpływ na obfitość okresu? -
Pomoze mi ktos? Dzisiaj jest 4 dzien i ten okres sie juz konczy... Na wkladce nie ma prawie nic, chyba ze przycisne ja do pochwy. Gdy wlozylam palec do pochwy byl caly w ciemnokrwistych skrzepach, szyjka zachowuje sie normalnie jak po okresie - delikatnie stwardniala i przymyka sie oraz unosi. Czytam bardzo duzo o tym, czy moge byc w ciazy, nie spie po nocach... Ten miesiac byl dla mnie i dla mojego organizmu niezwykle stresujacy... Czytalam o krwawieniach podczas ciazy, jenak czy nawet podczas nich szyjka zachowuj sie jak w tym "schemacie"? Czyli po okresie przymyka sie, potem otwiera itp? Zrobie tedt, ale jeszcze za wczesnie... Pomozcie dziewczyny, czy mge byc w ciazy?
M* lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Stosunek byl dopiero 9dni temu, jak tylko minie te 14 dni, wykonam test. Dodam tylko, ze przed chwile wzielam kapiel i wypadlo ze mnie dosyc sporo malych skrzepikow, ciemniejszych i jasnieszych, niektore wygladaly jakby mialy ze soba jakies kawalki tkanki... Moze taki okres to rzecywiscie stres? Nie mysle o niczym innym, tylko co pol godziny biegam do toalety zobaczyc, czy dalej sie ze mnie leje... W dodatku "nocne leki" - budze sie i czytam, czy mniej obfity okres to ciaza... Przeplakalam kilka ncy przez chlopaka, wrocilismy do siebie, w dodatku pierwszy raz w zyciu bylam za granica w cieplych krajach. Mozliwe, ze to przez to? Dziekuje aszko
-
Poza tym od dwoch cyklow mam plamienia kilka dni przed okresem - potem przerwa i normalnie go dostaje. Czytalam ze moze byc to spowodowane zaburzeniami prolaktyny. Oraz ze takie skape miesiaczki tez moga byc tego skutkiem. Warto isc i sie zbadac? Dodam, ze dopiero co dostalam sie na wymarzona uczelnie, nie moge teraz byc w ciazy...
I jeszcze jedno pytanie - cy szyjka macicy zajowue sie tak samo podczas menstruacji a podczas krwawienia w ciazy? W sensie takim, ze zamyka sie i unosi po tym "okresie", przebywa ten schemat...
No i ile moze trwac maksymalnie takie krwawienie w ciazy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 13:15
-
"Mniej obfity" okres to także taki bez skrzepów. Jeżeli jest ciemna krew, nawet jeżeli jest jej mniej, to na 99,99% nie ma ciąży.
Poza tym jeżeli nawet nie prowadzisz obserwacji ale tylko zapisujesz początek i koniec każdej miesiączki, to zapewne masz już pojęcie o długości swoich cykli. Jeżeli jest mniej więcej regularna, a zakładam że tak jest skoro mówisz o "spóźnieniu" miesiączki (czyli miałaś obliczone kiedy mniej więcej powinna wystąpić), to zajście w ciąże na 3-4 dni przed spodziewaną miesiączką nie jest możliwe.
Szczególnie potwierdza to fakt, że okres przyszedł.
A na przyszłość, korzystając z tego że znajdujemy się w tym miejscu w sieci , zachęcam Cię gorąco do prowadzenia obserwacji właśnie w celu uniknięcia ciąży, tzn wyznaczania dni niepłodnych. Ja może nie jestem najlepszym przykładem powodzenia tej metody (w moim przypadku nie wiadomo czy po prostu nie ma problemu z płodnością), ale znam sporo par, które nie mają problemów z płodnością, a przez kilka lat skutecznie unikały poczęcia dzięki jej stosowaniu. Jest też pomocnicza w przypadku stosowania niehormonalnych metod antykoncepcji. Pomaga uniknąć niepotrzebnych stresów. Info o samej metodzie znajdziesz tu: http://iner.pl/metoda-rotzera/ .
Na pewno będzie OKInsanity: doing the same thing over and over again and expecting different results. (anonim) -
Krwi jest o wiele mniej, nie wyplywa prawie w ogole na wkladke czy podpaske, ale gdy wsadze palec do pochwy w okolice szyjki to po wyjeciu jest na nim sporo bordowej krwi ze skrzepami - raz wiekszymi raz mniejszymi... Szyjka znajduje sie troche wyzej niz na poczatku krwawienia i jest juz mniej otwarta niz na poczatku.
Okres ostatnio mi sie ustabilizowal - wczesniej tak na prawde nie wiedzialam kiedy sie go spodziewac, a ostatnio przychodzi 29 dnia miesiaca +/- 2 dni. Czyli 29.03 - 29.04 - 29.06 (w maju nie dostalam okresu - prwnie stres, poprawianie ocen itp, w dodatku bylam lekko przeziebiona) i prezerwatywa pekla 27.07 (nie doszlo do wytrysku), teraz 31.07 zaczelo sie to krwawienie. Poerwszy dzien byl normalny i bolesny, potem tylko sladowe ilosci ciemnej krwi i skrzepow...
Dziekuje, oboje z chlopakiem na razie pod wplywem stresu zdecydowalismy sie przyhamowac ze stosunkami, bede prowadzic kalendarzyk o wiele dokladniej i mam nadzieje, ze unikne stresowWiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 13:26
-
Czyli Justeck, o ile dobrze zrozumialam - gdybym byla w ciazy moj okres nie bylby ciemnokrwisty i ze skrzepami? Skrzepy to chyba oderwana tkanka - ta, w ktorej mialby sie rozwijac zarodek, zmieszana z krwią... Czyli dziewczyny - myslicie, ze nie mam sie o co martwic? Raczej nie jestem w ciazy?
-
Trudno cokolwiek stwierdzić ze 100% pewnością, ale najgorsza jest panika (wiem coś o tym). Szyjka w ciąży powinna być nisko i rozpulchniona, choć to jak prawie wszystko w życiu nie jest regułą. Okres ze skrzepami nie świadczy o ciąży a po prostu o okresie. Jeżeli okres miałaś od 31 lipca to to jest dobra długość, nie skrócona, świadcząca np o plamieniu implantacyjnym czy krwawieniu ciążowym. Nie radzę też zbyt częstego badania szyjki ani badania w czasie okresu, to bardzo dobry sposób na nabawienie się infekcji.
Naprawdę wiem, że łatwo mówić, trudniej zrobić ale uwierz mi, jako weteranowi paniki ciążowej (w obu postaciach, tzn. chcenia i niechcenia) - musisz wyluzować. To nie jest warte marnowania takich pięknych, słonecznych wakacjiInsanity: doing the same thing over and over again and expecting different results. (anonim) -
A co moglo spowodowac to, ze jest tak malo obfity? Stres? Zmiana klimatu?
I jeszcze mam pytanie odn tej dlugosci, o ktorej napisalas - jezeli spoznil sie tylko 2 dni, mial ciemna krew ale byl o wiele skapszy niz zazwyczaj moglo to byc krwawienie towaryszace ciazy?
Czyli, ze jezeli pekla nam prezerwatywa 27.07, do wytrysku nie doszlo, nie bylo nawet blisko, a 31.07 zaczal sie ten skapy okres to raczej nie powinnam miec powodow do niepokoju? Byly to dni nieplodne?
Skrzepy sa sredniej wielkosci, w wodzie sa jak nitki, podczas podcierabia jak takie glutki... Sa ciemne, prawie czarne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 16:33
-
Tak jak pisałam, na 100% Ci nie powiem, ale raczej nie. Poza tym takie plamienia czy krwawienia ciążowe nie mają miejsca 4 dni po stosunku, tylko później.
Są różne przyczyny mniej obfitych miesiączek - stres, zmiana klimatu, długa podróż, upał, albo też zmiany zachodzące w organizmie.Insanity: doing the same thing over and over again and expecting different results. (anonim) -
Pomimo. Mój okres trwał kiedyś dwa dni i prawie go nie było. Używam tamponów, a wtedy one nie były konieczne, wystarczyła wkładka. Okres taki był u mnie spowodowany silnym stresem- nie dość, że dostałam go o cztery dni później to jeszcze był bardzo skąpy. Więc dlatego myślę, że nie ma obaw. Ja do tej pory w ciąży nie jetem
-
Bo ten ryzykowny stosunek wygladal tak : na poczatku zadpokoilam swojego chlopaka oralnie, niecala godzine po tym zaczelismy sie kochac z prezerwatywa, chlopak co mniej wiecej minute wyciagal penisa i sprawdzal prezerwatywe. Po okolo 6-7 minutach stosunku uslyszelismy oboje i poczulismy takie "pyk!", przestraszylismy sie i szybko wyciagnelismy penisa ze mnie. Prezerwatywa pekla po lewej stronie mniej wiecej w polowie glowki. Przedtraszylam sie, zaczelam plakac i po kilku minutach poszlam pod prysznic, wyplukalam sie obficie, ale tylko z zewnatrz. Do wytrysku nie doszlo, chlopak twierdzi, ze nawet nie byl blisko. Po 5 dniach od tego wydarzenia dostalam ten bardzo skapy okres (spoznil sie 2 dni). Caly miesiac byl bardzo stresujacy - poklocilismy sie, nie spalam kilka nocy... Czy jednak moglo sie cos stac?
-
"Okres" sie juz skonczyl. Szyjka powedrowala do gory, jest twarda jak czubek nosa i zamknieta. Wydzielaja sie male ilosci sluzu w kolorze zoltawym, kremowym, sa delikatnie wodniste, rozciagaja sie na okolo 1cm. Czasami delikatnie zakluje mnie w jajniku. Co o tym myslec dziewczyny? O czym swiadczy taki sluz? Czy to byla normalna menstruacja, ale mnj obfita przez stres i podroz? Jest sie czym martwic?
-
Juleczka - jak nawet nam opiszesz statystyke ze swoich stosunków, dokładną morfologie krwi, to i tak my z tego nic nie wywróżymy.
Zacznij mierzyć temeraturę. I w ogóle zapoznaj się z zasadami npr. To jest dodatkowa wskazówka, jeżeli stosujesz prezerwatywy.
Warto, żebyś wiedziała w jakiej fazie jesteś bo nawet opis stosunku wygląda jakbyście sie denerwowali podczas a to prosta droga do nerwicy seksualnej.
Więc - zaopatrz się w termometr w dwoma miejscami po przecinku, zapisuj w notatkach śluz i poczytaj o cyklu