Czy to jest normalne?
-
Przez trzy lata brałam hormony (NovuRing), w maju je odłożyłam. I od tamtej pory zaczęły się cyrki z moimi cyklami; trwają 35-50 dni. Obserwuję się od 3 cykli (u mnie jest to od listopada;/) i wydaje mi się, że dziwne rzeczy się u mnie dzieją - mam dosyć niską temperaturę (mimo, że do "zmarzluchów" nie należę, a wręcz odwrotnie - jest mi często za gorąco). Byłam oczywiście u lekarza, a nawet dwóch i oboje mówili to samo - "proszę czekać, to normalne". Przekopałam już niejedno forum i nigdzie takich anomalii nie spotkałam. A co Wy, drogie forumowiczki sądzicie na ten temat? Proszę o opinie i z góry dziękuję za pomoc;)Aniołek 28.08.2015 - 30.10.2015 [*]
-
3 lata stosowania hormonów to wystarczająco długo ,by porządnie zaburzyć naturalną gospodarkę hormonalną. Oczywiście każdy organizm dochodzi do siebie swoim rytmem ale myślę ,że lekarze mają rację i trzeba czekać. 3 cykle od listopada to nie jest wcale az tak źle. Moje znajome po odstawieniu tabletek czekały na @ 3 miesiące , ja osobiście stosowałam antykoncepcję hormonalną rok i pierwsza @ po odstawieniu spóźniła mi się ze 3-4 tygodnie, później też były zawirowania aż w końcu wszystko wyregulowało się i miałam cykle jak w zegarku co nie zdarzało mi się przed braniem tabsów.
Zależy też z jakiego powodu stosowałaś hormony, jeżeli z innego niż antykoncepcja to może w tym jest przyczyna ?dorota89 lubi tę wiadomość
-
hej, a co to znaczy, że masz niska temperaturę?
Temperatura podstawowa może być różna, ważne, żeby cykl był dwufazowy - z fazą niższej i wyższej temperatury
A co do długości cykli, to tak jak napisała Młoda - organizm musi się uregulować na nowodorota89 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Dziewczyny za pocieszenie. Już zaczynałam panikować, że naprawdę coś złego się dzieje. Hormony brałam tylko z powodu antykoncepcji, a niska temperatura? No cóż w momentach "szczytowych", czyli tuż po owulacji 36,6 to max, często też moje temperatury spadają nawet poniżej 36. Jeszcze raz dziękuję za pomoc:)Aniołek 28.08.2015 - 30.10.2015 [*]
-
dorota89 wrote:Dzięki Dziewczyny za pocieszenie. Już zaczynałam panikować, że naprawdę coś złego się dzieje. Hormony brałam tylko z powodu antykoncepcji, a niska temperatura? No cóż w momentach "szczytowych", czyli tuż po owulacji 36,6 to max, często też moje temperatury spadają nawet poniżej 36. Jeszcze raz dziękuję za pomoc:)
Zwykle mam przed owu 36.1/2, a po niej 36.5/6 i jest to zupełnie normalne, moja mama też to ma, u nas to rodzinnie związane z niskim ciśnieniem -