Hej. Mam nadzieję, że w dobrym miejscu umieściłam post i że choć trochę mnie uspokoicie.
Zacznę od tego, że od jakiegoś czasu mam inne niż wcześniej miesiączki. BARDZO bolesne, zazwyczaj względnie regularne, czasami zdarzały się dziwactwa w stylu czterodniowe krwawienie i przesunięcie cyklu, ale przymykałam na to oko. W sierpniu krwawiłam przez dwanaście dni (wcześniej przez jakiś czas nie było współżycia). Byłam z chłopakiem 23go, zabezpieczeni prezerwatywą + nie bawiliśmy się długo, oczywiście nie doszło do wytrysku we mnie.
Aplikacja kalendarzykowa mnie nagli, że okres mi się spóźnia, a ja mam wrażenie, że mam okres bez krwawienia. Już trzeci dzień odczuwam lekki, tępy ból brzucha. Mam wodnisty śluz. W pochwie czuję dyskomfort, wybadałam twarde wybrzuszenie na przedniej ściance, dosyć głęboko.
Do lekarza mam termin dopiero na poniedziałek, nie umiem się jednak uspokoić. Już wolałabym ten mój nieznośnie bolesny okres od czegoś takiego