interpretacja
-
Dzień dobry
Jestem w zasadzie nową użytkowniczką tego portalu. Staramy się z mężem o dzidziusia od 3 miesięcy. To mój pierwszy wykres, do którego jednak mam pewne obawy. Teraz dopiero zauważam moje wskaźniki temperatur. Proszę dziewczyny powiedzcie, czy tak niskie temperatury w pierwszej fazie nie są niczym niepokojącym, bo obserwuję, że u Was są one znacznie wyższe ? I co według Was może oznaczać tak gwałtowny spadek, a potem gwałtowny wzrost temperatury zaraz po owulacji ?
-
1. Gdzie i jak mierzysz temperaturę? Ile czasu trwa pomiar?
2. Jednorazowy spadek na linię podstawową (OF jej nie wyznacza) lub poniżej może się zdarzyć (dopuszczalne są dwa takie pojedyncze spadki w fazie lutealnej) i nie musi oznaczać nic.
Może co prawda oznaczać implantację zarodka, ale niestety (bo chciałoby się mieć pewność, że jak spadek to to jest właśnie to) nie musi.
-
Dziękuję za odpowiedź.
Temperaturę mierzę termometrem elektronicznym, w ustach, pod językiem, ok. 3 minut, codziennie rano o tej samej porze, przed wstaniem z łóżka - termometr mam koło łóżka. Do tej pory nie prowadziłam żadnych wykresów, pomiarów, ale bardzo mnie to zaciekawiło od tego cyklu, tym bardziej, że dołączyłam do grona staraczek. -
Temperatura mierzona pod językiem przeważnie jest niższa niż np waginalnie. W pierwszym cyklu również mierzyłam pod językiem i miałam temperatury w okolicy 35'6. W następnym cyklu zmieniłam miejsce mierzenia i były już powyżej 36 stopni."Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-