Zerkniecie na mój wykres?
Ja już zaczynam głupieć... Na razie nie staramy się o dziecko, dlatego też stosujemy "ogumienie", bo na hormony nie chciałam się decydować. Pierwszy stosunek z odstawieniem gumek miał miejsce 28 dc. Zwykle @ pojawia się u mnie 29-30 dc (średnio z zeszłego roku 29, w tym roku zdarzyło się, że wypadła 32 dnia), więc dzień przed planowaną miesiączką uznałam za bezpieczny
. Do tej pory zawsze miałam jakieś objawy nadchodzącej @, teraz poza lekkim bólem od wczoraj, absolutnie żaden z objawów się nie pojawił
Moje temperatury w poprzednich cyklach w II fazie były w okolicy 36,5, w tym cyklu powędrowały nieco wyżej... W dwóch poprzednich cyklach owulację wyznaczyło mi na 23 dc, ale moja faza lutealna wynosiła 10 dni.
Zabrakło mi testów owulacyjnych, więc nie wyłapałam dokładnie drugiej mocnej krechy na teście
Czy Waszym zdaniem mogło dojść do zapłodnienia? I czy w ogóle owulacja wystąpiła? Niby jest skok temperatur, niby śluz był dobry, ale teraz już sama nie wiem co o tym myśleć.