Mam pytanie czy gorączka może mocno zmienić temperaturę mierzoną w pochwie już pisze o co mi chodzi.. z pon na wt miałam w nocy temp 37,9 i jak o 7.00 mierzyłam w pochwie miałam 38,2 ale poszłam spać dalej i o 10 jak już nie miałam gorączki zmierzyłam temp i miałam 36,9 następne dwa dni miałam już cały czas temp 36,9 i już bez gorączki tylko podgorączkowy stan we wtorek 37,1 i mam też od 3 dni ciemne brązowe plamienia ale używam tylko wkładek bo dużej ilości tego nie ma..mam miesiączki zazwyczaj od 32-37 dni ale ostatnią miałam po 40..robiłam testy wczoraj i 3 dni temu ale nic i tak się zastanawiam czy jest szansa na fasolkę, czy może moja gorączka mnie wprowadza w błąd...jak myślicie?