Temperatura ,mierzenie przy wstawaniu do dziecka

Dziewczyny, wiem ze pytanie dotyczace mierzenia temperatury bylo juz zadane,ale moje troszke inne. Mam praiwee 3 letniego synka do ktorego niestety ciagle wstaje w nocy,poprostu mnei wola bo chce zebym przy nim byla, nad ranem to potrafi od 4 rano mnie wolac, usypiam go i wracam do lozka, keidy powinnam mierzyc temprature?>??

Hej.
Masz podobną sytuację jak ja.
Czytałam że można mierzyć np rano jak wstaje dziecko mniej więcej o tej samej porze. Np jak ci wstaje o 4ej a ty juz przespałaś około 3 godziny to mierzyć wtedy a później normalnie spać.
Ja mierze między 7.30 a 8.00 rano.
I niestety często mam przespane 2 godziny ciurkiem.
Pozdrawiam

wlasnie u mnie jest roznie czasem sie obudzi o polnocy potem potrafi znowu o 2 rano mnie zawolac bo sie odkryl i mu zimno ale najczesciej budzi sie po 4 i tylko wie ze jestem obok to zasypia i spi do 5 potem albo wstaje albo znowu usypia i dopiero wstaje po 6 ,wiec generalnie roznie to jest, zdarzylo sie ze 2 razy ze przespal do 6 rano i sie nie obudzil,wiec generalnie jestem w kropce,zobacze jutro rano ,jak 1 raz mnei zawola nad ranem zerkne na godzine,wiec ze pol godziny roznicy jest ok,ciekawe czy jesli wstane z lozka i zmierze sobie temperature po wstaniu czy to bardzo zakluci pomiar? kurcze tyle watpliwosci

Niby powinno się odrazu zmierzyć. Może spróbuj ustawiać sobie budzić wcześniej np o 4ej, zmierz tempke, przykryj dziecko i znowu spać. Trzeba kombinować.
Ja raz zmierzylam zaraz po tym jak wstałam z łóżka i się położylam to nie różniła się bardzo.
Ale wszędzie piszą że nawet termometr przy łóżku sobie naszykować żeby nie wstawać.

Mam ta sama sytuacje niestety moja prawie 4 letnia corcia mnie w nocy budzi i wola do swojego pokoju makabra wtedy to juz w ogóle Noe wiem co z ta temperatura np dziś miałam tak ze corcia mnie obudziła musialam iść do niej zeszło mi z pol godziny następnie polozylam się do łóżka przespalam się godzinke bo wybiła moja godzina na mierzenie tempki tylko ze ja nie do końca wiem czy taki wynik jest wtedy miarodajny

Hej dziewczyny wrzucam na tematy temperaturowe moj post ze styczniowego testowania bo może ktoras skorzysta:
Dziewczyny widziałam ze pojawił się temat korekcji temperatury, ja ją stosuje od początku i wykresy "korygowane" pokrywają się mi z tymi w których mierze o tej samej porze. Aczkolwiek uważam że lepiej jest przebudzic sie o godzinie mierzenia zmierzyc i zasnąć ale tak to można robić w weekend a nie jak sie idzie do roboty, poza tym nie zawsze sie tak da. A więc, pozwolę sobie przestawić jak mnie tego nauczono: kazda godzina to 0,10 stopnia różnicy w temperaturze, mozna również korygować z dokładnością do pól godziny [0,05]. Za każdą godzinę wcześniej DODAJEMY 0,10 a za każdą godzinę później ODEJMUJEMY 0,10 od temperatury która zmierzylysmy. Na przykładzie to wygląda: Ania mierzy temperatury o godzinie 6:00 . dzisiaj obudziła się o 7:00 a pomiar wyniósł 36,6 aby skorygować do godziny 6 odejmujeny 0,1 i wpisujemy do kalemdarzyka 36,5 . następnego dnia Ania musiała wstać do dziecka o 4:00 zanim wstala zmierzyła temperaturę 36,3 , aby skorygować do szóstej (2 godziny) dodajemy 0,20 i wpisujemy w kalendarzyk 36,5 . kolejnego dnia Ania wstała o 5:30. Czyli pol godziny wcześniej zatem do pomiaru 36,5 ktory zmierzyła dodajemy 0,05 i wpisujemy 36,55 w kalendarz. Jak sobie to narysujecie to zobaczycie ze wykres sie nie rozjezdza. Ja bez tego bym nie umiala prowadzic rzetelnie wykresu moze którejś sie przyda

Ja ustalam mniej więcej kiedy dziecko najczesciej sie budzi i wyliczam, żeby przespać min 3h nastawiam wtedy budzik.
Np syn budził sie ok 12-1 i później koło 5 to ja mierzylam 4-4:30
Niestety takim sposobem fundujemy sobie mega nieprzespane noce, no ale czego sie nie robi dla maluszka:)