Wykres a PCOS
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, mam pytanko głównie do dziewczyn mających jakże "Wspaniałe" PCO i PCOS.
Czy wasze wykresy też do pewnego dnia cyklu sa jak kolejka górska? Cuda wianki normalnie, a dopiero potem się uspokajają?
Dodam, że u mnie mnie pierwsze 20 dni to sa skoki, doliny i mój gin sam nie wie czemu to tak wygląda itp. A po 20 dc się wszystko (od jakiegoś czasu) uspokaja i wykres robi się ładny, spokojny i taki (wg gina) jak powinien być.
Też tak macie?? Czym to może być spowodowane??
Dodam, że nie miewam raczej cyklów owulacyjnych, żeby się szykował skok na wykresie itp. -
nick nieaktualny
-
Ja co prawda dopiero drugi cykl na OVF prowadzę, a pierwszy trwał ok 160dni ;] i to był szlaczek i cuda na kiju, OVF kilka razy zaznaczał owulkę w innym terminie itp.
W tym cyklu jest spokojniej, ale też tworzą się właśnie pagórki . Możesz do mnie zerknąć .
Mam prolaktynę podwyższoną, ale biorę od półtora miesiąca dostinex, więc teoretycznie już powinien zacząć działać. -
Z tego co mi wiadomo to normalne. Też mam ww. PCOS i wykres dziwnie skacze , jednak od lekarza wiem, że wykres przy "takich problemach "wygląda prawidłowo".
A prolaktyna nie powinna mieć chyba za dużej winy... Mi na przykład udało się ją opanować ( co drugi miesiąc sprawdzam jej poziom) a wahania tempki nadal są.49 cykl starań...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZ pewnością same wahania hormonów przy pcos sprawiają że wykres wygląda tak a nie inaczej. Może też coś innego mieć na to wpływ. Temperatura jest bardzo czuła na to, co dzieje się z organizmem. Czasem starczy niedosypiać czy też wypić jakiś alkohol i już mamy cuda na kiju. Najważniejsze to mierzyć temperaturę o tej samej porze i ponoć najlepiej przed 7.30 bo wtedy wahania nie powinny być tak duże.
-
od niedawna mam stwierdzone pcos. mam tez podwyzszoną prolaktynę. przez ostatnie pół roku cykle miałam co 14-21 dni - prawdopodobnie przez prl (przedtem 30- kilku dniowe ) chyba zdarzały mi sie cykle bezowulacyjne, ale podczas kontroli ginekologicznej (ponad rok temu gdy sie jeszcze nie starałam) widoczna była owulacja i jajeczko wiec sie tym nie przejmowałam w szczególności, że w pierwsza ciąże zaszłam po pół roku. obeny cykl jest nawet w miarę (zwazajac na ostatnie przeboje)- pierwsza faza pagórkowata, faza lutealna chyba nawet nawet. biore bromergonSynus 2011
Coreczka 2016
-
Hej! może Wy mi pomożecie... czy po wykresie można poznać czy mam PCOS? popatrzcie prosze na mój
kurcze bo jak czytam jakie są objawy to mam praktycznie wszystkie oprócz tego, że w marcu jak miałam robione usg gin powiedziała że wszystko jest w porządku, a i hormony wtedy były też ok
tyle że ostatnio cykle mam nawet po 70 dni, nie wspomne już że ręce mam owłosione bardziej niż mąż co latem jest przekleństwem
-
Aska87 takie cykle (jesli to nie jednorazowa akcja tylko zawsze tak u Ciebie wyglądają) może świadczyć o pcos.
Co do owłosienia to chodzi raczej o takie miejsca jak uda, pośladki, włoski na brodzie lub piersiach. Same włosy na rękach to może byc cecha osobnicza i niekoniecznie trzeba się tym przejmowac.
Inne cechy związane z pcos to:
-owłosienie typu męskiego
-bardzo długie cykle z kilkoma podejściami do owulacji
-trądzik na brodzie, szyi
-nadwaga lub otyłość brzuszna
-pęcherzykowate jajniki w obrazie usg
Jakie badania robiłas? -
kurcze tradzik jak mam to zawsze broda szyja dekolt włoski to mam dosłownie wszędzie mnie do szału doprowadzaja a penseta to moja najlepsza przyjaciółka szczęście w nieszczęściu że są jasne i nie widać aż tak bardzo, a cykle ostatnio takie właśnie byle jakie i koszmarnie długie no i z wagą to też mam spore problemy...
a badania robiłam w marcu hormony tsh fsh prl estradiol testosteron i wszystko podobno było w normie + usg dopochwowe i też gin mówiła ze ok tylko stwierdziła że zaburzenia cyklu to stres
mam zamiar iśc w piatek jak się uda do gin a w tygodniu zrobic badania z krwi
się naczytałam teraz na forum to mam taki mętlik w głowie że masakra -
Ja mam podjerzenie pcos ale prócz nieregularnych @, mam też dużo pęcherzyków na jajnikach.
Z tego co wiem by stwierdzić pcos trzeba mieć 2 z 3 objawów: brak/nieregularne@, pęcherzyki na jajnikach i problem z hormonami. Ty masz tylko nieregularne @ więc myślę, że może być problem z diagnoza skoro u mnie występuje.
Swoją drogą gdyby któraś jeszcze miała ochotę zerknąć na mój wykres i wypowiedzieć się to będę wdzięczna:)
-
Aska powinnas miec robione też m.in. LH, androstendion, DHEAS.
Z pcos często jest skorelowana insulinooporność i problemy z tarczycą.
W kierunku tarczycy bada się nie tylko TSH, ale też FT3, FT4, antyTPO, antyTG.
W kierunku insulinooporności - krzywa cukrowa i insulinowa (czyli nie tylko na czczo).
Z objawów które masz to wystarczą nieregularne cykle, problemy z wagą i trądzik do stwierdzenia PCOS. A badania powinnas mieć już w miarę szczegółowe żeby było wiadomo jak leczeniem pokierować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2014, 19:11
Anna255 lubi tę wiadomość
-
ja zawsze miałam nieregularny okres. najpierw wybadałam sobie tarczyce, potem hashimoto. miałam nadzieje, ze mam problem z głowy. nagle zaczęły przetłuszczać się i wychodzić mi wlosy. poszłam do swojego endo a ten zlecił mi badania. okazalo sie, ze mam wrodzony przerost nadnerczy i pcos. jutro idę do gina to potwierdzić. gdybym słuchała lekarzy i nie szukałabym sama nadal zastanawiałabym się co jest ze mną nie tak.
-
dziękuje za pomoc byłam dzisiaj się kłuć w czwartek odbiore wyniki a w piątek pójde do gin, kilka podstawowych hormonów zrobiłam to już coś pokaże przynajmniej... mam nadzieje że nie odeśle mnie znowu z tabletkami na wywołanie @ i stwierdzeniem "to wszystko wina stresu" chociaż boję się diagnozy PCOS to może lepiej jednak lepiej wiedzieć na czym się stoi niż tylko grzebać w necie i snuć domysły ...
-
mi lekarze tez tak mówili- taka moja uroda- nie wszytskie kobiety mają regularnie. miałam nieregularne cykle, plamienia w trakie cyklu albo zamist miesiączki. włosy na brodzie, wąsik (na szczescie jasne) dopiero po porodzie zaczeły mi troche ciemniec - głownie na rekach. od niedawna mam stwierdzone pcos. tez nie dałam za wygrana bo wiedziałam że cos jest nie tak.Synus 2011
Coreczka 2016
-
nati85 wrote:mi lekarze tez tak mówili- taka moja uroda- nie wszytskie kobiety mają regularnie. miałam nieregularne cykle, plamienia w trakie cyklu albo zamist miesiączki. włosy na brodzie, wąsik (na szczescie jasne) dopiero po porodzie zaczeły mi troche ciemniec - głownie na rekach. od niedawna mam stwierdzone pcos. tez nie dałam za wygrana bo wiedziałam że cos jest nie tak.
no ja wąsik traktuje woskiem i pensetą "bródkę" to samo, na ręce kiedyś kupiłam jakiś krem co miał zmniejszyć itp ale lipa straszna
plamienia zaczęłam mieć jakoś od lutego tego roku wcześniej nic takiego się nie zdarzało za to brak okresu przez 2-3 miesiące bardzo często jednak zawsze w okolicach sesji itp więc wszystko było na stres zwalane ... teraz jednak jestem juz po studiach i w pracy raczej tez nie ma az tyle stresu wiec juz nie bardzo jest na co wine zwalic ... no jedynie ze za bardzo bym chciala dzidziusia no i fakt zalezy mi na czasie
najgorsze jest to ze u nas na "wsi" trudno o dobrego lekarza specjaliste a jezdzic do krk jakoś się mi nie uśmiecha
-
Dziewczyny ja poszłam do gina pierwszy raz jak miałam chyba 19 lat - problem nieregularne miesiączki. Nie zliczę u ilu byłam lekarzy przez te lata i zawsze słyszałam że taka moja uroda, że stres, że mam się nie przejmować. Ewentualnie jeszcze że jak będę chciała dziecko to się zobaczy.
W tym czasie utyłam masakrycznie, z lekkiej nadwagi to serio otyłości, trądzik oczywiście i te wszystkie inne PCOSowe atrakcje.
A i to wszystko na niektórych ginach nie robi wrażenia. Niektórzy zaczynają się interesować dopiero jak mowię że od 5 lat się nie zabezpieczam i w ciążę jakoś nie zaszłam.
Ja nie wiem czego tych ludzi na studiach uczą. Gdyby ktoś się mną 10 lat temu zajął to pewnie nie miałabym połowy obecnych problemów zdrowotnych.
Zgadza się, są kobiety, które nie miesiączkują co 28 dni, ale np zawsze co 40, czy 45, REGULARNIE, bo faktycznie taka ich uroda. Ale ciągła nieregularność to są zaburzenia hormonów. Nie dajcie sobie wmówić że jakoś to będzie, bo szkoda czasu na czekanie.Redhotka, Anna255 lubią tę wiadomość
-
u mnie teraz troche lepiej z plamieniami. w sumie nie mam ich wcale. biore castagnus i cykle porwóciły póki co do "normalnych" ok. 35 dniowych.poczekam jeszcze do konca roku czy uda mi się zajść w ciąże a jak nie to zaczne kuracje z clo.Synus 2011
Coreczka 2016