Wyższe temperatury a brak szczytu śluzu
-
Drogie Dziewczyny!
Czy szczyt śluzu może występować DOPIERO po kilku wyższych temperaturach? Nie za bardzo orientuję się w tej kwestii, a właśnie taki "mechanizm" obserwuję u siebie...Temperatura od 2 dni jest wyższa (skok powyżej 0,2 stopnia), od kilku dni obserwuję u siebie płodny śluz (najwyższej jakości - bj), lecz ten śluz wciąż nie znika...
Co taka sytuacja może oznaczać? Proszę o oświecenie mnie!Obserwuję - nie planuję (jeszcze).
*** Zdiagnozowane PCOS z tendencją do powstawania torbieli czynnościowych. -
Niestety nie wiem, jak wkleić link, dlatego spróbuję nakreślić i jednocześnie obiecuję, że dokształcę się, jak umieścić pod spodem wykres!
Jestem w 7dc, krwawienie było jednak najprawdopodobniej krwawieniem śródcyklicznym...
5 dc - temp. 36,4
6 dc - temp. 36,7
7 dc - temp. 36,6
Wcześniejszych temperatur nie mierzyłam z przyczyn higienicznych - pomiaru dokonuję waginalnie. Tak jak wspomniałam wyżej - od 5dc, czyli tuż po zakończeniu okresu/krwawienia śródcyklicznego obserwuję u siebie płodny śluz. Czy to może byc przesunięta owulacja? takie kwiatki niestety się u mnie zdarzają...zastanawia mnie tylko ta niekompatybilność rzekomego "skoku" i wciąż niewykrytego szczytu śluzu...Obserwuję - nie planuję (jeszcze).
*** Zdiagnozowane PCOS z tendencją do powstawania torbieli czynnościowych. -
Dziękuję! Teraz już będę pamiętać.
Wklejam link. Wydaje mi się jednak, że ciężko to w jakiś sposób ocenić, zważywszy na fakt, że z racji okresu nie mierzyłam temperatury...
https://ovufriend.pl/graph/0b1d8287a317db8a0108dfb30681a9e0Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2014, 14:48
Obserwuję - nie planuję (jeszcze).
*** Zdiagnozowane PCOS z tendencją do powstawania torbieli czynnościowych. -
Andzia szkoda ,że nie badalaś po @ szyjki to by Cię pewnie uspokoiło bo wydaje mi się ,że to nie owulacja ,musiala by byc w 5/6dc ,nie jestem ekspertką ale jak dla mnie to mało prawdobodobne.
Przyczyną skosku może byc źle przespana noc u mnie jest tak zawsze, zobacz jakie skoki spowodowane kiepskim snem mialam w tamtym cyklu
https://ovufriend.pl/graph/ab1e997caa3adef90bf4bdf9b698ac24
Jeżeli w tych dniach kochaliście się z partnerem to może to śluz z podniecenia? A jeżeli nie to możesz być tuż przed owulacją, widziałam na róznych wykresach u dziewczyn owulacje nawet między 8 a 10 dc, a jeżeli u Ciebie sie to zdarza, tak jak pisałaś to widocznie taki masz organizm i już nie ma się co martwićAndzia_:) lubi tę wiadomość
-
Młoda - dziękuję pięknie za odpowiedź! Szyjki nie badam póki co (jakoś nie umiem się do tego przekonać po prostu, próbowałam swego czasu badać ją, ale nie umiałam jej najzwyczajniej w świecie "zlokalizować" )
Wydaje mi się, ze przyczyną tych skoków jest w moim przypadku choroba - od tygodnia choruję na ostry nieżyt dróg oddechowych - katar, kaszel i ból w płucach to moi nieodłączni towarzysze! Dodatkowo dochodzi do tego wszystkiego sesja, czyli chodzenie spać po nocach i wczesne pobudki rano. Choć nie przeczę, że mój organizm wielokrotnie podchodzi do owulacji nawet w jednym cyklu, więc takie sytuacje w ogóle mnie nie dziwią.
Założyłam konto na ovu po to, by obserwować swoje pokręcone cykle (których przyczyną jest PCOS), nie myślę póki co o dziecku. Dzięki wszystkim użytkowniczkom szybko rozwiązuję swoje wątpliwości, których zbiera się u mnie cała masa, niestety...Także - jeszcze raz dziękuję jeszcze raz za odpowiedź!Młoda lubi tę wiadomość
Obserwuję - nie planuję (jeszcze).
*** Zdiagnozowane PCOS z tendencją do powstawania torbieli czynnościowych. -
I rzeczywiscie - też gdzies czytałam, że lek wykrztuśny poprawia jakoś śluzu Przyjmowałam go jednak tylko przez 2 dni (w sumie 1,5 dnia), a śluz "rzekomo płodny" obserwowałam jednak dłużej...Pokręcone to wszystko!Obserwuję - nie planuję (jeszcze).
*** Zdiagnozowane PCOS z tendencją do powstawania torbieli czynnościowych. -
Andzia ja też nie planuję , a jak by się "przypadkiem" trafiło to też fajnie Tez miałam problemy z jajnikami-cystami itp dlatego założyłam tu konto ale powiem Ci ,że odkąd się obserwuję to moje cykle się unormowały, nie wiem jak to działa ale tak się stało
Szyjki tez kompletnie nie wyczuwałam ,nie wiedziałam nawet ,gdzie jej dokładnie szukac ,pewnego dnia na nia trafiłam i już wiem:P po czasie tez się nauczysz . Witaj w klubie też mam sesję i krew mnie zalewa, tak mi się nie chce ,że szok i do tego stres mnie zaczyna zjadać -
Ja swego czasu też się obserwowałam dość skrupulatnie (jakieś 2 lata temu), byłam wtedy na samej Metforminie. Niestety po pewnym czasie przyplątał się problem z powracającymi co i rusz torbielami czynnościowymi, stąd też non stop jestem na Dupku, na szczęście mam dość małą dawkę, długość cykli się unormowała, ale owulację, z tego co obserwuję, mam dość rzadko...Niemniej jednak, jak już rzeczywiście będę myślała o dziecku, to i pewnie profil leczenia się zmieni. Ale cieszę się bardzo, że Twoje obserwacje prowadzą do tak owocnych wniosków! Trzymam kciuki, żeby dalej tak było!
Co do szyjki - próbowałam parę razy ją wyczuć, ale trafiam na...pustą przestrzeń Wiem, że to może śmiesznie brzmi, ale póki co trudno jest mi się badać, stąd też opieram się na temperaturze, śluzie i całym szeregu innych objawów, których u mnie co nie miara.
Sesja...Cóż - przechodzę przez to już 9. raz, czyli przedostatni! Pamiętam czasy (jeju, brzmi to jakbym mówiła o jakiejś prehistorii!), kiedy stres w czasie sesji doprowadzał mnie do histerii i płaczu, ale z czasem tak się uodporniłam na to, że nawet najstraszniejsze egzaminy mnie nie przerażają. Najważniejsze jest pozytywne myślenie i co ważne - relaks po każdorazowym etapie nauki! Nawet kilkunastominutowy odpoczynek, wypicie herbaty, czy zrobienie sobie gorącej kąpieli pomagają przetrwać ten trudny okres! Trzymam kciuki, żeby stres jednak Cię "nie zjadł". I oczywiście życzę powodzenia podczas egzaminów i zaliczeń!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2014, 22:52
Obserwuję - nie planuję (jeszcze).
*** Zdiagnozowane PCOS z tendencją do powstawania torbieli czynnościowych. -
Ja Tobie również !!
Czasem sobie myślę ,że odzywa się we mnie instynkt macierzyński powoli mam nadzieję ,że za rok,dwa będzie mi dane zostać mamusią, w tej chwili chcę dokończyć studia . Z drugiej strony nie wiem czy któreś z nas, ja albo mój men ,nie ma jakiś problemów z płodnością bo przez tyle lat żeby nic się nie "zdarzyło" to chyba jakiś cud . Wokoło co chwila jakaś znajoma w ciąży, to się człowiek zaczyna zastanawiać ,jak to jest ,że sam jeszcze nie wpadł...ale mam nadzieję ,że jest wszystko w porządku.
Andzia co do badania szyjki to najlepiej zacząć naukę po @, wtedy kiedy szyjka jest w miarę nisko, na pewno ją w końcu wymacaszAndzia_:) lubi tę wiadomość
-
W teorii właśnie wszystko wygląda wspaniale, gorzej z tą praktyką! Ale oczywiście będę się starała w końcu tę szyjkę zlokalizować.
Wiesz, mam podobne zdanie - czytając wpisy innych dziewczyn wydaje mi się, że "nie jest tak łatwo zajść w ciążę". Nie umiem pojąć tego, że tyle par zalicza "wpadki", co i rusz któraś z moich znajomych zachodzi w ciążę,a przecież tyle par przez długi okres czasu stara się o dziecko... Ja się już przygotowuję psychicznie na batalię o bobasa, od 3 lat mam zdiagnozowany PCOS, więc wiem, co to oznacza. Póki co jednak leczę się, łagodzę zmiany, mam ustabilizowany cykl, a na "danie główne" - czyli porządne leczenie - przyjdzie jeszcze czas, przynajmniej w moim przypadku.
Ja też odczuwam powoli i stopniowo instynkt macierzyński, niemniej jednak wiem, że to jeszcze nie moja pora na dziecko - nie skończyłam jeszcze studiów, dopiero będę się rozglądać za stałą pracą, zresztą z moim Chopkiem nie jestem jeszcze na tyle długo, by podejmować tak odpowiedzialne decyzje. Zostawiam wszystko losowi po prostu!
Nie martw się póki co na zapas! Wiem, co mówię, bo czasem fatalnie układający się cykl potrafi nieźle zaburzyć mi psychikę...Pewnego dnia jednak powiedziałam sobie, że stres i wieczne zadręczanie się, czy będzie skok, czy będzie płodny śluz, czy okres przyjdzie w odpowiednim czasie do niczego dobrego nie prowadzą...Niech wszystko idzie swoim rytmem. Trzeba być dobrej myśli! Samokontrola to już i tak wiele - przynajmniej jesteśmy świadome tego, co dzieje się w naszych organizmach.
Pozdrawiam ciepło! Uśmiechu na każdy dzień życzę!Obserwuję - nie planuję (jeszcze).
*** Zdiagnozowane PCOS z tendencją do powstawania torbieli czynnościowych. -