Cześć wszystkim! Jestem nowa na forum i mam problem z odczytem swojego śluzu...zaczęłam mierzyć temperaturę w środku cyklu, ale tylko informacyjnie, staram się raczej odczytywać inne sygnały świadczące o owulacji. Może się wydawać, że będzie to głupie pytanie i pewnie jest ich pelno na forum, ale jednak je zadam. Od wczoraj z pochwy wyciągam "galaretki", ogólnie na zewnątrz jest trochę wilgotno. Raz sprawdzając wyciągamgalaretki, a innym razem jest tam taki lekko białawy śluz, raczej nie jest bardzo lepki. Nie wiem, czy miałam owulację, bo w niektóre miesiące miałam falę powodziową w majtkach i to u mnie zapewne znaczyło szczyt płodności i owulację, a im bardziej człowiek się zastanawia, tym się bardziej gubi. Cykle u mnie trwają 29-31 dni. Ostatnia miesiączka była 5 kwietnia. To moje pierwsze staranie...