Bole po prawej stronie podbrzusza
-
nick nieaktualnyTeż tak mam. Raz z lewej, raz z prawej, obecnie na środku. Od kilku dni kłuje mnie bliżej pachwin. Podobno to normalne, rosnąca macica, rozluźniające się więzadła itp. Dopóki (subiektywnie rzecz ujmując) ten ból Ci nie przeszkadza, nie masz skurczy jak na miesiączkę i nie krwawisz to jest OK.
Też lubię panikować. Na szczęście mąż mnie uspokaja. -
Ja też trochę się tymi bólami przejmuję, boli, ciągnie, jakby ktoś kciukiem mi na macicę naciskał, przerażona jestem trochę, a że jestem panikara, to już sobie myślę, że ponownie skoczyć na betę by sprawdzić czy wszystko okej choć wczoraj byłam u lekarza który stwierdził, że wszystko jest w porządku..
-
Ja mam takie bole klujace od poczatku ciazy (dzis jest 7t1d), raz z prawej, raz z lewej, ale glownie sa jednostronne po prawej. Tydz temu mialam usg,jest zarodek i bije serduszko.
Lekarz radzil juz od poczatku ciazy lezec tylko na lewym boku.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
Cześć, ja w pierwszej ciąży miałam okropne bóle brzucha, pleców krzyży, bioder. Wszyscy lekarze mówili że to normalne bo macica się rozciąga itp... W 8 tygodniu poronilam. Teraz jestem w 8 tygodniu drugiej ciąży i nie ma mowy o takich bólach. Fakt, coś zaboli, zakluje itp ale jest to nieporównywalne. Moja rada - jak boli drążcie temat u lekarza, mnie intuicja mówiła że to nie jest normalne i miałam rację choć nikt nie wtedy nie posłuchał.
-
Mmmoni wrote:Cześć, ja w pierwszej ciąży miałam okropne bóle brzucha, pleców krzyży, bioder. Wszyscy lekarze mówili że to normalne bo macica się rozciąga itp... W 8 tygodniu poronilam. Teraz jestem w 8 tygodniu drugiej ciąży i nie ma mowy o takich bólach. Fakt, coś zaboli, zakluje itp ale jest to nieporównywalne. Moja rada - jak boli drążcie temat u lekarza, mnie intuicja mówiła że to nie jest normalne i miałam rację choć nikt nie wtedy nie posłuchał.
Jeśli bóle są okropne, to faktycznie jest to powód do niepokoju i trzeba to sprawdzić zwłaszcza, jeśli towarzyszą temu bóle krzyża. Jeśli tylko trochę coś ciągnie lub kłuje, to nie ma co niepotrzebnie się nakręcać i stresować. -