Bóle podbrzusza we wczesnej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNic mi ginekolog nie powiedział,nie wyjaśnił z czego biorą się te bóle.Być może uznał, że to nic groźnego. zrobił USG powiedział, że pęcherzyk jak by jest ale jest za mały, żeby zapisać to w dokumentacji , stwierdził wczesną ciążę , zrobili mi bete, i powiedział, żebym brała nospe forte. Wspomniał, że gdyby pojawiły się plamienia , krwawienia a nospa nie pomagała , żebym do nich wróciła. Ale na szczęście mi przeszło. (nospe wzięłam tylko raz)
Kota bardzo mnie to cieszy, że zainterweniowałaś a lekarz Cię uspokoił.
Spokojnej ciąży ci życzę i zdrowego bobaska -
nick nieaktualny
-
Mnie bolało cały 1 trymestr, w drugim też, ale ten ból jest już inny, bardziej taki rozpychający. Ten początkowy przypominał bóle miesiączkowe, tylko w dużo mniejszym stopniu i nie był ciągły - łapał co jakiś czas i szybko mijał. Oczywiście standardowo na wizycie powiedziałam co i jak lekarzowi, ale nie widział powodów do zmartwienia, więc i ja się uspokoiłam. Może to kwestia budowy? Miesiączki też zawsze mam strasznie bolesne.
marian_the_baby, aka lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Ja też mam bóle przypominające te miesiączkowe (5 tydzień więc bardzo wcześnie), nie jest to taki silny ból, raczej taki tępy, jednostajny, równy, na samym środku podbrzusza,lekko ciągnący. Do tego lekki ból krzyża. Nie wiem czy to normalne. Lekarzowi mówiłam, na pewno nie powinno być bólu takiego "skurczowego", ale jak to odróżnić? Zażywam luteinę.
-
A ja czuję taki cmiący ból z prawej strony podbrzusza. Najbardziej przy pachwinie i tak w okolicy jajnika. Uczucie takiego jakby ciągnięcia. Czasami zakuje mocniej. Lekarz też mi dał luteinę z racji jednego poronienia. Mam nadzieje, że tym razem wszystko będzie dobrze.
-
Malinkowe oczekiwanie wrote:A ja czuję taki cmiący ból z prawej strony podbrzusza. Najbardziej przy pachwinie i tak w okolicy jajnika. Uczucie takiego jakby ciągnięcia. Czasami zakuje mocniej. Lekarz też mi dał luteinę z racji jednego poronienia. Mam nadzieje, że tym razem wszystko będzie dobrze.
ja na początku mialam dokładnie taki rodzaj bólu jak opisujesz, w tym samym miejscu. mi lekarz mówiła że kłucie i ciągnięcie nie są niepokojące. ja biorę duphaston bo kiedyś też poroniłam, ale wtedy miałam zupełnie inne bóle.
teraz jest dobrze:) czego i Tobie życzę.
oczywiście zawsze lepiej wszystko konsultować z lekarzem bo każdy organizm jest inny.
miłego dnia -
To samo usłyszałam od lekarza - kłuje i ciągnie - dobrze, boli - źle.
Dlatego staram się odróżniać od siebie te odczucia. Chyba, że kłuje przez dłuższy czas, wtedy biorę Nospę i mija bardzo szybko, ale przy pojedynczych kłuciach, czy ciągnięciach się nie denerwuję. -
Dziękuję Eta. Na razie jestem na samym początku drogi i mam świadomośc, że jeszcze wszystko może się wydarzyc. Denerwuję się okropnie czy mój Bąbelek jest i czy ładnie rośnie, ale mimo to jestem dobrej myśli, że wszystko potoczy się tak jak trzeba.
-
nick nieaktualnyMalinkowe oczekiwanie ja też jestem na początku drogi i boje się cieszyć za szybko, bo jeszcze wszystko może się zdarzyć, ale boje się również każdego zakłucia, też kłuje mnie po prawej stronie podbrzusza i w pachwinie, ale czasem jak zakaszle lub kichnę zaboli prawy jajnik. Mam nadzieję, że to nic groźnego
-
Witam Mamusie:), u mnei to samo, wczoraj wyszłam ze szpitala (podejrzanie c.pozamacicznej) ale po 6 dniach na USG pojawił się pecherzyk w macicy. mam tez torbiel na prawym jajniku...ale lekarz mowil, ze to normalne...tez tak miałyście? Narazie sie bardzo denerwuje-w szpitalu co jakis czas pobolewało mnie podbrzusze jak na okres, ale w sordku nocy bol się nasilal. Dzis w nocy mialam straszne boleści az dostałam ,,zimnych potów", minely po czasie-ale tak sie bałąm, ze zaraz zaczne krwawic. Teraz też czuję delikatne kłucie z lewej strony...bardzo sie boje. To moje upragniona, pierwsza ciąża i nawet do konca nie wiem czy jest zarodek-bo to za wczesnie. USG za 2 tyg i wo gole muszę znaleźć lekarza w Katowicach,bo teraz tam mieszkam...JA łykam tylko kwas foliowy,a bierzecie jakies witaminy??Ja bralam wcześniej tran ale teraz wszystko odstawilam.
-
kochane u mnie prawie 7 tydz, we WT byłam na USG, widziałam serduszko, wszystko ok, ginia wykryła małego krwiaka, ale niegroźny i ma się wchłonąć. w nocy miałam jakiś chyba sen erotyczny połączony z orgazmem bo obudzilam się z napiętym brzuchem i jakimś skurczem. od wczoraj mam pełny brzuch, wzdecia, do tego doszedł ucisk podbrzusza na środku, jakby cos uciskalo na pęcherz, ciągle latam siku, do tego czuje jajniki...nie boli mnie, nie mam plamien, tylko ten dziwny ucisk i jakiś takie ciągnięcie w dol, dziwne uczucie...czuje tam napięcie i twardość...zaczelam czytać i niby te objawy mogą się pojawiać w tym okresie, jednak spanikowalam, ze cos się złego dzieje...dzwonilam do lekarza, jeden na konferencji a drugi będzie w pon i mnie przyjmie, kazał brać nospe i na wszelki wypadek leżeć..jakby cos się działo na IP, ale ja nie wiem co znaczy działo, bo niby nic nie boli, tylko takie dziwne uczucie...jeszcze mocniej się zechizowalam, czy wszystko z fasolka ok...eh, to czekanie do pon czekalismy na dzidzie 3 lata, może dlatego tak panikujw, ale dziwny to stan...boje się
-
Mnie też często brzuch pobolewa i jajniki ale nie aż tak strasznie,żebym musiała brać tabletki.Tutaj w Norwegii mówią,że to normalne,bo macica się rozciąga i dziecko rośnie ale wiadomo,że jak bardzo boli i jest też plamienie to trzeba iść do lakarza.
Ja czasami musze w pracy dzwigać dzieci i boje sie ,żeby sie nic nie stało,bo narazie nikt nie wie,że jestem w ciązy i nie moge powiedzieć,że nie moge dzwigać. -
Martynika wrote:To samo usłyszałam od lekarza - kłuje i ciągnie - dobrze, boli - źle.
Dlatego staram się odróżniać od siebie te odczucia. Chyba, że kłuje przez dłuższy czas, wtedy biorę Nospę i mija bardzo szybko, ale przy pojedynczych kłuciach, czy ciągnięciach się nie denerwuję.
P.S. wybaczcie ten chaos w pisaniu -
monaaa wrote:No właśnie ja mam problem z odróżnianiem, tzn jak kłuje to wiem, ale ostatnio powróciły takie lekkie (bo da się wytrzymać) pobolewania jak na miesiączkę, przynajmniej tak mi się wydaje, szczególnie po południu, wieczorem.Promieniują trochę na plecy..Ciężko mi je określić, pobolewania umiejscowione są na samym środku podbrzusza. Zastanawiam się czy to nie ciągnięcie , o którym piszesz, ale chyba jak ciągnie to też po bokach? Wizyta dopiero za tydzień, zobaczymy czy dziś też tak będzie pobolewać
P.S. wybaczcie ten chaos w pisaniu
Kochana u mnie to samo od srody sie pojawilo,na poczatku byly a teraz znow ale u mnie na przemian, jajniki,raz lewy, raz prawy, podbrzusze-sam srodek...we wt bylam u gini i bylo ok, co prawda jakis maly kriwak, kurka moze to od tego, jutro mam wizyte u innego ginia i zobaczymy co powie...tez nie wiem czy to ciagniecie, czy co innego...ciekawe, ze zbliza mi sie termin @, dostałabym normalnie za kilka dni, nie wiem czy organizm z przyzwyczajenia nie powtarza comiesięcznego cyklu i dlatego te bole sie nasilily...ale jak mocniej zakluje biore nospe albo sie klade...jutro zobacze co mi lekarz powie...ale wydaje mi sie, ze sa one raczej normalne na tym etapie ciazy... -
lolka83 wrote:Kochana u mnie to samo od srody sie pojawilo,na poczatku byly a teraz znow ale u mnie na przemian, jajniki,raz lewy, raz prawy, podbrzusze-sam srodek...we wt bylam u gini i bylo ok, co prawda jakis maly kriwak, kurka moze to od tego, jutro mam wizyte u innego ginia i zobaczymy co powie...tez nie wiem czy to ciagniecie, czy co innego...ciekawe, ze zbliza mi sie termin @, dostałabym normalnie za kilka dni, nie wiem czy organizm z przyzwyczajenia nie powtarza comiesięcznego cyklu i dlatego te bole sie nasilily...ale jak mocniej zakluje biore nospe albo sie klade...jutro zobacze co mi lekarz powie...ale wydaje mi sie, ze sa one raczej normalne na tym etapie ciazy...
kiya lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny