Bóle podbrzusza we wczesnej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA jakie masz bóle? jak bys je opisała? Ja miałam bóle takie jak by rozciąganie, tak jak by bóle miesiączkowe, czasami pojawiały się krótkotrwałe tępe i kłujące bóle ala skurcze dlatego udałam się do lekarza. Przypisał mi nospe. wzięłam jedna ale już nie biorę ponieważ bóle (takie bardzo bolące) minęły i jak do tej pory już ich nie ma (odpukać, żeby nie wróciły). Nie miałam żadnego plamienia ani krwawienia
Jeżeli Cie to niepokoi to idź do ginekologa, żeby cię zbadał i , żebyś mogła być spokojna. Trzymam kciuki aby wszystko było ok.Ja też się stresuje to moja pierwsza ciąża a już tyle się nasłuchałam o poronieniach w pierwszym trymestrze, że rozumiem Ciebie w 100%
ps. słyszałam, że takie bóle moga świadczyć o rozciągającej się macicy, która przygotowuje się do dzidzi w łonie matki jednak mimo wszystko każdy ból , który nas niepokoi powinien być zgłoszony lekarzowi (trzeba dmuchać na zimne w końcu chodzi o nowe życie!)patrycjanl lubi tę wiadomość
-
Mam bóle podobne do twoich- u mnie jeszcze krzyż, dzwoniłam do swojego gina kazał brać no-spe do czwartku niezależnie czy będę je odczuwała czy nie; jeśli mocnijsze będą to nospe forete mam brać...noi do czwartkuFranuś 19.08.2014 👦🏻
Edytka 29.08.2017👧🏼
Przemuś 27.10.2021 👶
Aniołki: 15/16.10.2013💔, 14.09.2016 💔👼 -
nick nieaktualny
-
Ja wczoraj dostałam duphaston i nospę właśnie na takie bóle jak opisujecie. Nie mam plamień, ani nic takiego. Na usg też wszystko dobrze, ale moja pani dr powiedziała ";epiej dmuchać na zimne, bo takie bóle są niepokojące".
aasti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No właśnie ja też mam takie bóle, czasem mnie mocniej ukłuje, czasem mniej, ale ciągle czuję brzuch. Po owulce już kilka razy łykałam nospę, bo nie wyrabiałam.
Dziś powinnam dostać komentarz lekarza do wyników bety i wtedy pewnie napisze mi, czy mam zrobić kolejną i czy umawiać się na wizytę.
Chyba wolałabym się umówić, właśnie ze względu na te kłucia, chociaż mogą przecież być kompletnie niegroźne -
Właśnie wszędzie piszą, że ból podobny do miesiączkowego jest normalny. NIE SŁUCHAJCIE TEGO! Każda z nas ma inne bóle miesiączkowe, ja np. bardzo silne miałam dotąd i kiedy w pierwszej ciąży miałam skurcze(dużo lżejsze niż na okres), ale jednak skurcze, uznałam, że tak ma być. Później lekarz powiedział, że jak tylko się te skurcze zaczęły to powinnam była wziąć no-spe i do niego od razu dzwonić, to wtedy byśmy może uratowali ciążę. A ja tak kilka dni siedziałam w domu z lekkim pobolewaniem i myślałam, że jest ok...
Teraz mam inne bóle, lekkie ciągnięcie po bokach. Jutro i tak idę do lekarza, więc zapytam i o nie(choć to podobno są bóle jak najbardziej ciążowe).nat-ka, Pompanela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjejku, dziewczyny... ja tez mam bole w podbrzuszu, takie tępe, jak na okres a czasami nawet mocniej zakłuje i poza tym mam wrazenie, ze zaraz dostanę okres... jestem 5 tygodniu.Dziś lekko dotknełam szyjke macicy i jest miękka, powiększowa i otwarta....
-
Czyli nie tylko ja mam takie bóle. Jestem w 5 tygodniu, to jest ciąża z in vitro. Boli mnie tak jak przy okresie,kłuje, trochę też boli krzyż. To jest bardzo nieprzyjemne uczucie. Gdybym tylko wiedziała że tak ma być to nie marudziłabym. Ale boję się bardzo czy to nie zwiastuje czegoś groźnego. Mi nospa nie pomaga. Jutro będę przez telefon rozmawiała z lekarzem, o wszystko go wypytam.
NIEPOKORNA, Enii lubią tę wiadomość
Jestem mamą -
Ja też czytałam w necie, że bóle okresowe we wczesnej ciąży są normalne, a ginka powiedziała mi, że jeżeli takie poczuję, to mam od razu jechać na IP. Nie zapytałam czy tylko w moim przypadku tak jest czy dotyczy to każdej kobiety.
Z resztą sama zwróciła mi uwagę, że jeśli nawet ciągnący ból po bokach brzucha na dole przeciąga się dłużej i no-spa forte nie pomaga, to mam nie zwlekać i też jechać na IP.marzka, pola89 lubią tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
Sama już nie wiem, co myśleć... Dwie różne położne na czacie w medicover powiedziały mi, że jak nie ma krwawienia i bardzo silnego bólu, to się nie ma czym przejmować... Teraz mi akurat przeszły, ale w zeszłym tyg czułam wyraźnie...
kasjja, Karolcia23369 lubią tę wiadomość
-
Te opinie lekarzy i położnych są tak różne, że aż strach myśleć, jak my jesteśmy prowadzone przez służbę zdrowia. W Medicoverze na czacie jak w I trymestrze zaczęłam plamić, to położna napisała, że to się zdarza we wczesnej ciąży, mam się nie niepokoić i na następnej wizycie mam o tym poinformować lekarza prowadzącego, jak napisalam, że mam ciążę zagrożoną i jestem po poronieniach, to napisała, że w takim przypadku to mam natychmiast jechać na IP.Mama najcudowniejszych skarbów
-
nick nieaktualnyMoim zdaniem każdy ból powinien być zgłoszony i dokładnie opisany jak również to, czy wcześniej doszło do poronienia bo właśnie to, jak kobieta wcześniej poroniła zwiększa szansę na kolejne poronienie CO NIE OZNACZA, ŻE DO PORONIENIA DOJDZIE.. Jeżeli bóle nas niepokoją to tym bardziej .natomiast z drugiej strony nie ma co też panikować, wyobraźmy sobie, że co rusz udajemy się na ostry dyżur bo coś nas bardziej zakuło. Ja pisałam wcześniej miałam dość bolące skurcze w podbrzuszu, kłujące aż musiałam automatycznie łapać się rękoma za podbrzusze (nie plamiłam nie krwawiłam) to mnie zaniepokoiło i udałam się wieczorem do szpitala. Mam w końcu do tego prawo i musieli mnie zbadać. Teraz bóli nie mam (odpukać, żeby nie wróciły)
Wiem, że to okropne ale nie mamy na to wpływu, będzie co ma byćModelka lubi tę wiadomość
-
Anielka27, raczej nie o to chodzi, że co rusz mamy biegać na ostry dyżur, chodzi bardziej o to, żeby sprobować rozróznić, chyba lepiej, spróbować wyczuć, z którym bólem mamy jechać na IP, a z którym możemy poczekać do wizyty u gina.
Ja jestem po przejściach, ale i też mam super lekarza teraz, mam z nim kontakt i na komorkę i podczas wizyt. Omówiliśmy każdy rodzaj bólu, z którym mam jechać na IP i po jakim czasie. Wiem jakie leki i ile mam brac, co mam robić i ile czasu czekać czy dany ból minie, a kiedy mam natychmiast jechać do szpitala.
Ja z kolei nie uważam, że nie mamy wpływu na to co ma być, bo w wielu przypadkach możemy sobie pomóc. Ze swojego przykładu niestety absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem wielu lekarzy - dla mnie konowałów - że jeżeli kobieta poroniła wczesniej, to zwiększa to szansę na kolejne poronienie. BZUDRA wielkimi literami pisana. Gdybym od początku nie wierzyła w tę bajeczkę, to nie straciłabym kolejnej ciąży. Drążyłam, dzwoniłam, pytałam, wymuszałam mnóstwo badań i u mnie akurat udało się znaleźć przyczynę. Teraz po odpowiednich zabiegach i leczeniu cieszę się ciążą i wierzę, że ją donoszę.
Nie oceniam dziewczyn, które non stop biegają n IP, to ich sprawa, raczej nie robią tego bo lubią, widocznie nie mają lekarza prowadzącego, któremu mogą zaufać i który im wszystko wytłumaczył.
Ja teraz jestem pod opieką lekarzy, którzy wychodzą z założenia, że lepiej sprawdzić coś 5 razy niż o jeden raz za mało. Nie muszę biegać za każdym razem sprawdzać na IP czy jak mnie zabolało, to coś złego czy normalnego, bo mniej więcej wiem od swojego lekarza czy to powód do obaw. I zawsze jeśli mam wątpliwość mogę do niego zadzwonić.perelka89 lubi tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
nick nieaktualnyMatylda36 zgodzę się z Tobą jednakże sama widzisz, że nie każdy lekarz lekarzowi równy. Jeden podchodzi bardziej poważnie do tematu drugi mniej. Mi nie chodzi o to, że nie mamy wpływu kompletnego na to jak będzie przebiegała ciąża. To oczywiste, że dbamy o zdrowie, staramy się jak najlepiej zapewnić bezpieczeństwo nowemu życiu. Jednakże często bywa , że dochodzi do poronień samoistnych na które nie mamy wpływu (natura eliminuje wady) i choćbyśmy się starały jak tylko można czasami po prostu dochodzi do tej tragedii i nic nie możemy zrobić.
Zgodzę się na pewno z tym, że trzeba walczyć o swoje ponieważ w tym kraju z lekarzami dogadasz się tylko prywatnie - w końcu im płacisz..., państwowo niestety w większości przypadków trzeba wręcz głośno krzyczeć aby dostać to co się chcę.
Każdy organizm jest inny , lekarze przecież często kierują się statystyką ile to kobiet miało jakie to bóle w danym okresie ciąży czy były to bóle groźne czy nie. Ale nie zapominajmy, że każdy organizm różni się od siebie i u jednej kobiety ból delikatny może oznaczać zbliżające się poronienie a u innej nic groźnego.
Reasumując w moim przekonaniu nie należy bagatelizować żadnych niepokojących objawów i najlepiej skonsultować to z lekarzem ( zapisać sobie pytania, które nas trapią i oczekiwać wyczerpujących odpowiedzi)
Matylda tylko pozazdrościć Ci takich lekarzy. -
Anielka27 mam nadzieje, że masz na mysli moich obecnych lekarzy, bo poprzednich wystrzeliłabym w kosmos
Niestety znalezienie lekarza, który jest zaangażowany i będzie chciało mu się na poważnie zająć pacjentką często jest bardzo trudne. Mi to zajęło 2 lata. Wymagało to dużo wysiłku, łez, nerwów, ale się udało. Bardzo pomógł mi mąż, który szukał razem ze mną. Razem chodziliśmy na wizyty, nie dał się wyrzucić z gabinetu, drążyliśmy, zadawaliśmy pytania, sprawdzaliśmy, weryfikowaliśmy, nie uznawaliśmy odpowiedzi "bo tak się zdarza", "tak się robi", jak dzieci zadawaliśmy pytania, ale dlaczego, kto tak twierdzi, na jakiej podstawie?
Anielka27, kalcia64 lubią tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów