X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Brak widocznej ciąży na USG.
Odpowiedz

Brak widocznej ciąży na USG.

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Iwona1992 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 13 lutego 2018, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was cieplutko.
    Chciałam Was się poradzić, bo z nerwów już nie wytrzymuje :( Zacznę od początku.
    Okres miałam 3 stycznia, 16 stycznia były starania, ale okres przyszedł 31 stycznia. Był jednak dość dziwny trwał 4dni. Od 4.02 zaczęłam robić testy owulacyjne. Również wtedy zrobiłam test ciążowy, ale wyszedł negatywny. W pierwszy dzień testowania były dwie widoczne kreski na teście owulacyjnym. Testowa była trochę jasniejsza. Codziennie robiłam te testy. Czułam się normalnie, aż do momentu kiedy zaczęłam krwawic i miałam bóle brzucha takie jak przed okresem był to 7.02 (środa),krwawienie było słabe. Dzień później krwawienia nie było, zrobiłam test ciążowy i wyszła druga blada kreska.Pojechałam do ginekologa, ale miałam wrażenie, że on wcale nie wierzy w to co do niego mówię. Zrobił usg po czym zadowolony zakomunikowal "ciąży nie widać". W sobotę późnym wieczorem znowu zaczęłam plamic, krew była ciemna i tylko parę kropek. W niedzielę pojechałam do szpitala. Trafiłam na tego samego lekarza. Był wściekły, że znowu przyszłam. Zbadał, zrobił usg i dalej nic nie widział. Mówił, że jeżeli to ciąża to bardzo wczesna. Przepisał duphaston i zlecił badanie bhcg. W poniedziałek zrobiłam - 1053. Czyli 5-6 tydzień. Jutro mam betę powtórzyć. Dziewczyny powiedzcie mi czy to normalne, że przy takiej becie nic nie widać? :(:(

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2655

    Wysłany: 13 lutego 2018, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po pierwsze nie panikuj.
    Po drugie idz do innego lekarza bo ten pracuje jak za karę i prawdopodobnie ma slaby sprzęt. Nie jestes pewna kiedy dokladnie byla owulacja, wiec rozumiem że cięzko Ci wyliczyc ktory to tydzien. A wszystko zalezy od owu i zagniezdzenia. Beta becie nie rowna.
    Ja jak bylam potwierdzic ciąze jakos na początku 6tc, to gin mnie wymacala na fotelu recznie i potwierdzila ze cos sie dzieje. Dopiero potem wyslala na usg (sama nie ma w gabinecie). Wiec na początku 6tc jest to mozliwe, tyle ze ja wiedzialam dokladnie kiedy owu byla.
    Powodzenia!

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Iwona1992 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 13 lutego 2018, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Edwarda20 za odpowiedź. Wiem, że nie powinnam panikowac, ale tak się martwię, że nie potrafię przestać o tym wszystkim myśleć. Ten lekarz coś mówił, że czego ja oczekuje skoro minęły dwa tygodnie i dopiero za kolejne dwa może być coś byc widać.

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2655

    Wysłany: 13 lutego 2018, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona1992 wrote:
    Dziękuję Edwarda20 za odpowiedź. Wiem, że nie powinnam panikowac, ale tak się martwię, że nie potrafię przestać o tym wszystkim myśleć. Ten lekarz coś mówił, że czego ja oczekuje skoro minęły dwa tygodnie i dopiero za kolejne dwa może być coś byc widać.

    Na ogol na początku widac tylko rozpulchnioną macicę. Okolo piątego tc pecherzyk, a dopiero 6-7 tc serduszko, wiec moze miec racje. Powtorz jutro bete i umow sie do innego gina z lepszym sprzetem. I na spokojnie, bo stres jest niewskazany :)

    katberry lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 13 lutego 2018, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a robiłaś drugi raz test? może teraz będzie ciemniejsza druga kreska? teoretycznie beta powyżej 1000 powinno być "coś" widać. U mnie w 5tc6d było już serduszko, ale to dlatego że ciąża była "strasza". Idz do innego specjalisty!

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Iwona1992 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 13 lutego 2018, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sweetmalenka wrote:
    a robiłaś drugi raz test? może teraz będzie ciemniejsza druga kreska? teoretycznie beta powyżej 1000 powinno być "coś" widać. U mnie w 5tc6d było już serduszko, ale to dlatego że ciąża była "strasza". Idz do innego specjalisty!
    Tak testy robiłam. W czwartek wyszły słabe kreski a testy były o czułości 10. Później w piątek zrobiłam testy też o czułości 10 były ciemniejsze.

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 13 lutego 2018, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona1992 wrote:
    Witam Was cieplutko.
    Chciałam Was się poradzić, bo z nerwów już nie wytrzymuje :( Zacznę od początku.
    Okres miałam 3 stycznia, 16 stycznia były starania, ale okres przyszedł 31 stycznia. Był jednak dość dziwny trwał 4dni. Od 4.02 zaczęłam robić testy owulacyjne. Również wtedy zrobiłam test ciążowy, ale wyszedł negatywny. W pierwszy dzień testowania były dwie widoczne kreski na teście owulacyjnym. Testowa była trochę jasniejsza. Codziennie robiłam te testy. Czułam się normalnie, aż do momentu kiedy zaczęłam krwawic i miałam bóle brzucha takie jak przed okresem był to 7.02 (środa),krwawienie było słabe. Dzień później krwawienia nie było, zrobiłam test ciążowy i wyszła druga blada kreska.Pojechałam do ginekologa, ale miałam wrażenie, że on wcale nie wierzy w to co do niego mówię. Zrobił usg po czym zadowolony zakomunikowal "ciąży nie widać". W sobotę późnym wieczorem znowu zaczęłam plamic, krew była ciemna i tylko parę kropek. W niedzielę pojechałam do szpitala. Trafiłam na tego samego lekarza. Był wściekły, że znowu przyszłam. Zbadał, zrobił usg i dalej nic nie widział. Mówił, że jeżeli to ciąża to bardzo wczesna. Przepisał duphaston i zlecił badanie bhcg. W poniedziałek zrobiłam - 1053. Czyli 5-6 tydzień. Jutro mam betę powtórzyć. Dziewczyny powiedzcie mi czy to normalne, że przy takiej becie nic nie widać? :(:(


    Do bety 5000 może nie być widać pęcherzyka w macicy, mówię to z pełnym przekonaniem. U mnie w pierwszej ciąży przy becie 2500 nic nie było widać, a wszyscy mi wmawiali, że do bety 1000 musi być widoczny pęcherzyk w macicy bo jak nie to ciąża pozamaciczna :]

    Potem, kiedy rozpoczęłam wertowanie informacji na ten temat to trafiłam na anglojęzyczny doktorat i tam było właśnie, że do 5000 może pęcherzyk być w macicy niewidoczny!

    U mnie też się w końcu pojawił - w 7 tygodniu :)

    EDIT: I zmień tego lekarza - bo człowiek z takim podejściem może doprowadzić Cię do takiego stresu, że poronisz. Musisz mieć lekarza, któremu ufasz i o którym wiesz, że możesz na nim polegać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2018, 19:42

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Iwona1992 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 13 lutego 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Do bety 5000 może nie być widać pęcherzyka w macicy, mówię to z pełnym przekonaniem. U mnie w pierwszej ciąży przy becie 2500 nic nie było widać, a wszyscy mi wmawiali, że do bety 1000 musi być widoczny pęcherzyk w macicy bo jak nie to ciąża pozamaciczna :]

    Potem, kiedy rozpoczęłam wertowanie informacji na ten temat to trafiłam na anglojęzyczny doktorat i tam było właśnie, że do 5000 może pęcherzyk być w macicy niewidoczny!

    U mnie też się w końcu pojawił - w 7 tygodniu :)

    EDIT: I zmień tego lekarza - bo człowiek z takim podejściem może doprowadzić Cię do takiego stresu, że poronisz. Musisz mieć lekarza, któremu ufasz i o którym wiesz, że możesz na nim polegać.
    Dziękuję bardzo za wsparcie. Jutro powtórzę betę i w czwartek pójdę do innego ginekologa.

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 13 lutego 2018, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona1992 wrote:
    Dziękuję bardzo za wsparcie. Jutro powtórzę betę i w czwartek pójdę do innego ginekologa.

    Akurat jutro będzie 48h to powtórz betę, a na USG zapisz się w połowie następnego tygodnia (najwcześniej), bo betę masz jeszcze niską, a nie ma co dokładać sobie stresu, jakby na kolejnym USG nic nie było widać.

    I nie daj sobie wmówić żadnych ciąż pozamacicznych czy innych cudów, tak długo, aż ktoś Ci nie pokaże na obrazie USG, że ciąża faktycznie jest poza macicą.

    Ja niestety dałam sobie wmówić takie gówno, bo byłam w pierwszej ciąży i nie wiedziałam o co chodzi, a lekarka wydała diagnozę na podstawie bety w 5 tygodniu ciąży (teraz wiem, że to konowałka a nie lekarka). Ile ja nerwów straciłam to nie da się opowiedzieć. I nikt Ci tego nie odda.

    Więc do wszystkiego podchodź z dystansem, a ewentualną każdą złą wiadomość, zawsze konsultuj jeszcze z kimś innym. Nie ufaj - sprawdzaj - to najlepsza rada jaką mogę Ci dać.

    A tymczasem wyluzuj się - to normalne, że w tak wczesnej ciąży i przy tak niskiej becie jaja nie widać (a przynajmniej nie u wszystkich). Często owulacja się przesuwa, do zapłodnienia dochodzi później, albo po prostu ciąża wolniej się rozwija na początku. Pamiętaj, że Twój organizm to nie kalkulator, a ciąża to nie matematyka, to, że nie mieścisz się w jakimś statystycznym przedziale to o niczym nie przesądza bo nie tylko każda kobieta jest inna, ale u tej samej kobiety każda ciąża jest inna!

    Sama jestem najlepszym przykładem.

    Uszy do góry - będzie dobrze - sama się przekonasz :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Iwona1992 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 13 lutego 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Akurat jutro będzie 48h to powtórz betę, a na USG zapisz się w połowie następnego tygodnia (najwcześniej), bo betę masz jeszcze niską, a nie ma co dokładać sobie stresu, jakby na kolejnym USG nic nie było widać.

    I nie daj sobie wmówić żadnych ciąż pozamacicznych czy innych cudów, tak długo, aż ktoś Ci nie pokaże na obrazie USG, że ciąża faktycznie jest poza macicą.

    Ja niestety dałam sobie wmówić takie gówno, bo byłam w pierwszej ciąży i nie wiedziałam o co chodzi, a lekarka wydała diagnozę na podstawie bety w 5 tygodniu ciąży (teraz wiem, że to konowałka a nie lekarka). Ile ja nerwów straciłam to nie da się opowiedzieć. I nikt Ci tego nie odda.

    Więc do wszystkiego podchodź z dystansem, a ewentualną każdą złą wiadomość, zawsze konsultuj jeszcze z kimś innym. Nie ufaj - sprawdzaj - to najlepsza rada jaką mogę Ci dać.

    A tymczasem wyluzuj się - to normalne, że w tak wczesnej ciąży i przy tak niskiej becie jaja nie widać (a przynajmniej nie u wszystkich). Często owulacja się przesuwa, do zapłodnienia dochodzi później, albo po prostu ciąża wolniej się rozwija na początku. Pamiętaj, że Twój organizm to nie kalkulator, a ciąża to nie matematyka, to, że nie mieścisz się w jakimś statystycznym przedziale to o niczym nie przesądza bo nie tylko każda kobieta jest inna, ale u tej samej kobiety każda ciąża jest inna!

    Sama jestem najlepszym przykładem.

    Uszy do góry - będzie dobrze - sama się przekonasz :)
    Nawet nie wiesz ile dla mnie znaczy to co napisałaś. Bardzo, ale to bardzo Tobie dziękuję.

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ