X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Brak zarodka 7+1 i słaby przyrost bety
Odpowiedz

Brak zarodka 7+1 i słaby przyrost bety

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Djdjdj Debiutantka
    Postów: 9 0

    Wysłany: 14 sierpnia 2024, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, piszę z nadzieją, że któraś z Was miała podobną historię i zakończyła się dobrze..

    Według OM jestem w dniu 7+1 ciąży.
    Na pierwsze USG poszłam w tamtym tygodniu w 6+2. Było widać jedynie pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy, bez zarodka.
    W dniu 6+3 zrobiłam betę, wynik 16 353, powtórzyłam po 72h, wynik 25 342, czyli według kalkulatora wzrost dobowy to ok 34%..

    Dzisiaj byłam kolejny raz na USG i niestety nadal nie ma zarodka. Lekarz twierdzi że jeszcze jest szansa i zarodek może się jeszcze pojawić bo nie widzi żadnej patologii.

    Z tego co czytałam, zarodek powinien pojawić się dwa dni po pęcherzyku zoltkowym, a u mnie tydzień później nadal go nie ma, czy któraś z Was miała taką sytuację? Czy to jeszcze ma prawo się udać?
    Test wyszedł mi pozytywny dzień przed spodziewanym okresem, w przypadku tyle młodszej ciąży chyba byłoby to niemożliwe?

    Jestem po poronieniu w maju, wtedy pęcherzyk żółtkowy był ogromny i od pierwszego USG wiedziałam że będzie źle, a teraz już sama nie wiem co myśleć.

  • Faelwen90 Autorytet
    Postów: 252 419

    Wysłany: 15 sierpnia 2024, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skoro lekarz nie widzi żadnych patologii to może trzeba mu zaufać i poczekać.
    Nic więcej niestety nie doradzę. Trzymam kciuki.

    age.png
  • Fabregasowa Ekspertka
    Postów: 157 95

    Wysłany: 15 sierpnia 2024, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie słabe serduszko pojawiło się dopiero w 8tg, mam ciążę mlodsza o 10dni z usg i miałam po 50% przyrosty bety. Obecnie 12tyg i czekam na prenatalne .
    Daj sobie czas 🙂

    👩‍🦰1990, 🧔1986

    Ja: niedoczynność tarczycy, po LEEP. Pai homo, MTHFR

    10.2024 19t 🩷💔
    01.2025 cb
  • Waflut Autorytet
    Postów: 760 629

    Wysłany: 15 sierpnia 2024, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Djdjdj wrote:
    Cześć, piszę z nadzieją, że któraś z Was miała podobną historię i zakończyła się dobrze..

    Według OM jestem w dniu 7+1 ciąży.
    Na pierwsze USG poszłam w tamtym tygodniu w 6+2. Było widać jedynie pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy, bez zarodka.
    W dniu 6+3 zrobiłam betę, wynik 16 353, powtórzyłam po 72h, wynik 25 342, czyli według kalkulatora wzrost dobowy to ok 34%..

    Dzisiaj byłam kolejny raz na USG i niestety nadal nie ma zarodka. Lekarz twierdzi że jeszcze jest szansa i zarodek może się jeszcze pojawić bo nie widzi żadnej patologii.

    Z tego co czytałam, zarodek powinien pojawić się dwa dni po pęcherzyku zoltkowym, a u mnie tydzień później nadal go nie ma, czy któraś z Was miała taką sytuację? Czy to jeszcze ma prawo się udać?
    Test wyszedł mi pozytywny dzień przed spodziewanym okresem, w przypadku tyle młodszej ciąży chyba byłoby to niemożliwe?

    Jestem po poronieniu w maju, wtedy pęcherzyk żółtkowy był ogromny i od pierwszego USG wiedziałam że będzie źle, a teraz już sama nie wiem co myśleć.

    Ja miałam bardzo podobny przypadek. W dniu USG 6t2d miałam betę 18800, zarodka brak. 4 dni później beta 28000 i pojawił się. Przyrost jak na 4 dni też nie duży, ale beta przyrasta szybko tylko na początku, potem bardzo zwalnia i już się jej nie bada, tylko ogląda obraz na USG. Czytałam dużo historii dziewczyn, które w 8 tyg zobaczyły dopiero zarodek, gdzie beta przekraczała 30000 nawet. Może być nawet tak że owulacja Ci się przesunęła i ciąża jest młodsza niż wynika to z ostatniej miesiączki, to jest bardzo częste. U mnie akurat ciąża się zgadzała z OM praktycznie co do dnia, ale jeżeli Ci się przesunęło coś to takie rzeczy się zdarzają.
    Jeżeli lekarz nie widzi nieprawidłowości to nie trać nadziei :)

    Djdjdj lubi tę wiadomość

    age.png
  • Djdjdj Debiutantka
    Postów: 9 0

    Wysłany: 22 sierpnia 2024, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdyby ktoś kiedyś miał podobną historię to aktualizuję co u mnie..

    Byłam dzisiaj na USG, 8+2. Pęcherzyk żółtkowy urósł do gigantycznych rozmiarów, ma 9mm, pojawił się jakiś malutki zarodek ale bez akcji serca. Czekam na poronienie, jeśli nie zacznie się samo za tydzień szpital.

    3 miesiące temu poroniłam z identycznego powodu, tam od początku pęcherzyk żółtkowy był bardzo duży. Lekarz nie potrafił nic powiedzieć jaki może byc tego powód, nie za bardzo ma też pomysł co zbadać żeby uniknąć powtórki..

    Nie wiem za jakie grzechy mnie to spotyka i dlaczego los się tak na mnie uwziął..

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ