X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Choroby tarczycy
Odpowiedz

Choroby tarczycy

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • ollqa Znajoma
    Postów: 23 1

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, Dokładnie tydzień temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Test ciążowy pozytywny, bolące piersi, bóle brzucha itd... Mama i babcia mają niedoczynność tarczycy i Hashimoto więc badałam się wcześniej. TSH było ok 2,5 - endokrynolog powiedział, żeby się starać a jak zajdę w ciążę to żeby przyjść do lekarza. Tak więc jak tylko zaszłam w ciążę (przy 3 podejściu) pobiegłam do lekarza po skierowanie na badania. BetaHCG w ciągu doby przyrosło ponad dwukrotnie a więc prawidłowo. TSH wyszło 2,62. Dwa dni później: 3,22. Wczoraj ginekolog - endokrynolog przepisał Letrox 50 i Duphaston na wszelki wypadek. Podobno poziom progesteronu waha się gdy z tarczycą jest coś nie tak więc to takie zabezpieczenie. Dzisiaj się martwię bo nie bolą mnie piersi, ani brzuch. Czuję się zupełnie normalnie a to chyba tak nie powinno być? Dotychczas piersi były bardzo wrażliwe na dotyk. Dziewczyny piszą na forach, że to zwiastuje poronienie...Lekarz powiedział, że nic nie powinno się stać jeżeli hormon jest kontrolowany. Nie sądzę, żebym zareagowała za późno...

    0250df785ae6bfaf1cc39376276e8f41.png

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2017, 11:42

  • MrsKiss Autorytet
    Postów: 462 408

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :) ja dowiedziałam się o swojej ciąży na początku tego tygodnia :) leczę się na niedoczynność tarczycy obecnie i to prawdopodobnie była przyczyna tego, że poprzedniæ ciężę poroniłam. Ale wtedy nie wiedziałam nawet, że powinnam zbadać tsh. Ty to wiedziałaś! Bierzesz leki, więc osobiście myślę i życzę Ci z całego serca, że wszystko jest ok. Ponieważ jesteśmy na podobnym etapie, to powiem Ci, że mi przez ostatnie dwa dni też "odszedł" ból piersi, tzn. zaczął być mniej intensywny, co trochę wydało mi soę dziwne. Ale dziś wrócił jakby ze zdwojoną siłą, więc widzisz, najwidoczniej tak to bywa :P jeśli nie masz plamień to nie panikuj, ale jeśli dalej będziesz czuła, że coś jest nie tak to nie zwlekaj i leć do lekarza!

    lJ4Sp2.png
    tDtKp2.png
  • Kika82 Znajoma
    Postów: 28 13

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Witam. Ja w podobnej sytuacji. Dzisiaj dowiedziałam się o ciąży

    2nn3yx8dat6jxlhf.png
  • tiamarija Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,
    Tarczyca już osłabiona (niedoczynność) w ciąży może jeszcze słabiej działać. Z tego co wiem, to najczęściej zwiększa się dawkę leku w pierwszym trymestrze. Jednak, żeby zobaczyć efekty nowej dawki trzeba poczekać nawet miesiąc.

    Tarczycę można spróbować trochę podleczyć suplementami poprawiającym konwersję hormonów (np Zn, jod), dietą leczącą jelita (hormony tarczycy są metabolizowane głównie tam i ważna jest zdrowa mikroflora i nabłonek jelita), unikaniem zanieczyszczonego powietrza (tarczyca tego nie lubi), no i nadmiernego stresu (tego nie lubi żaden gruczoł ;-) )

    Ale w ciąży lepiej też nie wprowadzać jakichś drastycznych zmian, szczególnie bez konsultacji ze specjalistą (np. dobrym dietetykiem klinicznym)!
    Znam mamy, które zażywały ogromne dawki leków na tarczycę oraz innych hormonów i urodziły zdrowe bobasy!

    Trzymam za Was!

  • Kika82 Znajoma
    Postów: 28 13

    Wysłany: 28 stycznia 2017, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi właśnie endokrynolog zwiększyła dawkę eutyroxu z 50 na 75.Przez miesiac tsh wzrosło mi z 1,15 do 3,53

    2nn3yx8dat6jxlhf.png
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w ciąży przy chorobach tarczycy zaleca się badanie poziomu hormonów raz w miesiącu i dostosowanie dawki. maluch czerpie nasze t4 stąd większe zapotrzebowanie.

    u mnie dawka poszła już dwukrotnie w górę od począku ciąży. a zapewne to nie koniec.

    z suplementowaniem tarczycy jodem czy selenem radze uważać. zalezy jaka jest przyczyna dysfunkcji tarczycy. w niektórych przypadkach można sobie jedynie bardziej zaszkodzić niż pomóc.

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • ollqa Znajoma
    Postów: 23 1

    Wysłany: 2 marca 2017, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tiamarija wrote:
    Cześć,
    Tarczyca już osłabiona (niedoczynność) w ciąży może jeszcze słabiej działać. Z tego co wiem, to najczęściej zwiększa się dawkę leku w pierwszym trymestrze. Jednak, żeby zobaczyć efekty nowej dawki trzeba poczekać nawet miesiąc.

    Tarczycę można spróbować trochę podleczyć suplementami poprawiającym konwersję hormonów (np Zn, jod), dietą leczącą jelita (hormony tarczycy są metabolizowane głównie tam i ważna jest zdrowa mikroflora i nabłonek jelita), unikaniem zanieczyszczonego powietrza (tarczyca tego nie lubi), no i nadmiernego stresu (tego nie lubi żaden gruczoł ;-) )

    Ale w ciąży lepiej też nie wprowadzać jakichś drastycznych zmian, szczególnie bez konsultacji ze specjalistą (np. dobrym dietetykiem klinicznym)!
    Znam mamy, które zażywały ogromne dawki leków na tarczycę oraz innych hormonów i urodziły zdrowe bobasy!

    Trzymam za Was!
    Co masz na myśli pisząc, że żeby zobaczyć efekty trzeba czekać miesiąc. Mój TSH spadł błyskawicznie po podaniu leku. W dwa dni wrócił do normy, a w 2 tygodnie był już daleko poniżej nomrmy max.

  • Holibka Autorytet
    Postów: 2108 2855

    Wysłany: 3 marca 2017, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, ja też mam niedoczynnośč, na szczęście lekką i ustabilizowaną przed ciążą. Miałam ok 3 miesiące przerwy w braniu euthyrox 25, teraz jestem we wczesnej ciąży. W sobotę idę do mojego ginekologa-endokrynologa, pewnie wyśle mnie na tsh w pierwszej kolejności. Mam nadzieję, że moja tarczyca daje radę, ale pewnie też dostanę euthyrox, z tarczycą nie ma żartów w ciąży. Staram się nie stresować ;)

    age.png

    age.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 3 marca 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też lekka, subkliniczna.
    W poprzedniej ciąży wywaliło mi 4,1 (ale ja zawsze byłam w górnej normie), gin oszalał a endo powiedział, żę jest ok, bo cała reszta była super. Po poronieniu postanowił mnie ustabilizować i puścić w dół.
    Najpierw letrox 25 - poszło w górę ;) Potem 50tka, zeszło na 3,6, i koniec grudnia dostałam 75 i po 2 m-cach szok - 1,65 :)) I akurat zbiegło się to z pozytywnym testem. W środę idę na wizytę, i tam miałam właśnie w marcu :D

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2108 2855

    Wysłany: 3 marca 2017, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    U mnie też lekka, subkliniczna.
    W poprzedniej ciąży wywaliło mi 4,1 (ale ja zawsze byłam w górnej normie), gin oszalał a endo powiedział, żę jest ok, bo cała reszta była super. Po poronieniu postanowił mnie ustabilizować i puścić w dół.
    Najpierw letrox 25 - poszło w górę ;) Potem 50tka, zeszło na 3,6, i koniec grudnia dostałam 75 i po 2 m-cach szok - 1,65 :)) I akurat zbiegło się to z pozytywnym testem. W środę idę na wizytę, i tam miałam właśnie w marcu :D

    Mi przy tsh 2,2 gin-endo przepisał eurhyrox, powiedział ze dla kobiet starających sie norma to 1,5 no i do 1,4 zeszłam i z takim wynikiem pozytywny test.

    age.png

    age.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 3 marca 2017, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak miałam raz 2,3 to powiedzieli ze ok. Podejrzewam że dlatego, żeby na siłę nie faszerować lekami, kiedy nie ma niedoczynności.

    Zastanawiam się, czy obniżenie tsh pomogło mi w tym pozytywnym teście, czy to tylko przypadek :)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi wyszło 2,44 przy ok. 5 tyg ciąży, teraz mam zwiększoną dawkę i mam pilnować by nie przekroczyło 2,00, ale ja w ogólnie nie mam swojej tarczycy, została całkowicie usunięta. Przed ciążą miałam badania co 3 miesiące, teraz pewnie będę miała co 2 tygodnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 13:18

  • Holibka Autorytet
    Postów: 2108 2855

    Wysłany: 3 marca 2017, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cheysula wrote:
    Mi wyszło 2,44 przy ok. 5 tyg ciąży, teraz mam zwiększoną dawkę i mam pilnować by nie przekroczyło 2,00, ale ja w ogólnie nie mam swojej tarczycy, została całkowicie usunięta. Przed ciążą miałam badania co 3 miesiące, teraz pewnie będę miała co 2 tygodnie.

    Cheysula - jeśli mogę zapytać - jakie miałaś wskazania do operacji?
    W mojej rodzinie od strony mamy wszyscy mają przygody z tarczycą.
    Moja mama ma usuniętą tarczycę, ale jej usunęli dopiero po 50tce. Broniła się przed zabiegiem bardzo długo, praktycznie całe życie próbowała ten organ okiełznać. W końcu pojawiły się guzki zimne i trzeba było działać. Teraz jest już z 5 lat po zabiegu, cały czas na euthyroxie i w mojej ocenie wyszło jej to na plus - wydaje mi się bardziej stabilna emocjonalnie, ma idealną wagę, nie jest opuchnięta. Do tego rzecz drugorzędna, bo estetyczna, ale dla kobiet istotna - nie ma wola, które odejmowało jej sporo uroku i delikatności.

    Ja pewnie będę badała tarczycę w przyszłym tygodniu, czyli 6 tydzień. Ciekawe co u mnie wyjdzie. Chciałabym uniknąć leków, ale tutaj nie będę się opierać, nie tylko o moje zdrowie chodzi. Poproszę o kciuki :)

    age.png

    age.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 3 marca 2017, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam, będzie dobrze :)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • nadziejastru Autorytet
    Postów: 1099 901

    Wysłany: 3 marca 2017, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi skoczył wynik w 3 tygodnie z 1,8 na 2,9 i biorę 2 tygodnie letrox50, 0,5 tabletki codziennie, dziś robiłam badanie i czekam czy coś się poprawiło, nie miałam nigdy stwierdzonej żadnej choroby, wyniki miałam zawsze prawidłowe.

    201710081562.png
    <3 Julianek
    bfaregz2wr08gt7m.png
    01.04.2016r. Aniołek 12tydz [*] a myślałam, że robisz Mamusi Prima Aprilis... :(
  • toreadorek Koleżanka
    Postów: 35 9

    Wysłany: 6 marca 2017, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W 5 tyg tsh miałam 3,18. Później zwiększona dawka euthyroxu i zaczęło spadać.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka guzy na całej tarczycy plus jeden przełom tarczycowy - usunęli wszystko, choć planowo do usunięcia była tylko prawa połowa.
    Mi endokrynolog powtarzała, że im wcześniej ciąże wykryję tym szybciej do niej mam iść, bo prawidłowy poziom TSH jest niezwykle istotny dla rozwoju dziecka.
    W czwartek dowiem się jak często w ciąży będę musiała TSH badać, bo niestety jestem bardzo podatna na wahania TSH i jak do tej pory musiałam je badać co 3 miesiące. Ciekawa jestem jaką częstotliwość mi zaleci.

  • Holibka Autorytet
    Postów: 2108 2855

    Wysłany: 6 marca 2017, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cheysula mojej mamie też planowano usunąć część tarczycy, a usunęli całą. U niej wahania są ściśle powiązane z wagą, może u Ciebie podobnie?

    Ponoć jeśli tarczyca szwankuje poważnie, tak jak było u Ciebie, lepiej usunąć ją jak najszybciej, bo rujnuje cały organizm.

    U mnie to na razie były tylko niewielkie odchylenia, myślę że sama sobie zawiniłam niezbyt rozsądnym trybem życia na studiach - wiadomo - imprezy, zarwane nocki, projekty robione o świcie, do tego praca od 3 roku i dieta też niezbyt ciekawa. Także sama jestem sobie winna, tak czuję. Teraz dbam o siebie, ale czy to nie za późno? Okaże się.

    Ja jutro idę na TSH, mam nadzieję że wszystko jest w miarę ok. Pewnie też będę często badać tsh.

    Trzymam kciuki za Ciebie, żeby wszystko było ok!

    age.png

    age.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 6 marca 2017, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka, nigdy nie jest za późno :)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2017, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka nigdy nie jest za późno na poprawę swojego trybu życia. Będzie dobrze :) Dbaj o siebie.

1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ