ciąża pozamaciczna
-
nick nieaktualnyWitam wszystkie mamuśki
Może któraś pomoże. Tydzień temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Od kilku dni czuję ból jajnika. Nie jest ostry, jest taki tępy jakby owulacyjny- to chyba najlepsze określenie. Dziś boli cały dzień. Żadnych plamień nie mam. Do lekarza idę dopiero za tydzień i naczytałam się w internecie, że ból jednego jajnika może oznaczać ciąże pozamaciczną. Ok 14dpo (nie jestem w stanie co do dnia określić) miałam betę 326, po 48 h- 798, progesteron 21,9- podaję wartości, bo również gdzieś znalazłam, że za niskie mogą wykluczyć ciąże pozamaciczną. I tu moje pytanie- czy w tak wczesnej ciąży taki ból jest normalny? Bo szczerze mówiąc obawiam się, że coś jest nie tak. Zwłaszcza, że to był mój pierwszy cykl po tabletkach anty, owulacja była w 35 dniu (nie wiadomo czemu tak późno) i boję się, że może tabletki zwiększyły ryzyko takiej ciąży. -
Mnie też bolał tak jak by jajnik po jednej stronie i sie martwiłąm bo również jestem po hormonach.....kiedy poszłam na pierwsze usg szukał troszkę pęcherzyka w macicy bo nie mógł znaleźć i wypowiedział do mnie słowa że możliwe że to ciąża pozamaciczna........ale na szczęście tuż po wypowiedzeniu tych słów ujawnił się maleńki pęcherzyk ciążowy.....
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]Sylvuszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Myślę, patrząc na Twoją betę, że to nie ciąża pozamaciczna. Nie sugeruj się wartościami tylko przyrostem, bo o to w tym chodzi. Jestem po 2 ciazach pozamacicznych więc wiem co mówię. Mnie ani w puerwszej ani w drugiej nic kompletnie nie bolało. Jedyne co to miałam brazowawe plamienia. Nie życzę tego nikomu, masakra. Także głowa do góry bo na pewno niebawem zobaczysz pęcherzyk albo już zarodek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 20:41
Sylvuszka lubi tę wiadomość
-
Sylvuszka, nie martw się na zapas. Ja jestem po ciąży pozamacicznej i wtedy jedynym jej objawem był zły przyrost bety (153 i po 48h 158, później zaczęła rosnąć książkowo) oraz plamienie, ale nie brązowe, tylko czarne jak smoła.
Teraz jestem w drugiej ciąży (końcówka 8 tyg) z tego samego jajnika co CP. Ciąża jest w macicy i rozwija się prawidłowo A jak zobaczyłam dwie kreski to byłam przerażona, bo okrutnie bolał mnie jajnik, a później dostałam plamienia. Ale na całe szczęście w dniu spodziewanej @ był pęcherzyk w macicy 3mm.
Nie stresuj się niepotrzebnie, jajnik często boli, bo podczas ciąży powiększa się razem z ciałkiem żółtym i to może powodować dyskomfort. Później dojdą inne bóle i też będą cię martwićSylvuszka lubi tę wiadomość
Gosposia -
Cześć Dziewczyny,jestem po laparoskopowym usunięciu ciąży pozamacicznej jajowodowej w zeszły czwartek,moje obawy jednak się sprawdziły,jednak zostałam odesłana tydzień wcześniej ze szpitala,ze nic nie ma,ze poronienie!!
Dlatego ku przestrodze!!! Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości,ufajcie swojemu organizmowi,gdyby nie wizyta w klinice niepłodności która miała być pierwsza wizyta w 7 tc a ja z niej nie zrezygnowałam bo chciałam wiedzieć co dalej po "poronieniu",poprosiłam o usg i okazało się ciąża pozamaciczna i dostałam skierowanie do szpitala w trybie pilnym i wieczorem pojechałam a na następny dzień byłam operowana.
Także jak macie wątpliwości idźcie to skonsultować bo gdyby nie moja wizyta to bym dalej tak chodziła aż do tragedii... -
Gosposia wrote:Sylvuszka, nie martw się na zapas. Ja jestem po ciąży pozamacicznej i wtedy jedynym jej objawem był zły przyrost bety (153 i po 48h 158, później zaczęła rosnąć książkowo) oraz plamienie, ale nie brązowe, tylko czarne jak smoła.
Teraz jestem w drugiej ciąży (końcówka 8 tyg) z tego samego jajnika co CP. Ciąża jest w macicy i rozwija się prawidłowo A jak zobaczyłam dwie kreski to byłam przerażona, bo okrutnie bolał mnie jajnik, a później dostałam plamienia. Ale na całe szczęście w dniu spodziewanej @ był pęcherzyk w macicy 3mm.
Nie stresuj się niepotrzebnie, jajnik często boli, bo podczas ciąży powiększa się razem z ciałkiem żółtym i to może powodować dyskomfort. Później dojdą inne bóle i też będą cię martwić -
Gosposia wrote:Metotrexatem. Po nim nastąpiło poronienie, na szczęście całkowite i obyło się bez większej ingerencji lekarzy.
Jak długo po laparo lekarze karzą się wstrzymywać ze staraniami? -