Clexane - zastrzyki w brzuch
-
Witajcie Kochane!
Jestem na samym początku ciąży (14 dpo), a ze względu na to, że dwie poprzednie poroniłam, mam od razu przepisaną Luteinę i Clexane. No i tu zaczyna się problem... ponieważ lekarz kazał mi robić zastrzyki w południe, a wtedy zwykle jestem sama (mąż w pracy). Póki co zrobienie sobie samej zastrzyku w brzuch jest dla mnie nie do przejścia, do tego to okropnie mnie boli ((dziś jeszcze mąż na urlopie, więc mi zrobił) Wiem, że wszystkie babki same sobie robią i mam nadzieję, że w końcu się przemogę. Czy macie na to jakieś patenty? Chociaż na złagodzenie bólu? -
Flubbershy wrote:Witajcie Kochane!
Jestem na samym początku ciąży (14 dpo), a ze względu na to, że dwie poprzednie poroniłam, mam od razu przepisaną Luteinę i Clexane. No i tu zaczyna się problem... ponieważ lekarz kazał mi robić zastrzyki w południe, a wtedy zwykle jestem sama (mąż w pracy). Póki co zrobienie sobie samej zastrzyku w brzuch jest dla mnie nie do przejścia, do tego to okropnie mnie boli ((dziś jeszcze mąż na urlopie, więc mi zrobił) Wiem, że wszystkie babki same sobie robią i mam nadzieję, że w końcu się przemogę. Czy macie na to jakieś patenty? Chociaż na złagodzenie bólu?Flubbershy lubi tę wiadomość
-
Flubbershy wrote:Witajcie Kochane!
Jestem na samym początku ciąży (14 dpo), a ze względu na to, że dwie poprzednie poroniłam, mam od razu przepisaną Luteinę i Clexane. No i tu zaczyna się problem... ponieważ lekarz kazał mi robić zastrzyki w południe, a wtedy zwykle jestem sama (mąż w pracy). Póki co zrobienie sobie samej zastrzyku w brzuch jest dla mnie nie do przejścia, do tego to okropnie mnie boli ((dziś jeszcze mąż na urlopie, więc mi zrobił) Wiem, że wszystkie babki same sobie robią i mam nadzieję, że w końcu się przemogę. Czy macie na to jakieś patenty? Chociaż na złagodzenie bólu?
Ja też robiłam i robię tylko wieczorem. To znaczy mąż mi robi, bo ja mimo kilku prób nie dałam rady. Ten moment przebicia skóry igłą jest dla mnie nie do ogarnięcia. Jak nie było męża to szłam do sąsiadki...Flubbershy lubi tę wiadomość
13.12.2013 synek Oliwier 😍
06.2018 poronienie w 6tc😪
08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
01.2023 poronienie w 6tc 😪
05.2023 poronienie w 7tc 😪
31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
"Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
05.10. - II 😍
14.10. - mamy ❤️
23.11. - I prenatalne - 6,4cm maleństwa 😘 USG w porządku -
Flubbershy wrote:Witajcie Kochane!
Jestem na samym początku ciąży (14 dpo), a ze względu na to, że dwie poprzednie poroniłam, mam od razu przepisaną Luteinę i Clexane. No i tu zaczyna się problem... ponieważ lekarz kazał mi robić zastrzyki w południe, a wtedy zwykle jestem sama (mąż w pracy). Póki co zrobienie sobie samej zastrzyku w brzuch jest dla mnie nie do przejścia, do tego to okropnie mnie boli ((dziś jeszcze mąż na urlopie, więc mi zrobił) Wiem, że wszystkie babki same sobie robią i mam nadzieję, że w końcu się przemogę. Czy macie na to jakieś patenty? Chociaż na złagodzenie bólu?
Na ból bardzo pomaga mocne schłodzenie miejsca wkłucia, ja mam specjalny taki okład żelowy, do kupienia w aptece. Trzymasz go w zamrażarce i kładziesz na skórę przed zastrzykiem.
To mega game changer, wkłucia praktycznie nie czuć, jedyne boli sam roztwór pod skórą, ale na to już nie ma rady. 😉Flubbershy, Alex92, Majeczkaaa! lubią tę wiadomość
♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380g, wszystko w normie 🤗
-
Flubbershy wrote:Witajcie Kochane!
Jestem na samym początku ciąży (14 dpo), a ze względu na to, że dwie poprzednie poroniłam, mam od razu przepisaną Luteinę i Clexane. No i tu zaczyna się problem... ponieważ lekarz kazał mi robić zastrzyki w południe, a wtedy zwykle jestem sama (mąż w pracy). Póki co zrobienie sobie samej zastrzyku w brzuch jest dla mnie nie do przejścia, do tego to okropnie mnie boli ((dziś jeszcze mąż na urlopie, więc mi zrobił) Wiem, że wszystkie babki same sobie robią i mam nadzieję, że w końcu się przemogę. Czy macie na to jakieś patenty? Chociaż na złagodzenie bólu?👩 28 👱♂️28
2018-👼💔 (9tydz)
2019-👼💔 (11tydz)
2021- 👶🏼 synek
2024- 👼👼💔 (16tydz) -
Flubbershy wrote:Witajcie Kochane!
Jestem na samym początku ciąży (14 dpo), a ze względu na to, że dwie poprzednie poroniłam, mam od razu przepisaną Luteinę i Clexane. No i tu zaczyna się problem... ponieważ lekarz kazał mi robić zastrzyki w południe, a wtedy zwykle jestem sama (mąż w pracy). Póki co zrobienie sobie samej zastrzyku w brzuch jest dla mnie nie do przejścia, do tego to okropnie mnie boli ((dziś jeszcze mąż na urlopie, więc mi zrobił) Wiem, że wszystkie babki same sobie robią i mam nadzieję, że w końcu się przemogę. Czy macie na to jakieś patenty? Chociaż na złagodzenie bólu?
Ja mam neoparin teraz i położna powiedziała mi że czym dalej pępka tym mniej boli , zaczęłam tak robić i nie mam nawet siniaków 😉 Też ciężko było mi zacząć ale nie miałam wyjścia w trakcie stymulacji i po. Obecnie wzięłam już 90 zastrzyków najwięcej 6 jednego dnia gdy miałam podwójne wyzwolenie przed punkcja. Mąż mówi, że już mogę pracować jako pielęgniarka 😂 -