Długo trwające plamienie na początku ciąży? Poronienie ?
-
Hej dziewczyny, mam nadzieję, że dostanę od Was jakaś wskazówkę. Jestem obecnie w 5t3d ciąży. Od dwóch tygodni plamię. Zaczęło się w 11 dpo. Nie mieszkam w Polsce, więc nie mam możliwości USG na już. Mam skierowanie, ale nie zrobią mi wcześniej niż 7-8tc. Robiona beta, TSH i progesteron. Beta z wtorku 4626, TSH 1.18, a prog 23.5. Czekam na wyniki bety z dzisiaj. Wiem że plamienie na początku ciąży jest normalne, ale czy aż tak długo? Wygląda to jak śluz z brunatną krwią, czasami że strużką różowej krwi. Dodam jeszcze, że nie mam żadnych mocnych bólów, w zasadzie nie mam żadnych. Parę lat temu miałam poronienie zatrzymane w 10tc (płód przestał się rozwijać w 8 TC), ale to wyglądało inaczej. Plamienie jeden dzień, drugi już lekkie krwawienie które stawało się coraz mocniejsze plus skrzepy... Czy któraś z Was tak miała? Myślicie, że nic z tego nie będzie?
-
Przykro mi, bez USG albo chociaz przyrostu bety trudno wyrokować . To może być jakiś niegroźny krwiaczek niezagrażający niczemu, ale może też być sygnał, że ciąża nie rozwija się dobrze.
Miałam coś podobnego, też brazowawy śluz od 11 dpo przez 2 tygodni i niestety skończyło się poronieniem - z tym że od początku miałam bardzo niską betę, dżo niższą niż u Ciebie. -
Plamienia zaczęły mi się 31.07 a zakończyły dopiero z początkiem września. Cały drugi miesiąc ciąży, bite 5 tygodni, te plamienia występowały. Nie były obfite, nie plamiły mi bielizny, ale po każdym skorzystaniu z toalety na papierze toaletowym pojawiała się brunatna ciecz - raz jej było więcej, raz mniej, czasami ze śluzem, czasami bez, ale jednak zawsze. Byłam nawet kilka dni w szpitalu z tego powodu, ponieważ z początku nie było widać zarodka i lekarze zastanawiali się, czy to nie będzie puste jajo płodowe i w związku z tym poronienie. Bo beta w ogóle mi w tamtym czasie nie wzrosła.
Ale nie, zarodek się pojawił, ale plamienia nie ustawały do 10 tygodnia ciąży. Aż w końcu przestały. Ginekolog nie widział żadnych niepokojących objawów w macicy, które by wskazały, co było przyczyną tego plamienia. Żadnych krwiaków, żadnych guzków czy odklejającej się kosmówki. Nic. Plamienie nie było świeże mimo tego, że występowało codziennie. I z początkiem trzeciego miesiąca po prostu zaniknęło. Obecnie jestem w 16 tygodniu ciąży i mam ogromną nadzieję, że dalej będzie okay. 😊Treska lubi tę wiadomość
-