Jakie leki bierzecie na codzień?
-
nick nieaktualnyWitam.
Powracam po 3 latach na forum, z nowym nick'iem i nową nadzieją.
Chciałam Was zapytać o to jakie leki przyjmujecie? Przeczytałam że jedna z kobiet (chyba nie tutaj) usłyszała od lekarza "nie przepiszę duphastonu chyba że na głowę, bo to nic nie daje".
Nie podważam decyzji o lekach pani doktor, broń Boże!
Chciałam tylko zapytać Was co wy przyjmujecie na codzień i dlaczego?
Maluszka utraciłam 3 lata temu przez zaprzestanie bicia serduszka, po tej informacji P. Doktor powiedziała że gdy tylko zobaczę drugą kreskę na teście, z automatu mam przyjmować kwas foliowy i acard. Była to moja pierwsza wizyta.
Na drugiej (6 msc na nią czekałam x.x) pokazałam jej już wyniki bety wskazujące na malutką ciążę. Ucieszyła się i była tak pełna entuzjazmu że jej humor mi się udzielił
Na usg jeszcze maluszka nie widać ale potwierdziła że jestem w ciąży bo endometrium oceniła od 11 do 15 mm (czy cm, serio nie pamiętam bo wypatrywałam kropki na monitorze xD).
I tu dochodzę do meritum sprawy...
Dostałam:
duphaston 2x dziennie po 1 tabl
Luteinę 2 tabletki po 2 x dziennie pod język
Acard 1x1
Summavid D 1x1
Dodam że miałam skurcze w podbrzuszu które sięgały meritum x.x po pierwszej dawce luteiny te zniknęły jak za dotknięciem różdżki O.O
Czy któraś z Was ma lub miała podobną apteczkę? Czy były jakieś wskazania co do tego? I czy mogę przyjmować summavid d razem z kwasem foliowym? I ostatnie, zapewne głupie pytanie ale wierzę że są tutaj weteranki w tej kwestii a mianowicie... Luteinę bierze się pod język i czeka aż się rozpuści, to trwa czasem zdecydowanie za długo x.x bo mnie się ciągle albo jeść albo pić chce xD oczywiście jedzenie odpada ale czy podczas trzymania tabletek mogę pić?
----
EDIT:
W niedzielę trafiłam na IP z plamieniem z drobinami krwi. Okazało się że mam nadżerkę i prawdopodobnie ona krwawiła bo była właśnie w takim stanie. Plamienie różowe/czerwone zmieniło się w brązowe, a p. Doktor wycofała duphaston i zamieniła luteinę aplikowaną pod język, na luteinę dopochwowo. Tak jak ja, była zdziwiona mieszanką progesteronu jaki dała mi moja gin, z tym że aktualnie mam 4x100 mg (po 2 tabletki 50 mg) dziennie dopochwowo.
Acard zamieniony na polocard (nie widzę sensu bo to dwa identyczne leki xD) no i summavit został.
29.09 nie było widać jeszcze płodu ale pęcherzyk przekopytkował sobie do jamy macicy więc pozamacicznej nie ma plamienia ustały, pojawiły się na nowo po przyjmowaniu luteiny dopochwowo...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 08:27
-
Podpinam pod temat suplementacji
jakie kwasy foliowe / witaminy prenatalne polecaja Wam ginekolodzy?
Ja lykam Prenatal uno i actiglobin...Malmal lubi tę wiadomość
Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
Ja brałam też Prenatal uno potem Prenatal duo to z witamin. Duphaston na początku ciąży (niski progesteron) potem luteina dopchwowo w prawie do końca ciąży (łożysko przodujące potem skracająca szyjka), dopegyt na nadciśnienie.
Malmal lubi tę wiadomość
08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
nick nieaktualnyPattisonBM wrote:Podpinam pod temat suplementacji
jakie kwasy foliowe / witaminy prenatalne polecaja Wam ginekolodzy?
Ja lykam Prenatal uno i actiglobin...
Kwas foliowy to folik, ewentualnie biorę medifolic, witamin prenatalnych nie mam, ciąża jest jeszcze malutka i nie było widać malucha ale ciałko żółte owszem -
Ja jeszcze Euterox bo mialam za wysokie tsh przed zajsciem w listopadzie na kontrole teraz tsh 1.63 wyszlo...
luteina to na podtrzymanie ciazy czy to standard suplementacji?Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
nick nieaktualnyPattisonBM wrote:Ja jeszcze Euterox bo mialam za wysokie tsh przed zajsciem w listopadzie na kontrole teraz tsh 1.63 wyszlo...
luteina to na podtrzymanie ciazy czy to standard suplementacji?
Z tego co się orientuję to na podtrzymanie. Naturalny progesteron. Jestem po utracie w wieku 23 lat, po roku starań więc pani doktor od razu powiedziała że tym razem nie pozwolimy na to by się coś zadziało. Poprzednio brałam duphaston by zajść, a po plamieniach podwyżył mi lekarz dawkę jednak to nie pomogło -
Współczuję...
Tez boje sie ze strace wiec trzese sie bardzo...Malmal lubi tę wiadomość
Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
Ja biorę tylko kwas foliowy i dopegyt na ciśnienie. Ani w tej ani w poprzedniej ciąży lekarz nie przepisał ani luteiny ani duphastonu. Nie wiem, czy nie uznaje, czy nie potrzebuje. Wierzę w jego wiedzę i doświadczenie.
Ach, jeszcze ponoć mam się żgać heparyną...Malmal lubi tę wiadomość
-
Malmal wrote:Witam.
Powracam po 3 latach na forum, z nowym nick'iem i nową nadzieją.
Chciałam Was zapytać o to jakie leki przyjmujecie? Przeczytałam że jedna z kobiet (chyba nie tutaj) usłyszała od lekarza "nie przepiszę duphastonu chyba że na głowę, bo to nic nie daje".
Nie podważam decyzji o lekach pani doktor, broń Boże!
Chciałam tylko zapytać Was co wy przyjmujecie na codzień i dlaczego?
Maluszka utraciłam 3 lata temu przez zaprzestanie bicia serduszka, po tej informacji P. Doktor powiedziała że gdy tylko zobaczę drugą kreskę na teście, z automatu mam przyjmować kwas foliowy i acard. Była to moja pierwsza wizyta.
Na drugiej (6 msc na nią czekałam x.x) pokazałam jej już wyniki bety wskazujące na malutką ciążę. Ucieszyła się i była tak pełna entuzjazmu że jej humor mi się udzielił
Na usg jeszcze maluszka nie widać ale potwierdziła że jestem w ciąży bo endometrium oceniła od 11 do 15 mm (czy cm, serio nie pamiętam bo wypatrywałam kropki na monitorze xD).
I tu dochodzę do meritum sprawy...
Dostałam:
duphaston 2x dziennie po 1 tabl
Luteinę 2 tabletki po 2 x dziennie pod język
Acard 1x1
Summavid D 1x1
Dodam że miałam skurcze w podbrzuszu które sięgały meritum x.x po pierwszej dawce luteiny te zniknęły jak za dotknięciem różdżki O.O
Czy któraś z Was ma lub miała podobną apteczkę? Czy były jakieś wskazania co do tego? I czy mogę przyjmować summavid d razem z kwasem foliowym? I ostatnie, zapewne głupie pytanie ale wierzę że są tutaj weteranki w tej kwestii a mianowicie... Luteinę bierze się pod język i czeka aż się rozpuści, to trwa czasem zdecydowanie za długo x.x bo mnie się ciągle albo jeść albo pić chce xD oczywiście jedzenie odpada ale czy podczas trzymania tabletek mogę pić?
Summavit ma w sobie kwas foliowy więc oprócz tego kwas foliowy nie potrzebnyMalmal lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFrufru wrote:Ja biorę tylko kwas foliowy i dopegyt na ciśnienie. Ani w tej ani w poprzedniej ciąży lekarz nie przepisał ani luteiny ani duphastonu. Nie wiem, czy nie uznaje, czy nie potrzebuje. Wierzę w jego wiedzę i doświadczenie.
Ach, jeszcze ponoć mam się żgać heparyną...
Ja też nie podważam, ale zdziwiła mnie ta dawka,chociaż nigdy nie miałam mierzonego progesteronu w trakcie ciąży więc może wytwarzam go zbyt mało? A "przedobrzenie" prowadzi bardziej do problemów dla mnie a nie maleństwa, więc nie martwię się tak. Ważne żeby maluch miał dogodne warunki do rozwoju
PattisonBM wrote:Współczuję...
Tez boje sie ze strace wiec trzese sie bardzo...
Nie możesz się stresować! Musisz wierzyć że będzie wszystko cacy ja mam czasem chandrę i wracają wspomnienia ale teraz wierzę że Ten Na Górze ma nad tym małym ciapokiem we mnie czujność
Miałaś już USG? U mnie nie było nic widać bo zbyt mała ciąża... Planowane mam na 7 X i popadam coraz bardziej w paranoję x.x
Karolllla wrote:Summavit ma w sobie kwas foliowy więc oprócz tego kwas foliowy nie potrzebnyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 23:36
-
Staram sie nie popadac w paranoje...od wtorku brak ciazowych obiawow...ok jestem tylko zmeczona i zla...ale nie ma plamien wiec jeszcze nie wariuje...
Na usg dopiero 2.10 wiec 7+3 wg @Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
nick nieaktualnyPattisonBM wrote:Staram sie nie popadac w paranoje...od wtorku brak ciazowych obiawow...ok jestem tylko zmeczona i zla...ale nie ma plamien wiec jeszcze nie wariuje...
Na usg dopiero 2.10 wiec 7+3 wg @
Czasem tak jest, stres negatywnie wpływa na malucha, wiem że łatwo mówić "bądź spokojna" ale jedyne co mogę polecić to to by pomyśleć że nerwy mogą źle wpłynąć na fasolkę... Trzymam kciuki że będzie dobrze i wierzę w to -