krwawienie po cytologii w ciąży!!

Dziewczyny miałam dziś cytologie po której zaczęłam krwawić. Lekarz od razu mnie uspokoił i powiedział, że to normalne bo szyjka w ciąży jest krucha dodatkowo została podrażniona. Czy któraś z was tak miała??? Zmartwiłam się bo pierwszą ciążę straciłam!!!

tak, to bardzo częste. Lekarz dobrze mówił Nie martw się, ja miałam to samo 3 dni temu i też troszkę zaczęłam panikować Na drugi dzień jeszcze śluz lekko zabarwiony a na 3 wszystko ok

Squ bardzo dziękuję za odpowiedź!!!

Ja miałam cytologie robioną przed ciążą i też lekkie krwawienie miałam bo wziernikiem mi za bardzo złapała chyba ściankę pochwy bo czułam jak mnie szczypie i miałam krwawienie ale tylko jednego tego dnia:)

tez slyszalam ze to normalne, moze nastapic takie krwawienie. Ja nie mieszkam w Polsce i tutaj nie robi sie cytologii przez cala ciaze, dopiero po porodzie.

Ania ja miałam delikatne plamienie po cytologi ale lekarz powiedział że to normalne i wszystko jest w porządku więc nie martw sie

Krwawienie przeszło następnego dnia, wydaje mi się, że lekarz nie robił go delikatnie i to był efekt.

Ania to nie chodzi o umiejętność a ukrwienie szyjki w ciąży wszystko puchnie i jest bardziej ukrwione dlatego krwawienie się zdarza bardzo często:)

O Jezusie, wreszcie znalazłam ten wątek. Od wczoraj przeszukuję internet i dopiero teraz się uspokoiłam. Wczoraj miałam robioną cytologię i od wczoraj mam na papierze wydzielinę zabarwioną na różowo. Oczywiście spanikowałam. Dobrze, że jesteście :*

Też tak miałam, a do tego ból przez pierwszą dobę po cytologii. Jak widać wszystko dobrze się skończyło

Ja miałam plamienie po cytologii w 7tc, nawet tego samego dnia pojechałam na usg. Wszystko było dobrze, chociaż wpadłam w panikę i to nie małą.

Uff uspokoiłam sie trochę. Niby takie oczywiste, a jednak niepokojące

Sama poprosiłam lekarza o cytologię, bo minął już rok od ostatniej,(a ja w 19 tc) wróciłam do domu, a tam: brązowe plamy na bieliźnie, trochę spanikowałam, ale później pomyślałam, że to właśnie przez tą cytologię (poza tym, że badanie było bardziej bolesne niż zazwyczaj). Jednak chciałam się upewnić na forum.. no i dziękuję, jestem spokojniejsza

Moja pani doktor powiedziała, że cytologii nie powinno się robić w pierwszym trymestrze tylko w drugim, bo po niej często występują krwawienia i dziewczyny się boją. To są jej słowa, więc mnie cytologia czeka dopiero za jakiś czas...

Dziewczyny, ja też zmagam się z plamieniem po cytologii. Badanie miałam 2 dni temu i cały czas pojawia się brązowe plamienie. Położna starała się być delikatna i pobierała materiał patyczkiem, ale i tak wszystko czułam zdecydowanie bardziej niż zwykle. Oprócz tego czuję takie delikatne skurcze jak przed okresem, ale mam nadzieję, że to nie jest powód do zmartwień...

Dziewczyny, plamienia czy lekkie krwawienia po cytologii to nie jest kwesta umiejętności lekarza, ale 2 innych rzeczy. Jak już któraś z was zauważyła, macica a więc i szyjka w ciązy jest przekrwiona, rozpulchniona a więc bardzo delikatna i wrażliwa na otarcia. Otarcie powstaje, bo materiał pobiera się specjalną szczoteczką i to jest najbardziej prawidłowy a właściwie jedyny prawidłowy sposób pobrania materiału do tego badania. Kolokwialnie mówiąc lekarz musi "zeskrobać" nico komórek nabłonka nanieść je na szkiełko mikroskopowe, utrwalić, zabarwić i obejrzeć

Więc...don't worry i obserwujcie się

Oo jak dobrze że jest tu ten temat. Właśnie miałam atak paniki. We wtorek cytologia i lekkie plamienia ( lekarz uprzedzał) dziś ponowne plamienia ale z wyraźnie starej krwi. Ta przerwa mnie zmyliła ale u mnnie takie przetrzymywanie jest normalne. Z okresem też tak robiłam.