Krwiak w 10 tyg ciąży
-
Dziewczyny dwa tyg temu trafiłam do szpitala z dużym krwawieniem, na szczęście nie doszło do poronienia. Wyszłam po kilku dniach , od tego czasu plamię. W poniedziałek byłam na kontroli wyszedł mi krwiak na 5 cm, zaraz przy dzidziusiu
Biorę luteinę i dupka 2x3, mam leżeć , wstawać tylko do wc
wczoraj pobrali mi wymazy na bakterie, jeśli coś wyjdzie będę musiała zażywać antybiotyk.
Moja pani doktor powiedziała że jeśli krwiak pęknie to dzidziusia nie uratują
jestem przerażona, boję się nawet szybciej ruszyć na łóżku
czy któraś z was była w takiej sytuacji?
ile może wchłaniać się taki krwiak?5.05.2010 - mój największy Skarb
01.2018 - Aniołek, 8 tydz. na zawsze pozostaniesz w moim sercu. -
Pie***lenie za przeproszeniem.
Niemalże połowa kobiet w ciąży ma krwiaka i związane z tym krwawienia i plamienia - ja też miałam. Krwiaki pękają (opróżniają się) lub wchłaniają. Oczywiście jest to stres dla kobiety, ale przyjmowanie leków i oszczędny tryb życia załatwiają zwykle sprawę :0
Szkoda, że powielasz wątek zamiast przeszukać forum, używając frazy "krwiak" bo jest dużo wątków na ten temat i możesz sobie je poczytać - na pewno się uspokoisz. -
U mnie tak samo - krwiak przy samym dzidziusiu 3 cm x 1 cm na ostatniej wizycie... I tak samo, gin mówi , że ze względu na położenie krwiaka nawet jego ,, opróżnienie'' może maleństwo zabić Staram się być dobrej myśli, ale boję się kolejnej wizyty i co na USG zobaczę...
Ani trzymam kciuki mam nadzieję że zniknie Ci ...
Nie chciałabym trafić do szpitala z krwiakiem bo mam 2 maluchów w domu... -
Paula222 wrote:U mnie tak samo - krwiak przy samym dzidziusiu 3 cm x 1 cm na ostatniej wizycie... I tak samo, gin mówi , że ze względu na położenie krwiaka nawet jego ,, opróżnienie'' może maleństwo zabić Staram się być dobrej myśli, ale boję się kolejnej wizyty i co na USG zobaczę...
Ani trzymam kciuki mam nadzieję że zniknie Ci ...
Nie chciałabym trafić do szpitala z krwiakiem bo mam 2 maluchów w domu...
Spokojnie, u mnie było podobnie, też krwiak zagrażający, podobny rozmiar. Nie wiem czemu lekarz w taki sposób przekazał Ci informację, że jak krwiak będzie się opróżniał to może zabić dziecko, nie wiem skąd tacy debile się biorą. Dobrze, że nie zasugerował od razu terminacji ciąży, skoro i posiadanie krwiaka może zakończyć ciążę i jego opróżnienie. Lekarze powinni być wsparciem, a nie dodatkowym stresem dla pacjenta - strasznie mnie wkurza jak coś takiego słyszę
Ku pokrzepieniu dodam, że u mnie i wymiar krwiaka był podobny i też był to krwiak zagrażający, ale moja lekarka uspakajała mnie na każdej wizycie mówiąc, że to norma, że większość kobiet to ma, że krwiaki po prostu przysychają, albo się opróżniają, że jak zaczyna się drugi trymestr i wytwarzanie łożyska to krwiak przestaje być groźny bo jest "wchłaniany" przez łożysko i ...
... faktycznie tak było - w drugim trymestrze krwiak zniknął. Po prostu, poszłam na USG, wszystko super, pytam lekarza jak tam krwiak (USG miałam u kogoś innego niż moja prowadząca), a on do mnie "jaki krwiak?" - i tak sytuacja wygląda. Naprawdę daleko nie trzeba szukać - przejrzyj historie dziewczyn na tym forum - wszystkie szczęśliwe, albo ja przez 9 miesięcy nie dopatrzyłam się, żadnej historii z "krwiakiem dzieciobójcą"
On po prostu zniknie. Bierz leki i oszczędzaj się - za 3-4 tygodnie nie będzie po nim śladu bo pojawi się łożysko -
nick nieaktualnyHmmm... nie terroryzowalabym az tak slow lekarzy, bo moj również mi mowil ze krwiak polozony nad zarodkiem opróżniajac sie może "pociagnac" za soba dziecko, odwarstwic kosmowke. I w wielu zrodlach rowniez bylo o tym napisane. Ale! Moj krwiak był centralnie nad zarodkiem, w 5tygodniu, gdy dzidziuś mial kilka mm i przetrwalam i dzieje sie tak w duzej większości przypadków. Wiec oszczedajcie sie, wypoczywajcie i bedzie dobrze:-)
-