Latanie samolotem w I trysemestrze
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja leciałam w momencie zagnieżdżania, do tego jeżdziłam w Disnaylandzie na klolejkach i jakoś nic nie zaszkodziło. Zrób bo ci sumienie mówi, żebyś potem (odpukać) nie żałowała bo ktoś mówił że mozna. Rózne rzeczy się dzieją i czasem niezwiązane z lotem ale od nieszczęścia n a wszystko się zgoni
lolka83, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
Ewelcia wrote:Dziewczyny mam wykupiony lot na 21-23.02 - to będzie u mnie koniec 9 tygodnia. Lecieć czy nie?
Jakie macie doświadczenia?
To chyba jednak zalezy od ciązy, od jej przebiegu, koniecznie chyba należy skonsultować z lekarzem...aby pozniej jak pisze Anilewe niczego nie zalowac...Ja przed ciaza bardzo czesto latałam, w czasie zagnieżdżenia jak patrze z kalendarza też leciałam, a teraz mam jakies opory i nie wiem czemu, wiec chyba do konca ciazy nie polece -
Fajnie, że powstał ten wątek. Mam ten sam dylemat. We wtorek mamy już zarezerwowany lot ( ok. 5 godzin) i też się biję z myślami lecieć, nie lecieć. To będzie 9t5d. Najbardziej boję się silnych mdłości na pokładzie, no i zastanawiam się, czy zmiany ciśnień i bramki na lotnisku nie zaszkodzą maluszkowi. Dziś idę do lekarza ciekawa jestem co powie.
-
Możesz na lotnisku powiedzieć ze jestes w ciazy i wtedy nie musisz przez bramki przechodzić ja najgorsze mdłości to miałam w polskim busie, wymiotowalam non stop, w samolocie było lepiej ale wszystko zależy jak się znosi ciąże ja wymiotowalam tak mocno do 13tyg.
-
Nie wiedzialam, ze nie wolno przechodzic przez bramki na lotnisku jak jest sie w ciazy. Planujemy poleciec niedlugo. Powiedzcie mi, z doswiadczenia, w ktorym momencie trzeba powiedziec ze jest sie w ciazy, przy samych bramkach?
-
ja przechodzilam przez bramki normalnie i w Dublinie i w Poznaniu, w obu przypadkach nei dostalam zadnej tzw dyspensy w ciazy, ale info ze bramki nie szkodza bo sa fale magnetyczne na metal a nie rtg
lecialam 2x w 5 i teraz 21tyg i bylo tak samo
moze to zalezy od obslugi i podejscia na bramkach bo mojej kol po 20 tyg od razu w Dub zaproponowano przejscie obok i spr reczne oraz malym wykrywaczem metalu pare lat temu
-
Podobno najgorsze są te bramki jak się leci do USA. Co do Europy to zależy od kraju w jednym normlanie przechodzisz, w drugich bokiem Cię puszczają myślę, że jak na całą ciąże przejdziesz kilka razy to luz gorzej jakbyś np latała co tydzień czy dwa tak mi się wydaje.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ewelcia wrote:Szonka daj znać co Ci powiedział lekarz ok? Ja będę wiedziała w piątek.
Dopiero zobaczyłam ten wpis
Niestety nie poleciałam Na usg lekarz dopatrzył się rozwartwienia kosmówki i powiedział, że w takiej sytuacji lot wiąże się z ryzykiem, więc chciał nie chciał musieliśmy zrezygnować z lotu.
Powiedział, że gdyby nie to mogłabym lecieć bez problemu, a tak może być dobrze, a może być bardzo źle, nie chciałam się przekonywać jak będzie. -
Moja gin zakazala mi latania samolotem zanim sama zapytalam- chcialam leciec na pogrzeb babci. Moze przez to, ze mialam wysokie cisnienie i plamienie( krwiak w macicy).
Na szczescie intruza(krwiaka) juz sie pozbylam, a z lataniem poki co sie wstrzymuje, chyba ze bedzie jakas nagla sytuacja. -
Kurde ja mam ten sam dylemat,bo za tydzien lecimy na 4 tyg do Polski i ne wiem teraz czy zaryzykowac i leciec (1,5 godz lot) czy może jechać busem ale 17 godzin i samej mi sie troche nie usmiecha.
-
My z mężem mieliśmy wykupione wczasy do Egiptu 22 sierpnia, dowiedzielismy się o ciąży i moja ginekolog jak usłyszała, że samolotem to od razu wypisała mi zaświadczenie, że absolutnie nie mogę i mają nam oddać pieniadze wplacone ;/ nie czepiała się o Egipt tyle co o sam lot, wkurzyło mnie to troche bo wiem, że można latać, straciliśmy 500zł reszte nam mają przelać na konto, w sumie straciliśmy niecały 1000zł bo jeszcze paszporty wyrobiliśmy specjalnie, więc w tym roku na urlop planujemy jechać na mazury a potem nad morze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2014, 12:49