Witajcie:-)
U mnie termin 6-10 luty, tak naprawdę okaże się na połówkowym dopiero, ale maluch jest o tydzień starszy niż powinien- "jest byczkiem" jak to nazwał lekarz
Na początku były plamienia, byliśmy w szpitalu w 5 tygdoniu, ale jest wszystko ok, póki co łykam duphaston od początku czerwca, ale za 2 tygodnie mam odstawić
Zero wymiotów czy mdłości, jedynie przez pierwsze tygodnie przeraźliwy ból głowy, rozdrażnienie i apetyt na wszystko co pod ręka, czego efektem już niestety 5 kg od początku.. No nic teraz jem marchewkę jak mnie coś łapie:-)
Tokarzynka wrote:
Zobaczyć bijące serduszko- bezcenne uczucie!
Oj tak.. coś pięknego:-) Czekam na 18.08 aż będzie pierwsze brzuszkowe usg i mąż będzie mógł zobaczyć! Niesamowite!