Praca-koniec umowy a ciaza..
-
Mam pewnien problem. I moze któraś z Was sie orientuje jak to wyglada.
Takze, 15 listo pada konczy mi sie umowa o prace, i wiem ze mi ja przedłuża na kolejne 2 lata.
I nie wiem co mam robic. Czy od razu po wizycie u ginekologa przyznac sie,ze jestem w ciazy dac zaświadczenie i dostanę wtedy ta obiecana umowe na dwa lata? Czy przedłuża mi umowe do porodu? Co wtedy dalej jest? Jak urodzę? Czy macierzyński i wychowawczy nnormalnie mi przysługuje? Czy lepiej siedzieć cicho, do 15listopada,i po 15stym dac zaświadczenie o ciazy i isc na l4 ( mam stresująca prace, dziwgam i non stop na nogach)? Kompletnie jestem zielona w tym. I nie wiem co robic. Bo jesli oglosze,przed 15 o ciazy to przeciez chroniona jestem,tak? I raczej powini dac mi ta umowe? -
Możesz być spokojna, jeżeli masz umowę o pracę a nie jest ona pracą na zastępstwie to w najgorszym wypadku przedłużyć Ci muszą ją do dnia porodu. Najważniejsze jest bowiem to, aby być ubezpieczonym w dniu porodu. Potem umowa się kończy, ale albo Ty albo Twoja firma (już dokładnie nie pamiętam) składają po porodzie papiery do ZUS i macierzyński wypłaca ci ZUS na podstawie średniej z ostatnich 12 miesięcy pracy. Niestety wychowawczy Ci się wtedy nie należy a macierzyński nie wlicza się do lat pracy. Tylko tyle, że przez rok będziesz otrzymywać pieniążki.
Jeżeli masz pewność, że przedłużą Ci umowę możesz ich o ciąży poinformować dopiero po przedłużeniu umowy. Każdy kombinuje tak, aby mu było najlepiej i tym się nie przejmuj. Jeżeli jest to początek ciąży to teoretycznie pracodawcę możesz poinformować dopiero jak będziesz miała kartę ciąży założoną, bo to jest wtedy oficjalne potwierdzenie Twojej ciąży (możesz spokojnie wytłumaczyć pracodawcy, że nie mówiłaś o niczym, bo nie chciałaś zapeszać i nie było zarodka widać itp. można coś pokombinować, że były problemy itp.) Wtedy masz dwa lata pracy, w trakcie której możesz iść na zwolnienie do dnia porodu, potem jeżeli pracodawca zatrudnia więcej niż 20 pracowników to on będzie płacił ci macierzyński, ale to już minie prawie dwa lata, także nie masz pewności czy dalej Ci przedłuży abyś mogła pójść na wychowawczy. Ale chyba to jest tak, że nie może cię wtedy zwolnić. Ale w tej kwestii nie mam pewności.Talusia lubi tę wiadomość
-
A ja słyszałam że jak umowa z automatu przedłuża się do porodu bez przedłużenia przez pracodawcę (w twoim przepadku na 2 lata) to tylko 6 miesięcy macierzyńskiego masz. Jeśli przedłuża ci umowę to będziesz mieć pół roku 100% płatne a pół 60% chyba że odrazu deklarujesz ze idziesz na rok to masz 80% wynagrodzenia. Ale nie wiem ile w tym prawdy. Jeśli po skończonym macierzyńskim nadal masz umowę to możesz iść na wychowawczy urlop i wszystko to liczyć się do lat pracy. Tak więc bardziej opłaca się poczekać na umowę. Ja do końca grudnia mam i czekam na taka na czas nieokreślony mimo że koniec grudnia to będzie 4 miesiąc u mnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2015, 20:15
Talusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie musi mieć ciąży zagrożonej wystarczy że dźwiga i będzie się stresować należy jej się L4. Lepiej dmuchać na zimne.
Podpisuje się pod Elvi.
Talusia jeżeli dasz radę w pracy nie dźwigać tzn ścieniac to podpisz umowę i wiej na l4 na następny dzień.
Ale decyzja należy do ciebie.
Talusia lubi tę wiadomość
-
Chyba jednak do tego 15 przeczekam,potem 18 mam wizyte u innego lekarza ginekologa bo chce zmienic to dam im zaświadczenie i lece na l4.
Moja praca to praca w Kfc.. jestem instruktorem,ale należą do mnie tez obowiązki szarego pracownika czyli dziwganie frytek po 15kg,bbułek w koszach, wszedzie i zawsze wszystko na szybko i mega stres.. juz ledwo co powstrzymuje sie od placzu.. sciamniam ze boli mnie kregoslub i chłopaków prosze by cos mi przynieśli.. i dodatkowo atmosfera juz nie jest taka ciekawa jak 2 lata temu.. takze.. wole sie nie stresowac.. a zalezy mi aby kaskę mi wypłacali..
A z tego powodu,jak ogłoszę ciążę po podpisaniu umowy nie poniosę żadnych konsekwencji? Ze ukrywalam ciążę i odrazu ide na l4,? -
Nie będę już przytaczała cytatów, ale jakieś 6 dni temu na forum pisała dziewczyna, która w maju rodziła, miała umowę przedłużoną do dnia porodu i pobiera zasiłek macierzyński przez rok czasu.
Zatem raczej nie jest tak, że tym co mają do dnia porodu umowę zasiłek wypłacany jest przez pół roku. Każdej kobiecie należy się tak samo, warunkiem jest mieć umowę i być ubezpieczonym w dniu porodu.
Oczywiście z tego co się doczytałam to należy wszystkie dokumenty przekazać przed upłynięciem 14 dni od porodu, wtedy cały rok kobieta dostaje 80 procent odwiedzać ZUS kilka razy, aby przedłużać wszystko. Jeżeli minie ten termin to oczywiście nic nie przepada, jednak dostaje się przez pierwsze pół roku 100 % a potem 60 %. Mi siostra mówiła, że to mniej korzystne, ale ja na tym się nie znam.Talusia lubi tę wiadomość
-
Wszędzie piszą ze od 2016 mają być zmiany w urlopach macierzyńskich i rodzicielskich tak więc ciężko na dzień dzisiejszy powiedzieć jak to będzie. Jeśli dostaniesz umowę na 2 lata to nie masz się o co martwić.
-
Mam nadzieję, że nas nie skrzywdzą tymi zmianami, nawet jak umowa kończy się w dniu porodu. Wiem, że coś są ostre protesty kobiet na działalności, ale chyba póki nie urodzę to się nie dowiem. Interesuje się tym, bo mam termin na początek maja a umowę mam do końca sierpnia, więc 4 miesiące pracodawca mi będzie wszystko płacił, ale potem przekaże papiery do ZUS i nie wiem jak to dalej będzie
-
To jest chore.. kobieta nie wie co ma wtedy robić..
Ja dzis ide na kolejne 9,5h do pracy do tej nerowki i do zapierdzielanka.. porazka. A tak bym.juz chciala sie od nich odciąć..bo psychicznie nie moge tam wysiedzieć.. a w domu bede przed północą.. i znow pewnie na przerwe nie pojde..porazka.. dwa dni do wizyty,a ja sie zastanawiam naprawdę, czy juz im. Ie powiedzieć i miec ich w dupie.. -
Zgodnie z kodeksem pracy pracodawca musi przedłużyć Twoją umowę o pracę do dnia porodu jeśli koniec dotychczasowej umowy wypada po ukończeniu 12 tygodnia ciąży. Dopiero wtedy jesteś chroniona przez prawo. Jeśli Twoja ciąża jest młodsza i koniec umowy nastąpi przed upływem 12 tygodnia pracodawca nie jest zobowiązany przedłużyć umowy.
Chica Mala lubi tę wiadomość
Tadziulek 1.01.2013 (8/9 tydz)
Misiek 15.05.2014 (16/17 tydz)
KW
-
to co napisane jest wyżej unbeldi jest poprawne dotyczy umowy na czas określony zauważam niestety że dużo osób nie zna podstawowych przepisów prawa pracy i można dostać błędną informację - bo inaczej jest w umowach na czas nieokreślony, określony i próbny.
-