X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Przyrost bety- młodsza ciaza- puste jajo plodowe
Odpowiedz

Przyrost bety- młodsza ciaza- puste jajo plodowe

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • Sandtasz Koleżanka
    Postów: 54 20

    Wysłany: 5 stycznia 2019, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia89 wrote:
    Ja mam ten sam problem. Jestem dokładnie 28 dni po owulacji. Beta przyrastała dobrze, dopiero z 27 na 29.12 przyrost nie był duży, ale lekarz twierdził, że ok (27.12 8400, 29.12 11330)
    29.12 było widać pęcherzyk w macicy z pęcherzykiem żółtkowym, a dzisiaj na innym sprzęcie niestety też tylko pęcherzyk z mini kropeczką w środku :( boję się, że nic z tego nie będzie :( w piątek mam kontrolną wizytę i ponowne badanie USG.

    Wiesz już coś kochana?

    "Nienarodzone dziecko nie umiera, ono po prostu wybiera inna datę przyjścia na świat..."
    Aniołek [*] 8tc - 9.01.2019 - poronienie samoistne

    0e2f73061a3d0019b2229a038edbc8f0.png
  • Sandtasz Koleżanka
    Postów: 54 20

    Wysłany: 5 stycznia 2019, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Jakie były wartości bety? Ile czasu minęło od ostatniego badania bety do USG?

    Beta
    28.12 3049
    30.12 6798

    Usg było 6dni później.
    Nadal nie widac zarodka, pecherzyk nie wiele urósł, bo 4mm w ciągu 12 dni.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2019, 19:03

    "Nienarodzone dziecko nie umiera, ono po prostu wybiera inna datę przyjścia na świat..."
    Aniołek [*] 8tc - 9.01.2019 - poronienie samoistne

    0e2f73061a3d0019b2229a038edbc8f0.png
  • Karolcia89 Autorytet
    Postów: 763 302

    Wysłany: 6 stycznia 2019, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandtasz wrote:
    Wiesz już coś kochana?
    Niestety jeszcze nic. Dzisiaj kolejna kontrola w szpitalu...

    05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
    21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
    14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP

    Obniżone białko Z
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 6 stycznia 2019, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia89 wrote:
    Niestety jeszcze nic. Dzisiaj kolejna kontrola w szpitalu...

    I co u Ciebie? Wyjaśniło się?

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Sandtasz Koleżanka
    Postów: 54 20

    Wysłany: 6 stycznia 2019, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wizytę jutro, nie nastawiam się na dobre wieści...
    Najbardziej martwi mnie ten wolny wzrost pecherzyka...

    "Nienarodzone dziecko nie umiera, ono po prostu wybiera inna datę przyjścia na świat..."
    Aniołek [*] 8tc - 9.01.2019 - poronienie samoistne

    0e2f73061a3d0019b2229a038edbc8f0.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 6 stycznia 2019, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandtasz wrote:
    Ja mam wizytę jutro, nie nastawiam się na dobre wieści...
    Najbardziej martwi mnie ten wolny wzrost pecherzyka...

    No cóż, jutro się wyjaśni, ale zawsze trzeba być dobrej myśli :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Smutnamiss Autorytet
    Postów: 785 330

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jakie wieści co powiedział lekarz

    27a73b5519.png
  • Sandtasz Koleżanka
    Postów: 54 20

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wygląda kiepsko. Pecherzyk nie urósł, nadal jest pusty. Za tydzień ostatnia szansa, jeśli nie będzie zarodka to do ginekologa w szpitalu, tam usg i tabletki na wywołanie poronienia. Chyba, że organizm wcześniej sam to oczysci. Ale mamy marne szanse, że coś tam jeszcze się pojawi..
    Przestałam się bać, chyba zaczyna do mnie docierać, że to się dzieje na prawdę. Dziś to była moja ostatnia nadzieja, ale nadal nie jest dobrze.
    Wierzę, że jeszcze w tym roku będzie mi dane zajść w zdrowa ciążę.

    "Nienarodzone dziecko nie umiera, ono po prostu wybiera inna datę przyjścia na świat..."
    Aniołek [*] 8tc - 9.01.2019 - poronienie samoistne

    0e2f73061a3d0019b2229a038edbc8f0.png
  • Smutnamiss Autorytet
    Postów: 785 330

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będzie Ci dane również jestem po poronieniu i wiem co to znaczy. Trzeba walczyć posiadanie dziecka jest tego warte. Nawet jeśli się nie udaje trzeba próbować póki wiek pozwala i organizm. Jeśli jest chociaż cień szansy to trzeba próbować. Na poronienia nie mamy wpływu niestety, kobiety nie raz muszą przez to przechodzić ale potem złe wspomnienia zaciera czas a dzieci rekompensują ten cały ból i cierpienie. Bardzo zazdroszczę kobietom które takiego bólu straty nie poznały. Moja koleżanka zaszła w pierwszą ciążę w tym samym czasie co ja na sylwka w tamtym roku powiedziała że widziała serduszko dwa dni wcześniej a jabyłam w trakcie oczyszczania macicy po poronieniu. Ból okropny sylwester do dupy zakończony okropną kłótnią z mężem gdzie wylałam na niego cały swój ból. W tym roku to ja dwa dni przed sylwkiem słyszałam serduszko i chociaż nie wiem jak moja ciąża będzie przebiegać dziękuję Bogu za to że mogłam to poczuć tak jak wtedy moja koleżanka. Miał am mieć cylk bezowulacyjny jest ciąża. Miej nadzieję jeśli jesteś wierząca oddaj się w opiekę Matki Boskiej. Zobaczysz że i Tobie będzie dane cieszyć się dzieckiem nie poddawaj się i walcz

    Bierzesz progesteron? Ja dostałam kolosalne dawki żeby przyspieszyć rozwój ciąży 3x2 duphaston plus luteinę 2x1 dopochwowo. Czy lekarz Ci coś przepisał?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 20:47

    27a73b5519.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandtasz wrote:
    Wygląda kiepsko. Pecherzyk nie urósł, nadal jest pusty. Za tydzień ostatnia szansa, jeśli nie będzie zarodka to do ginekologa w szpitalu, tam usg i tabletki na wywołanie poronienia. Chyba, że organizm wcześniej sam to oczysci. Ale mamy marne szanse, że coś tam jeszcze się pojawi..
    Przestałam się bać, chyba zaczyna do mnie docierać, że to się dzieje na prawdę. Dziś to była moja ostatnia nadzieja, ale nadal nie jest dobrze.
    Wierzę, że jeszcze w tym roku będzie mi dane zajść w zdrowa ciążę.


    Ja jestem po pustym jaju. Druga ciąża za to szczęśliwa i mam synka, Tobie też się uda. Puste jaja się zdarzają. Po prostu. Nie ma w tym żadnej Twojej winy. Czasem organizm po prostu woli zatrzymać ciążę niż doprowadzić do utrzymywania dziecka z silnymi wadami genetycznymi. Będzie dobrze, zobaczysz. Trzymaj się mocno!

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Sandtasz Koleżanka
    Postów: 54 20

    Wysłany: 8 stycznia 2019, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach dziewczyny, wczoraj die trzymalam! Dzis rycze jak glupia i pytam dlaczego? Czy nie mogło być normalnie, szczęśliwie?

    "Nienarodzone dziecko nie umiera, ono po prostu wybiera inna datę przyjścia na świat..."
    Aniołek [*] 8tc - 9.01.2019 - poronienie samoistne

    0e2f73061a3d0019b2229a038edbc8f0.png
  • Smutnamiss Autorytet
    Postów: 785 330

    Wysłany: 8 stycznia 2019, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie płacz nie denerwuj się i tak nie masz na nic wpływu dziś napisałam do sióstr zakonnych maja mi przysłać pasek św Dominika mnie troszkę to uspokoiło i zaczynam wierzyć że kiedyś będę mama i Ty uwierz. Jest lżej na sercu może spróbuj sama do nich napisać jeśli jesteś wierząca i chcesz takiej pomocy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 19:31

    27a73b5519.png
  • Sandtasz Koleżanka
    Postów: 54 20

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie już po, samoistne poronienie. Ulzylo mi, że ten koszmar się kończy i że poszło naturalnie, bez szpitala i zabiegów. Żal pozostał i tęsknota, ale wiem, że miesiąc dwa i będziemy mogli pomyśleć o kolejnej ciąży. Straszne to przeżycie i nie życzę żadnej kobiecie, ale da się to przetrwać tylko trzeba wierzyć, że następny raz będzie szczęśliwy i zakończy się zdrowym malenstwem w ramionach.

    "Nienarodzone dziecko nie umiera, ono po prostu wybiera inna datę przyjścia na świat..."
    Aniołek [*] 8tc - 9.01.2019 - poronienie samoistne

    0e2f73061a3d0019b2229a038edbc8f0.png
  • Smutnamiss Autorytet
    Postów: 785 330

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będzie dobrze wiem co czujesz musisz być silna i walczyć. Najgorsze za Tobą organizm masz teraz nastawiony na ciąże więc powinno się szybko udać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 12:24

    27a73b5519.png
  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandtasz wrote:
    U mnie już po, samoistne poronienie. Ulzylo mi, że ten koszmar się kończy i że poszło naturalnie, bez szpitala i zabiegów. Żal pozostał i tęsknota, ale wiem, że miesiąc dwa i będziemy mogli pomyśleć o kolejnej ciąży. Straszne to przeżycie i nie życzę żadnej kobiecie, ale da się to przetrwać tylko trzeba wierzyć, że następny raz będzie szczęśliwy i zakończy się zdrowym malenstwem w ramionach.
    Sandtasz bardzo mi przykro, przechodziłam przez to na przełomie marca/kwietnia zeszłego roku. Jednak nie miałam tego szcześcia i organizm nie chciał się pozbyć ciąży. Po indukcji i zabiegu zalecono czekać pół roku, odczekałam, starałam się i w grudniu się udało, jest też serduszko i tego Ci życzę, byś mogła szybko wrócić do starań i doczekać się maleństwa.

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandtasz wrote:
    U mnie już po, samoistne poronienie. Ulzylo mi, że ten koszmar się kończy i że poszło naturalnie, bez szpitala i zabiegów. Żal pozostał i tęsknota, ale wiem, że miesiąc dwa i będziemy mogli pomyśleć o kolejnej ciąży. Straszne to przeżycie i nie życzę żadnej kobiecie, ale da się to przetrwać tylko trzeba wierzyć, że następny raz będzie szczęśliwy i zakończy się zdrowym malenstwem w ramionach.

    Całe szczęście, że samoistne :)
    Po takim poronieniu możesz się starać o ciążę od razu. Ja też jestem po pustym jaju, ale u mnie nie było tak łatwo: najpierw tabletki, potem zabieg. Masakra. U Ciebie to luksus :)

    Następnym razem się uda, zobaczysz :)

    Jakbyś chciała pogadać o tym co się stało to odwiedź wątek "Problemy i komplikacje" --> "Poronienie i co dalej?"

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Następnym razem ci się uda.ja miałam usunięte puste jajo w 10tc, tabletki i łyżeczkowanie. I nie doczekałam okresu,bo się okazało że mój organizm od razu ruszył z owulacja. Także trzymam kciuki!

1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ