samopoczucie 11/12 tydzień ciąży
-
Hej dziewczyny, pytanie brzmi jak czulyscie sie na przelomie 11/12 tc? czy pewne dolegliwosci minely, a pojawily sie nowe czy jak u was bylo? Ja jutro zaczynam 12 tydzien i czuje sie duzo lepiej - przez kilka ostatnich tygodni non stop wymiotowalam po kazdym posilku, teraz raz dziennie czasem wogole, piersi bola jakby mniej (i to mnie martwi najbardziej, bo bola tylko czasem przy dotyku i sutki odrobine wrazliwsze)... energii mam o wielee wielee wiecej 2 dni temu bylam u lekarza i dzieki Bogu wszystko dobrze z moja fasolka! rosnie jak na drozdzach a Pani doktor sie smiala ze tak sie rusza, ze trudno za nia nadazycNajpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
Ja czuję się super ale właściwie od początku ciąży moje samopoczucie jest ok. Piersi też już mnie prawie nie bolą, co najwyżej jak przez przypadek mocniej przycisnę. Mdłości to prawie wcale nie miałam, w ogóle nie czuję się jakbym była w ciąży a z dzidzią wszystko ok, bo wczoraj byłam na USG.
-
Blue Jane czyli wychodzi na to, ze nadszedl czas gdzie wiekszosc nieprzyjemnych dolegliwosci powoli mija no ja niestety jeszcze troche wymiotuje, ale piersi tez wlasnie mam wrazenie ze bola duzo mniej. A czy Ty tez masz problem z bezsennoscia?? Bo ja zasypiam o 22,23 a o 2 max 3 pobudka i koniec snu kazdy najmniejszy szmer mnie budziNajpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
Hmmm, do niedawna miała wręcz odwrotny problem Tzn. w nocy spałam normalnie, ok. 8h a w ciągu dnia zasypiałam na stojąco i tak, jak miałam możliwość to sobie robiłam dwugodzinne drzemki. Teraz już przestałam być taka senna, nawet budzę się wcześniej niż zwykle.
Ogólnie podobno tak jest, że właśnie pod koniec pierwszego trymestru dolegliwości się uspokajają (nie u wszystkich niestety) i całe szczęście Uuuuhhh za to cerę mam koszmarną, pryszcze jak w gimnazjum -
albo mdłości albo ból głowy i tak w kółko. Na jedzenie nie mogę nawet patrzeć a mięsa od Wielkanocy nie jadlam. Kiedy to się skończy?
Agus603 lubi tę wiadomość
Styczeń 2007 synek ❤
Październik 2010 córcia ❤
Luty 2017 początek starań o 3 maluszka
Listopad 2018 synek 💗 -
No ja niestety nadal czuje sie niezbyt dobrze... codzienne wymioty (od wczoraj biore tabletki przeciwwymiotne)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 13:02
Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
Leira wrote:U mnie mdłości ustąpiły całkowicie chyba jakoś w, skończonym, 17 tygodniu..
Styczeń 2007 synek ❤
Październik 2010 córcia ❤
Luty 2017 początek starań o 3 maluszka
Listopad 2018 synek 💗 -
No ja koncowka 14 tyg i gdyby nie leki przeciwwymiotne to wymiotowalabym chyba do konca swiata biore je od 4 dni i wczoraj byl pierwszy dzien bez wymiotow - pierwszy od 2 miesiecy jeeeee
A poza tym to jestem mega zmeczona, spie jak susel i dopadaja mnie bole glowy. No i moj brzuch po zastrzykach robi sie coraz bardziej kolorowyNajpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
Hej dziewczyny, jestem w 11 tc i dzisiaj zlapal mnie tak jakby skurcz szyjki macicy, takie nieprzyjemne kłucie tak w głębi pochwy, trwalo jakas minute ze nie mogłam nawet usiąść w żadnej pozycji bo tak mnie bolało ale przeszło. A potem po trzech godzinach znowu to samo tylko już ccały dół macicy i dużo większy ból i już tak z kilka minut trwało. Póki co nie powtrzórzyło się od trzech godzin bo poszłam się położyć i zasnęłam. Czy to mogło być od wzrostu macicy? Czy miałyście podobnie kiedykolwiek?"Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem'' - Księga Koheleta 3:1
-