Słaby przyrost zarodka
-
Hej dziewczyny,
Byłam na USG z OM 5+6 pęcherzyk ciążowy 11,6mm, widoczny pęcherzyk żółtkowy 3,4mm, lekarka nie widziała zarodka, powiedziała, że ok. Kazała przyjść 26.03.
Ale… koleżanka nastraszyła mnie, że już powinien być zarodek i FHR, więc poszłam do innego doktora w piątek, wówczas 6+3 z OM, lekarz pokazał mi zarodek 3,2mm z FHR, powiedział, że super i do zobaczenia za 3 tyg.
Jednak poszłam na tamtą zaplanowaną wizytę wczoraj 26.03, no i ta pierwsza doktor powiedziała, że jest ok. zarodek 6,4mm widoczna FHR i mam przyjść za 2 tyg.
Nie powiedziałam jej o tamtej piątkowej wizycie. Ale martwię się o ten maly przyrost… bo to zaledwie 0,64mm dziennie((
Objawy nadal mam, nasilają się z dnia na dzień.
Pocieszcie mnie, albo dobijcie.
Znam dokładnie datę owulacji, no nie ma siły żeby była później, ale czy te zarodki faktycznie rosną w różnym tempie?
-
U mnie na pierwszej wizycie w 7 tygodniu był tylko pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy , echo serca niewidoczne . Poszłam na drugi dzień na betę 28.03 wynik 28869,0 i powtórzyłam 31.03 wynik 38301,9 i wydaje mi się że przyrost słaby. Martwi mnie że w 7 tyg nie było bicia serduszka . W poprzedniej ciąży było już w 6 tygodniu 🥹 z pomiarów USG wyszło że ciąża jest młodsza o tydzień. Super, że u ciebie już bicie serduszka. Myślę, że nie ma się czym martwić może po prostu dzidziuś będzie mniejszy. Też myślałam żeby iść do lekarza innego aby sprawdzić ale poczekam tydzień do wizyty u mojego lekarza .Z 🩷 10.2016
👼 05.2020
M 🩵 04.2021
💔👼 04.2025 -
Ej, dziewczyny, wiele razy pojawia się na forum, że przy takich kolosalnych betach ten przyrost nie jest miarodajny. Ja miałam 10 października 15.779, a 12 października 24.755. Przyrost poniżej normy - bo beta idącą w tysiącach. A tu już skończony 30 tc 🤷♀️
Lovestory lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny! To moja druga ciąża, a od wczoraj mam względem niej ogromne obawy... Dwie kreski ujrzałam już w 26 dniu cyklu. Umówiłam się do ginekologa prowadzącego moją pierwszą ciążę, w 5+5tc potwierdził ciążę, uwidoczniony pęcherzyk, GS 0,98cm, YS 0,3cm, wtedy zarodka jeszcze nie było widać, kazał przyjść za 2 tygodnie, jednak przesunął mi wizytę na 1,5 tyg później. Zmienił jednak lokalizację gabinetu na 25km dalszą, a ja z racji że i tak do niego dojeżdżałam to zmieniłam lekarza na prowadzącego mojej szwagierki. Wczoraj byłam na USG (8+1tc), zarodek widoczny, serduszko widoczne, ale doktor mówi, że wiek ciążowy wg USG to 5+5tc, zarodek jakieś 2,5mm...(!!). Czyli jakby przez ponad 2 tygodnie nic nie urosło, tylko uwidocznilo się serce. Uspokoił, że tak się zdarza, umówił wizytę za tydzień. Ale ja chodzę całą w nerwach, mam najgorsze wizje... Potrzebuję waszego wsparcia 😭😭 może któraś z was miała podobną sytuację i dalsza ciąża przebiegała ok? Jestem tym bardziej zaskoczona, że synek na USG zawsze wychodził większy niż wiek ciążowy, urodził się 4100, a tu taka sytuacja...
-
She91 wrote:Hej dziewczyny,
Byłam na USG z OM 5+6 pęcherzyk ciążowy 11,6mm, widoczny pęcherzyk żółtkowy 3,4mm, lekarka nie widziała zarodka, powiedziała, że ok. Kazała przyjść 26.03.
Ale… koleżanka nastraszyła mnie, że już powinien być zarodek i FHR, więc poszłam do innego doktora w piątek, wówczas 6+3 z OM, lekarz pokazał mi zarodek 3,2mm z FHR, powiedział, że super i do zobaczenia za 3 tyg.
Jednak poszłam na tamtą zaplanowaną wizytę wczoraj 26.03, no i ta pierwsza doktor powiedziała, że jest ok. zarodek 6,4mm widoczna FHR i mam przyjść za 2 tyg.
Nie powiedziałam jej o tamtej piątkowej wizycie. Ale martwię się o ten maly przyrost… bo to zaledwie 0,64mm dziennie((
Objawy nadal mam, nasilają się z dnia na dzień.
Pocieszcie mnie, albo dobijcie.
Znam dokładnie datę owulacji, no nie ma siły żeby była później, ale czy te zarodki faktycznie rosną w różnym tempie?
I jak Twoja sytuacja? Byłaś na kolejnym usg? -