Szok i niedowierzanie - rozmowa o emocjach
-
Chciałabym pogadać (być może upewnić się, że nie jestem w tym sama) o emocjach jakie nam towarzyszą.
Dwie kreski - niedowierzanie, poszłam na jedną betę, drugą - wszystko ładnie. Ale nadal jakoś nie mogę uwierzyć. Czuję się normalnie. Nie mam za bardzo dokuczliwych objawów jeszcze.
Mąż cieszy się jak wariat, a do mnie chyba to jeszcze nie dotarło. Tyle starań i faktycznie się udało?
Jakie u was emocje dziewczyny w tym czasie tuż po testowaniu?👩🏻
30 lat, IO, niedoczynność tarczycy
10.24 HSG Jajowody drożne ✅
👦🏻
31 lat
W trakcie rzucania palenia
Morfologia 0% ❌
Starania od 6.2023, z pomocą medyczną od 01.2025
Luty 2025 - 1IUI ❌
12.03 IUI 2 podejście 🍀🤞🤞
23.03 ⏸️
24.03 betaHcG 213 mIU/ml 🍀
26.03 betaHCG 577 mIU/ml
9.04 USG wykazało 3 fasolki z serduszkami 🤯 -
Szu_szu wrote:Chciałabym pogadać (być może upewnić się, że nie jestem w tym sama) o emocjach jakie nam towarzyszą.
Dwie kreski - niedowierzanie, poszłam na jedną betę, drugą - wszystko ładnie. Ale nadal jakoś nie mogę uwierzyć. Czuję się normalnie. Nie mam za bardzo dokuczliwych objawów jeszcze.
Mąż cieszy się jak wariat, a do mnie chyba to jeszcze nie dotarło. Tyle starań i faktycznie się udało?
Jakie u was emocje dziewczyny w tym czasie tuż po testowaniu?
Niedowierzanie jest chyba całkiem normalne, ja tak miałam bardzo długo (chyba gdzieś do 2 trym.) a teraz to nawet też mi się czasem zdarza zapomnieć, że jestem w ciąży -
Również nie dowierzam, nie jesteś z tym sama. Z tą różnicą, że ja miałam akurat objawy których się nie spodziewałam i bardzo wczesne. Na pierwszym teście ujrzałam cień cienia myślałam, że test jest wadliwy, ale z tyłu głowy gdzieś siedziało, że mogę być w ciąży, drugi test na drugi dzień pokazał drugą ledwo widoczna kreskę. Wątpliwości rozwiała Beta. Najpierw był szok, jak to możliwe, później było wielkie szczęście a teraz nie dowierzam dopóki nie pójdę do ginekologa i nie zostanie ciąża potwierdzona.👩🧑
31 33
26.03.25 Beta 44,80
28.03.25 Beta HCH 155,80, Progesteron 52,96
02.04.25 Beta 690,70, Progesteron 38,15
03.04.2025 Pęcherzyk ciążowy śr. 2mm, rośnij 🥹
12.04 Beta 22839,80, Progesteron 42,61
Wizyta prywatnie 18.04.25
Wizyta NFZ 28.04.25 -
Zrobiłam z przyzwyczajenia test w dniu spodziewanej miesiączki. Byliśmy na wakacjach gdzie nie przyjmowałam zastrzyku i byłam pewna (lekarz tez) ze do owulacji żadnej nie dojdzie
To był szok. Musialam aż się przebiec po mieszkaniu
Starania zaczęte 08.24.
Wszystkie pecherzyki z lewego jajnika, pecherzyki pekaja za późno kiedy maja pow 30mm
PCOS, AMH 7.5, hiperinsulinemia
💉w listopadzie w 9 dniu cyklu zastrzyk Otrivelle, nie pomógł.
⛔️ w grudniu dwa pecherzyki dominujące, lekarz odmówił podania zastrzyku
💉w styczniu zastrzyk 8 dzień cyklu, pękłNie wyszło
💉w lutym zatrzyk przy już za dużym pęcherzyku 17mm, niepowodzenie.
💉 marzec- miesięczny urlop. Udało się bez zastrzyku i leków🥰
🍼 04.03. Początek ciąży
29.03. Dwie kreski na teście, beta 132
31.03. Beta 380, progesteron 46.
04.04. Beta 2461. -
Ja do tej pory nie wierzę i jakoś nie czuję tej ciąży.
Po zrobieniu testu było u mnie takie "aha, ok". Po becie - "no...?". Dopiero po USG "czyli jestem w ciąży, fajnie", ale ciągle miałam myśl, że na pewno poronię, bo przecież to niemożliwe, żeby przy pierwszym ivf tak dobrze poszło.
Teraz już mam momenty, że wierzę i jestem ciężarną pełną parą, a czasami jakby zapominam i wydaje mi się to nierzeczywiste.
Dodatkowo jak ktoś w pobliżu ogłasza ciążę to towarzyszą temu takie same uczucia, jak wtedy, kiedy się starałam i mi nie wychodziło, czyli wszystkie najgorsze emocje.
Dłuższe starania i niepowodzenia robią niezłą sieczkę w głowie.Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
O każde dziecko starałam się minimum 1,5 roku... I chociaż w tych wcześniejszych, nieudanych cyklach często była wściekłość i łzy bezsilności, to to szczęście po udanym testowaniu nie było w żadnym stopniu współmierne do smutku podczas nieudanych prób 🥲 Za dużo w tym "szczęściu" z udanego testowania niedowierzania, niepewności, żebym była w stanie w pełni się nim cieszyć.
Prawdziwe szczęście i spokój to jest dla mnie urlop macierzyński ze zdrowym, pachnącym dzidziusiem 😍 I tego Wam życzę!Rzelka, Szu_szu lubią tę wiadomość
👩❤️👨 35 lat
1.2017 Julian ♥️ cc - ułożenie miednicowe
2.2021 Witold ♥️ cc - stan po pierwszym cc
2.2024 9tc poronienie zatrzymane, serduszko przestało bić w 8tc 💔😭
14.02.2025 walentynkowe plamienie implantacyjne ♥️
26.03.2025 CRL 2,7cm, FHR 174
15.04.2025 I badanie prenatalne - trzeci chłopiec ♥️♥️♥️
14.05.2025 kolejna wizyta
04.06.2025 II badanie prenatalne
22.10.2025 TP
_______
Trombofilia wrodzona, czwarta ciąża na Clexanie -
Po_prostu_Ola wrote:O każde dziecko starałam się minimum 1,5 roku... I chociaż w tych wcześniejszych, nieudanych cyklach często była wściekłość i łzy bezsilności, to to szczęście po udanym testowaniu nie było w żadnym stopniu współmierne do smutku podczas nieudanych prób 🥲 Za dużo w tym "szczęściu" z udanego testowania niedowierzania, niepewności, żebym była w stanie w pełni się nim cieszyć.
Prawdziwe szczęście i spokój to jest dla mnie urlop macierzyński ze zdrowym, pachnącym dzidziusiem 😍 I tego Wam życzę!Szu_szu lubi tę wiadomość
Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Mini94 wrote:Również nie dowierzam, nie jesteś z tym sama. Z tą różnicą, że ja miałam akurat objawy których się nie spodziewałam i bardzo wczesne. Na pierwszym teście ujrzałam cień cienia myślałam, że test jest wadliwy, ale z tyłu głowy gdzieś siedziało, że mogę być w ciąży, drugi test na drugi dzień pokazał drugą ledwo widoczna kreskę. Wątpliwości rozwiała Beta. Najpierw był szok, jak to możliwe, później było wielkie szczęście a teraz nie dowierzam dopóki nie pójdę do ginekologa i nie zostanie ciąża potwierdzona.
dokładnie mam tak samozawsze marzyłam o II a kiedy je zobaczyłam to pierwsze co pomyslalm ze test wadliwy... drugi tez wyszedl II i tak ucieszylam sie ale z tylu glowy ze pewnie biochemiczna bo tyle sie staralma i nic nie wychodzilo to jak moze byc wszystko ok... teraz stres ze serce nie bije czy coś... czekam do pierwszego usg bo chcialabym zaczac sie na prawde tym cieszyć
-
Rzelka wrote:O właśnie. Wydaje się, że dwie kreski po długich staraniach to będzie euforia, a jest tylko "aha", takie prawie nic. Więcej emocji jest przy otwieraniu ulubionego batona 😅
O tak, dokładnie tak się czuję 😂 dobrze, że nie jestem w tym sama!👩🏻
30 lat, IO, niedoczynność tarczycy
10.24 HSG Jajowody drożne ✅
👦🏻
31 lat
W trakcie rzucania palenia
Morfologia 0% ❌
Starania od 6.2023, z pomocą medyczną od 01.2025
Luty 2025 - 1IUI ❌
12.03 IUI 2 podejście 🍀🤞🤞
23.03 ⏸️
24.03 betaHcG 213 mIU/ml 🍀
26.03 betaHCG 577 mIU/ml
9.04 USG wykazało 3 fasolki z serduszkami 🤯 -
U mnie bardzo podobnie. 7 dpo zobaczyłam cień cienia, nawet po zrobieniu zdjęcia i podkręceniu kontrastu mało widoczny, i to co do mnie dotarło to jedynie że jest tam jakaś kreseczka i że może jestem w ciąży. Dzisiaj już na teście kreska wyraźniejsza i beta która potwierdziła ciążę. Jeszcze jest bardzo dużo wcześnie i nie mam żadnych objawów więc może dlatego jeszcze tego tak nie czuję. Ale określenie że po teście czuje się jak przy otwieraniu ulubionego batona jest bardzo trafne 😅 Niby człowiek się cieszy a jest takie - ok, czyli się udało, no fajnie. Mój mąż widzial też ten cień cienia, też nie zareagował jakoś ekspresyjnie, po prostu się ucieszył i stwierdził że jest szansa 🙂 Jutro dostanie pudełeczko z ubrankami, testem i wynikiem bety. Zobaczę jak on zareaguje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia, 19:19
👩❤️👨 30&35
🌷 2cs
07.03.25🩸
26.03.25 ⚪
03.04.25 ⏸️
05.04.25 bHCG 45,8
13.04.25 bHCG 1420
07.05.25 1 wizyta u LP 👩⚕️
Luteina 50 2x2 + Euthyrox 25 1x 💊 -