Tracę siły, doradźcie proszę
-
Nie mogłam znaleźć podobnego wątku, albo go po prostu przeoczyłam.
Od 4 dni nic nie potrafi przejść przez mój przełyk, cały czas się nawadniam, jestem taka głodna, a próbowałam już wszystkiego, wymioty koło 12 razy na dobę, ważę już 57kg, cała się pocę, nie potrafię wejść po schodach normalnie oddychając, mam zawroty głowy, pewnie tym - że nic nie jem, pomóżcie proszę, może od was się czegoś dowiem, jakieś sposoby,cokolwiek, z łóżka wstać nie mogę. -
nick nieaktualny
-
Chica Mala wrote:Wiem, że to mało ciekawe rozwiązanie, ale zastanawiałaś się nad szpitalem i kroplówką?
Przeszło mi to przez głowę, ale nadal czekam na moją nową kartę ubezpieczeniową, na zestaw rozszerzony, bez niej pewnie szpital w Hadze (Holandia) poleci mi po dużych kosztach. Na razie mam podstawowy a majątku nie mam, więc już sama nie wiem co robić.
W polsce się nie płaci za kroplówkę i pobyt? Pytam bo nie wiem, z tego względu że wyjechałam jak byłam mała.
-
nick nieaktualnyJak pracujesz i jesteś ubezpieczona, to nie płacisz. Od tego w końcu jest pobierana składka na ubezpieczenie zdrowotne z pensji
A może spróbuj jakieś soki warzywne? Skoro płyny przechodzą, to może zmiksowane jedzenie jakieś też Ci przejdzie przez gardło? -
nowatorka wrote:Patrycja przy takich mdlosciach to powinien ci lekarz dac jakies leki. Mowilas mu?
Tak, właśnie wróciłam ze szpitala. Dość się należałam.
Mam szereg tabletek i jakiś specjalistycznych płynów, mało tego - miałam początek grypy żołądkowej. Powinno pomału wszystko wracać do normy, a tak się bałam. -
Chica Mala wrote:Jak pracujesz i jesteś ubezpieczona, to nie płacisz. Od tego w końcu jest pobierana składka na ubezpieczenie zdrowotne z pensji
A może spróbuj jakieś soki warzywne? Skoro płyny przechodzą, to może zmiksowane jedzenie jakieś też Ci przejdzie przez gardło?
Dziękuję za radę, tak jak mówiłaś pobrali ze składki. Dostałam kroplówkę i trochę leków. Pierwszy dzień w domu, zaczęłam od kaszek dla "dzieci".Chica Mala lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-