Uciążliwy grzybek we wczesnej ciąży - co pomaga?
-
WIADOMOŚĆ
-
ile razy dxiennie?? w sumie tak dokładnie nie liczę ale tak co 2 wizytę w ubikacji- jak bardzo swiędzi, a tak to z 3 razy na dzień a na noc wlaśnie globulkę. ja po clot mam natychmiastową ulgę w swędzeniu.
wiadomo,że to wyżera grzyba, i można byc lekko podrażnionym. ale tak po 3 dniach kuracji zapominasz ze cokolwiek dolegało. mam nadzieje,że ci tez pomoże.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Martynika wrote:Ktoś tutaj napisał, że Nystatyna jest bezpieczna dla płodu od 12 tygodnia, tymczasem kończę właśnie 7 i dostałam od mojego lekarza Nystatynę, bo leki bez recepty mi nie pomagały. Czy któraś z Was używała Nystatyny w tak wczesnej ciąży?
-
Ja też dostałam Pimafucin (globulki), ale pomogły na krótko, 3 tygodnie i znów się zaczyna mimo, że wymieniłam całą bieliznę na bawełnianą, stosuję maść i dodatkowo biorę Lacibios. Kupiłam teraz Abiofem, polecił mi go lekarz i widzę że na forach też ma dobre opinie.
Z tego co wiem od lekarza i przeczytałam w encyklopedii leków, Nystatyna i Natamycyna (która wchodzi w skład Pimafucinu) mają bardzo podobne działanie. Ze względu na to że działają miejscowo i nie wchłaniają się przez błony, można je bezpiecznie stosować w ciąży. Niestety po moim przypadku widzę, że to działanie jest zbyt łagodne, ale na coś mocniejszego muszę jeszcze poczekać. Jeśli macie jeszcze jakieś sposoby na pokonanie tego dziadostwa, to piszciehttps://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Wczoraj zaaplikowałam sobie drugą dawkę AbioFemu i jest odczuwalna poprawa. Żałuję, że nie stosowałam go od razu po Pimafucinie, pewnie teraz nie byłoby problemu. Odstraszyła mnie cena - w aptece 45 zł za 7 dawek, ale na Allegro kupiłam za 29 zł już z przesyłką.https://www.maluchy.pl/li-68384.png
-
Mi wyszło po cytologii, że mam grzybicę (a nie mam żadnych objawów) i lekarz zapisał mi Nystatynę (jedna dziennie na wieczór). Mówił, że jest bezpieczna, ale jestem już w II trymestrze.
Męczyłam się z objawami grzybicy w maju i po stosowaniu Clotrimazolum w kremie ustąpiły. Najwyraźniej nie zaleczyłam tego do końca, stąd takie wyniki badań.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2013, 13:33
-
Ech, ja po tygodniu leczenia Nystatyną i paru dniach przerwy mam nawrót objawów. Zostały mi jeszcze 3 globulki, więc postanowiłam je wziąć, żeby sobie ulżyć, dziś wieczorem wezmę ostatnią, a w piątek mam wizytę u lekarza. Ciekawa jestem, co innego wymyśli, skoro Nystatyna pomaga mi tylko doraźnie.
-
Martynika, u mnie niestety było to samo, co więcej, ten "nawrót" był jeszcze bardziej uciążliwy od pierwszego razu. Dostałam Gynazol - taka maść do jednorazowej aplikacji na noc. Podobno to działa wewnątrz trzy dni i dopiero po tym czasie można aplikować cokolwiek innego. Na tę chwilę po 2 tygodniach mam spokój, dodatkowo stosowałam jeszcze Abiofem naprzemiennie z Lacibios Femina.https://www.maluchy.pl/li-68384.png
-
Dużo pozytywnych opinii ma suplement diety Candivak, bo wzmacnia naturalną odporność przeciw grzybom. Można go kupić bez recepty kosztuje ok 50 zł ale starcza na 3 miesiące.
-
Dziewczyny, widzę, że jeszcze nikt o tym nie napisał, więc polecę Ja stosowałam Multi Gyn. To żel, który nie jest na receptę i można go używać i w ciąży i przy karmieniu. Mnie uratował życie, i to na długo zanim zaszłam w ciążę. Od zawsze miałam problemy z grzybkiem i różnymi infekcjami. Leczyłam się mnóstwem maści, globulek i tabletek, tych na receptę i bez. Ale problem zawsze powracał. Doszło do tego, że unikałam seksu, bo po co którymś stosunku wszystko wracało. Ginekolodzy mówili, że dochodzi u mnie do samozakażenia czy coś w ten deseń. Bardzo się męczyłam. Aż zastosowałam ten żel. Kosztuje ok. 50 zł i jeśli jesteśmy już w fazie do leczenia, to starcza na dwie kuracje. Ja stosowałam go po wyleczeniu jeszcze przez rok, ale już w dawce ciut na palec po kąpieli i dosłownie maźnięcie psiochy. Używałam go też przed lub po każdym seksie. Długo to trwało, ale się wyleczyłam. Przez kolejny rok użyłam go może dwa, trzy razy kiedy poczułam, że dzieje się coś niedobrego. Do tego pomógł mi na samym początku ciąży, bo złapałam infekcję. Teraz stoi u mnie na półce, tak na wszelki wypadekhttp://szogunowmatka.blogspot.com/
-
Kochana, o Multi-Gynie pisałam w pierwszym poście tego wątku . Że mi niestety kompletnie nie pomaga i działa tylko doraźnie. Co organizm to inny przypadek, co innego przynosi ukojenie, a ten żel dostałam właśnie na dzień dobry.
Prawda jest taka, że grzyb przeszedł mi dopiero w II trymestrze, gdy nawilżenie wróciło do normy, cały I trymestr miałam tam w środku koszmarnie sucho, może dlatego nic nie pomagało na dłuższą metę. -
Pięknie, pierwszy trymestr, a ja już niedowidzę Przepraszam, nie zauważyłam
W takim razie może rzeczywiście działa zależnie od organizmu, PH w pochwie itp. W każdym razie, warto spróbować wszystkiego, zwłaszcza, jeśli żyjesz z nawracającym problemem przez kilka lat.http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
kochane a czy któraś z was używała globulek dowcipnych macmiror complex 500? do tego dotałam pimafucort krem 15g - to dziś mi przepisał lekarz...
kiedyś dostałam na mini infekcję globulki Propilis i tabletki provag, myslicie ze mozna je stosować w ciąży?
na każdej ulotce standardowo napisane że skonsultować z lekarzem...
nie wiem czy jest sens kupować kolejne globulki jak te co mam w domu maja podobne działanie, może któraś z was używała z tych co wymieniłam? -
Macmiror porządnie mnie wyleczył, ale wtedy, gdy nie byłam w ciąży, natomiast co do bezpiecznych globulek na receptę w ciąży to słyszałam tylko o Nystatynie i Pimafucinie, gdzie mnie lekarz leczył właśnie Nystatyną. Lekarz wie, że jesteś w ciąży?
Bez recepty stosowałam (za zgodą lekarza) właśnie ten żel Multi-gyn (który mi akurat mało pomógł, ale okazuje się, że innym owszem, więc może warto spróbować) i Iladian. Iladian nawet teraz sobie aplikuję raz na tydzień tak na wszelki wypadek. -
Martynika wrote:Macmiror porządnie mnie wyleczył, ale wtedy, gdy nie byłam w ciąży, natomiast co do bezpiecznych globulek na receptę w ciąży to słyszałam tylko o Nystatynie i Pimafucinie, gdzie mnie lekarz leczył właśnie Nystatyną. Lekarz wie, że jesteś w ciąży?
Bez recepty stosowałam (za zgodą lekarza) właśnie ten żel Multi-gyn (który mi akurat mało pomógł, ale okazuje się, że innym owszem, więc może warto spróbować) i Iladian. Iladian nawet teraz sobie aplikuję raz na tydzień tak na wszelki wypadek.
tak wie że jestem w ciąży wie dokładnie w którym tygodniu, na razie ich nie użyłam, jedynie kremu bo już dokuczało mi swędzenie... nie wiem co robić... pomóżcie!!! nie wiem czy aż na tyle ufać temu lekarzowi