Wczesna ciąża a wyjazd na wakacje w PL- proszę o OPINIĘ
-
Hej. Jestem po crio 2-och zarodkow i jestem w ciąży (wg mnie 4 tydzien). W przyszłym tygodniu mamy jechać na wakacje w kraju (autobusem ok 8-9 h jazdy).
Borykam się z dylematem czy jechać czy rezygnować... W sumie lekarz gin pozwolił na wyjazd żebym wypoczela, ale ja się zastanawiam czy warto ryzykować... Nie wiem czy coś się stanie, czy podróż może źle wpłynąć na ciążę i nie daj boże dojdzie do poronienia...
Cierpię na niepłodność immunologiczna, pare razy już poronilam. Ostatnio w 8 tc (ciaza zasniadowa po ivf).
Czy mogłabym prosić o opinię osób, które przerabialy taki problem? -
w poprzedniej ciąży w 9t mężowi się zachciało do Chochołowskiej; pendolino 3h + bus z Krakowa do Zakopanego (w korkach, bo długi weekend, nie pamiętam ile czasu, mnóstwo); po przyjeździe stwierdziłam, że coś jest nie tak; następnego dnia poszłam na USG i okazało się, że serduszko przestało bić;
tak naprawdę nie znamy przyczyny, nie szaleliśmy po górach, tylko krótkie spacerki, przyczyn mogło być mnóstwo, ale teraz za chiny ludowe nikt mnie nie namówi na żaden potencjalnie męczący wyjazd;
jeśli sie zdecydujesz, to pamiętaj co 2 h mała gimnastyka i ruszaj się na siedzeniu co jakiś czasCóreczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Klaudia, jeśli Twój lekarz zezwolił na wyjazd, to myślę, że nie powinnaś się bać. Zdrowa ciąża na pewno nie obumrze od jazdy autobusem. A jeśli tak - to znaczy, że raczej nie była zdrowa... Gwarancji, że wszystko będzie dobrze nikt Ci oczywiście nie da, ale i siedząc w domu też nie masz przecież pewności, że nic się nie stanie.
KasiaQ lubi tę wiadomość
-
Ja wczoraj byłam na wizycie. Wybieramy się na początku sierpnia do Paryża.lot 2,5 godziny w jedną stronę. Moja gin powiedziala że nie ma się co stresować tylko mamy jechać i dobrze się bawić. Wiem, pytałaś o wakacje w Polsce. Ale ja usłyszałam,że jeśli podróż jest krótka, w miarę komfortowa i nie chodzi o kraj egzotyczny to nie mam się czego obawiać. Ufam mojej gin. Staram się podejść do kwestii na spokojnie
-
Ja w drugiej połowie lecę na wakacje na Kretę, mój gin powiedział, że nie ma żadnych przeciwwskazań, jedyne co to, żebym zrezygnowała z opalania się w pełnym słońcu i ograniczyła kąpiele. Długo się wahałam czy odwołać wakacje czy nie, ale co ma być to będzie, obojętnie czy w domu, czy w górach, czy nad morzem czy zagranicą- grunt to nie dać się zwariować !
KasiaQ lubi tę wiadomość
-
Ja byłam we Włoszech w 18tc i nigdy w życiu bym się na to ponownie nie zdecydowała. 2 dni po przyjeździe miałam plamienie, niewielkie i miałam detektor więc wiedziałam, że serduszko bije ale cały tydzień się martwilam, chodziłam jak struta a chodziłam niewiele bo starałam się leżeć. Może i ja jestem panikara ale nie było to tego warte. Plamilam 2 dni po powrocie już nie było po tym śladu. Z przemęczenia podróżą, zmiany klimatu. Ale gdyby nie ten detektor wracałabym do Polski.
-
Ja jestem w 4 tygodniu i 6 dniu ciąży. Dokładnie za miesiąc mam swój ślub i wesele - to już jest dla mnie mega stres jak to wytrzymam, a po ślubie planowalismy jechać na tydzień w góry jako zagorzali tatromaniacy. W góry mamy ponad 12 godzin jazdy w jedną stronę. Zastanawiam się czy takie wakacje mają sens, czy lepiej zmienić na coś innego
-