Za wysoka beta- HCG
-
Witam, mam problem, niestety ze względów na dług weekend mój lekarz nie jest w stanie mnie przyjąć mam nieregularne cykle, do zapłodnienia doszło około 8 maja, testy płytkowe wyszły pozytywnie, we wtorek 24 maja odbyłam wizytę u ginekologa- zauważył małą kropkę, jednak stwierdził, że może to być bardzo wczesna ciąża i zalecił badanie Beta- HCG. W dniu dzisiejszym odebrałam wyniki- 1129,00 mIU/ml, gdzie norma dla 3/4 tygodnia wynosi do 750. I stąd moje pytanie, te normy liczy się od dnia owulacji, dnia zapłodnienia czy dnia ostatniej miesiączki?
-
Dzięki za odpowiedź, uspokoiłaś mnie Choruję na tarczycę,a ciąża jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem, wszyscy lekarze twierdzili, że jestem bezpłodna z takimi wynikami jak moje, a tu masz, dlatego boję się 3 razy bardziej. Przeraża mnie też to, że na USG nie było niczego widać, a tu takie wartości.
-
M.M wrote:Witam, mam problem, niestety ze względów na dług weekend mój lekarz nie jest w stanie mnie przyjąć mam nieregularne cykle, do zapłodnienia doszło około 8 maja, testy płytkowe wyszły pozytywnie, we wtorek 24 maja odbyłam wizytę u ginekologa- zauważył małą kropkę, jednak stwierdził, że może to być bardzo wczesna ciąża i zalecił badanie Beta- HCG. W dniu dzisiejszym odebrałam wyniki- 1129,00 mIU/ml, gdzie norma dla 3/4 tygodnia wynosi do 750. I stąd moje pytanie, te normy liczy się od dnia owulacji, dnia zapłodnienia czy dnia ostatniej miesiączki?
Witaj M.M. Po pierwsze, jesteś w 100% pewna, że do zapłodnienia doszło ok. 8 maja? Może jednak wcześniej była owulacja. Po drugie, to nie aż taki wysokie Beta-HCG. Mók lekarz mi mówił, że na usg coś zobaczy dopiero jak mój wynik będzie w okolicach 10.000. I faktycznie tak było. Dopiero wtedy zobaczyłam małego kropka i bijące serduszko. Po trzecie, może to bliźniaki A po czwartek, Beta-HCG bardzo szybko rośnie na samym początku. Moim zdaniem wszystko jest w porządku.
Aa no i dodatkowo radzę Ci zrobić ponownie Beta-HCG po 48 godzinach w tym samym laboratorium bo tak naprawdę nie liczy się sam wynik tylko przyrost. Jeśli będzie w okolicach 80%-150% to wszystko jest ok. Trzymaj się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2016, 10:15
-
Dzięki dziewczyny. Trochę przesadzam, ale wiecie, jak to czasami sobie człowiek nawkręca Jestem totalnie nieprzygotowana psychicznie na bycie w ciąży. Zawsze myślałam, że to będzie decyzja świadoma, będę się przygotowywała odpowiednią dietą, kwasem foliowym, a tu masz. Stąd też strach, czy przez swój styl życia nie zaszkodzę dziecku. Co lepsza byłam pewna, że w moim przypadku ciążą jest niemożliwa- pomimo uregulowanej (no prawie) tarczycy, miałam bardzo wysoki progesteron, brałam luteinę ze względu na plamienia i długie cykle. W tym cyklu odstawiłam luteinę, żeby zobaczyć, czy okres się unormował... no i się chyba unormował na 9 miesięcy
-
Uwierz mi, czasami lepiej, że to nie jest świadoma decyzja. Oczywiście nie chcę generalizować bo nie wiem w jakiej sytuacji jesteś, ale tak czuję po Twoich wpisach, że cieszysz się z tej ciąży U mnie to była bardzo świadoma decyzja i niestety starałam się o ten mały cud prawie 1,5 roku. Ten czas był bardzo trudny dla mnie i męża. Więc może dobrze się stało, że nie musiałaś tego przeżywać zwłaszcza, że piszesz, że masz problemy hormonalne. Wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki
-