Zakopane, Tatry w ciąży
-
nick nieaktualnyWitam kobietki, szukam porady odnośnie wyjechania w góry w pierwszym trymestrze. Dokładniej chodzi mi o Zakopane - podobno to najbardziej poronne miejsce ze względu na zmianę ciśnienia, zastanawia mnie to ponieważ pochodzę ze śląska, okolice gór, myślicie że jestem równie podatna na nieprawidłowości w ciazy, tak jak np. osoby z terenów nizinnych? Może jakaś mamusia ma już doświadczenie z takim wyjazdem i sie nim podzieli? Dodam, że badania u ginekologa wychodzą w porządku a ciąża rokuje dobrze
-
My pojechaliśmy na Święta do Zakopanego (jestem ze Świętokrzyskiego) i już byłam w bardzo początkowej ciąży, bo tam właśnie się dowiedzieliśmy. I nic mi nam się nie stało. Ale wiesz, nikt ci gwarancji nie da. Swoją drogą - będzie co ma być, nie ważne czy nad morzem, w górach czy na MazurachJuż razem
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyw żaden sposób naukowo nie potrafię uzasadnić, ale byłam w pierwszym trymestrze na krótkich wypadach w Sudetach, potem też w Alpach (ale na wysokości do 800 m npm) i jedynie wtedy nie miałam nudności i nie wymiotowałam... po prostu czułam się dużo lepiej. Nie wiem, czy to kwestia gór (ciśnienia) czy bardziej psychiki, ale wyraźnie lepiej czułam się w górach.
Może ktoś tak też miał?
Oczywiście nagłe zmiany ciśnienia (np wjechanie kolejką na górę (Kasprowy)) odpada! Może być niebezpieczne.
Ale spacery po dolinkach w Tatrach - czemu nie? -
Ja będac w ciąży byłam w Tatrach był to juz jakoś 24 lub 25 tydzień ciązy ale wcale się nie oszczędzałam jakoś szczególnie (był i wyjazd na kasprowy kolejką - miałam niewielkie obawy ale jak sie okazało niepotrzebne i wyszlismy na Sarnią Skałę - 1377m.n.p.m). Cały czas czułam sie bardzo dobrze, ciaża nie miała żadnych komplikacji, pozatym jestem dosć aktywną osobą więc dla mnie nie był to jakiś bardzo duży wysiłek. KKażda ciaza jest inna, myśle że trzeba ocenić swoje mozliwości i słuchac rady lekarza.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kathrina daj znać koniecznie bo mam dokładnie ten sam problem - wybieramy się na majówkę w Tatry i ogólnie co roku jesteśmy 2-3 razy w roku w Tatrach i chodzimy dużo ale zawsze jak przyjeżdżamy do ja po paru dniach dostaję okres niezależnie od tego w którym dniu cyklu byłam i teraz się boję, że jak pojadę to znowu mi się coś zepsuje hormonalnie. Także podbijam wątek i czekam na info od Kathriny"Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem'' - Księga Koheleta 3:1
-
Ja byłam w Tatrach na Święta Bożego Narodzenia. To był 8 tydzień ciąży. Po szlakach normalnie chodziłam, nic złego się nie wydarzyło. Jestem z okolic Warszawy i zmiana klimatu była konkretna.
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Dziękuję za odpowiedź! No ja jestem znad morza także zmiany ciśnienia niby większe ale z drugiej strony kobiety w ciąży przecież latają samolotami więc chyba nie ma jakiś naukowych dowodów żeby to mogło coś zmienić...mam nadzieję)"Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem'' - Księga Koheleta 3:1
-