Poszlam do innego lekarza z dziwnym bolem brzucha co na to lekarz prowadacy
-
Prowadze ciąże u doktora Alaszewskiego z Łodzi, którego moge naprawde polecic każdemu. Jakis czas temu zlapala mnie rwa kulszowa. zaczelam wiec chodzic na cwiczenia do fizjoterapeuty i zostalam obklejona tasmami poniewaz mam juz problemy ze staniem i chodzeniem przez ten bol. wczoraj wieczorem bardzo sie zdenerwowalam, i zaczelam odczuwac dziwne klucia w dole brzucha wiec polecialam odrazu do przychodni obok , zbadali mnie wpisali w karte ciazy...no i tu jest moj dylemat ( moze panikuje) przeciez ten moj lekarz do ktorego ide dopiero po jego urlopie zoabczy nazwisko innego lekarza.... boje sie ze bedzie miec pretensje o to ze do niego sie nie zglosilam. ale po pierwsze bylo juz kolo 19, po drugie mowil z eidzie na urlop a nie pamietalam dokladnie od kiedy, a po trzecie mialam po prostu pod domem ta przychodnie a bardzo sie martwilam czy jest wszystko ok czy moze tez nie wywoalam twardnienia brzucha i tych diwnych boli przez cwiczeniapoooomocy
-
nick nieaktualnyMyślę, że lekarz nic nie powinien mówić, że byłaś u innego tym bardziej, że poszłaś z bólem brzucha. To wiadomo, że szukałaś lekarza, który jak najszybciej sprawdzi co się dzieje. Najważniejsze żeby z dzieckiem było wszystko dobrze więc nie przejmuj się .
-
ogolnie to bylo takie dziwne ciagniecie jak na okres po silnym zdenerwowaniu sie i placzu. nie wiem po co on wpisal cisnienie moje i wage w tej karcie. wogole mowil ze niby nie bedzie zabieral koledze pacjentki a potem mi mowi zebym przyszla za dwa tygodnie na kontrole i zrobila i jak bede juz miec posiew moczu to tez zebym przyniosla. a zastrzykow nie przepisal biore clenax i mam zle obliczone opakowania . Bierze wiecej niz profesor. Wgole glupota to jest dla mnie placic 150 za wizyte a 120 za usg skoro wykonuje to za jednym zmachem. Jestem teraz zla na sibie ze dalam sie tak poniesc tym emocjom. ze denerwuje sie a potem nie mysle racjolaniepoooomocy
-
Dobrze zrobiłaś, że poszłaś do innego lekarza. Twój lekarz prowadzący nie może mieć pretensji. Bolał Cię brzuch, miałaś wątpliwości, bałaś się i miałaś prawo skonsultować to jak najszybciej z innym lekarzem. Nawet się tym nie martw. A co do ceny wizyty to powiem Ci, że sama kiedyś miałam taki przypadek. Zapłaciłam za wizytę 200zł. Wizyta nie trwała nawet 10 minut. Doktor zrobił usg bardzo szybko. Nawet nie dał serduszka posłuchać. Na różnych lekarzy można trafić.08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
tutaj wizyta trwala nawet dlugo ale bardziej polegala na gadaniu. jesli chodzi o usg tez bylo szybkie i nawet dokladnie nic nie widzialam co on tam robil. a za calosc wziol 220 zlotych no i oczywiscie zeby miec kolejna kase kazal przyjsc za dwa tygodnie. ale w dupie nigdzie nie ide za zadne dwa tygodnie. u mnie sie wlasnie nalozylo to wszystko bo dostaam pismo z zusu ze musze isc cos wyjasniac, poklocilam sie z mezem i do tego jeszcze ta rwa kulszowa. a hormony mi strasznie buzuja bo sama zauwazylam ze caly czas bym tylko plakala. staram sie nie denerwowac no ale caly czas cos nie tak i pod gorkepoooomocy
-
Kochana ja tak samo mam. Łatwo mnie wyprowadzić z równowagi i płakać mi się chce jak tylko coś jest nie po mojej myśli a nie raz to nawet bez powodu. Takie są te uroki ciąży . Po tym jak już sobie popłaczę to znowu mam wyrzuty, że przez te nerwy mogłam dzidzi zaszkodzić. Też się staram nie denerwować ale tak się nie da czasem. Z wszystkimi się nie raz w domu potrafię pokłócić. Nie mogę jakoś pohamować emocji. A do tego lekarza oczywiście nie idź, tak jak piszesz. Pewnie myślał, że zyska pacjentkę i kasę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 16:54
08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
No niestety musimy jakoś wytrzymać. Ja z tych nerwów o dzidzię kupiłam sobie detektor tętna nawet i zawsze jak się zdenerwuję czy popłaczę, żeby się aż tak nie martwić to słucham serduszka. Już jakbym czuła ruchy to byłabym spokojniejsza. A tak to bym najchętniej co dzień na usg była. Odkąd jestem w ciąży to cały czas jakieś nerwy muszą mnie dopaść jak nie o dziecko, to jakieś sprzeczki w domu, w październiku wracam na studia i też nerwy jak to będzie bo nie studiuje w mojej miejscowości i muszę 40 km dojeżdżać a zajęcia rozłożone na cały dzień. Czyli rano muszę wstać o 5 i wracać wieczorami. No ale w ciąży i w zimie potem będzie ciężko. I tak jak o wszystkim na raz zaczynam myśleć to już są nerwy i płaczę. Nie mam na to rady. Pije melisę ale nie pomaga mi.08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
Zupelnie nie rozumiem Twoich wyrzutow sumienia.
Ja majac infekcje intymna zareagowlam bardzo szybko, ale do mojej ginki ciezko siee dostac od tak na już wiece poszlam do innej na miejscu, też mialam mierzone ciśnienie, wagę, cale badanie ginekologiczne, usg, przepisane leki i szybko pozbylam się infekcji. Moja ginekolog rozumiala sytuacje i nie miała zadnych pretensji, nie może miec! Dwa razy tez jechalam na ip z bolami brzucha i też o tym poinformowalam bo trzeba o tym powiedziec.
Nie stwarzaj sobie sama zmartwien bo to niepotrzebne teraz.
A skoro Twoj ginekolog nie może Ciee przyjac to trzeba myśleć nad innym, tak to wyglada.
Aniołek [*] 17.09.2016 9tc
Aniołek [*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
nick nieaktualnyZośkaaa wrote:Zupelnie nie rozumiem Twoich wyrzutow sumienia.
Ja majac infekcje intymna zareagowlam bardzo szybko, ale do mojej ginki ciezko siee dostac od tak na już wiece poszlam do innej na miejscu, też mialam mierzone ciśnienie, wagę, cale badanie ginekologiczne, usg, przepisane leki i szybko pozbylam się infekcji. Moja ginekolog rozumiala sytuacje i nie miała zadnych pretensji, nie może miec! Dwa razy tez jechalam na ip z bolami brzucha i też o tym poinformowalam bo trzeba o tym powiedziec.
Nie stwarzaj sobie sama zmartwien bo to niepotrzebne teraz.
A skoro Twoj ginekolog nie może Ciee przyjac to trzeba myśleć nad innym, tak to wyglada.
Zgadzam się w 100%. -