Skurcze Braxtona - Hicksa a twardnienie macicy
-
Dziś przez całą noc co chwilę dosłownie twardniała mi macica. Nie było to bolesne, ale raczej nieprzyjemne uczucie napięcia. Zastanawiam się, czy to właśnie są te sławne skurcze Braxtona - Hicksa czy raczej po prostu twardnienie brzucha? Nie potrafię tego rozróżnić... dodam, że nie czułam jakby skurcz przechodził z góry na dół (tak opisują skurcze B.H. w internecie). Nie raz mi się zdarzały takie twardnienia, ale nie w takiej częstotliwości i się przestraszyłam. Mówiłam o tych wcześniejszych lekarzowi, ale z szyjką i w ogóle przy badaniu wszystko było ok. Czy według Was powinnam się martwić?
-
Blue Jane, jeśli te twardnienia nie powodują skracania się szyjki (co czasem się zdarza), to nie masz się czym przejmować. W poprzedniej ciąży miałam twardnienia od 17 tygodnia i do terminu nie ruszyły mi szyjki ani o milimetr
Kontroluj to u lekarza na każdej rutynowej wizycie.
Jeżeli natomiast twardnienia zaczęłyby być regularne, to lepiej pokazać się lekarzowi szybciej.
Nie zaszkodzi jeśli będziesz brała magnez, jeśli jeszcze nie bierzesz.Blue Jane lubi tę wiadomość
-
Ja takie skurcze, czy też twardnienia ma już od 14 tygodnia. Na szczęście szyjka mi się nie skraca, a takie twardnienia świadczą o tym, że macica się przygotowuję do porodu.
Myślę, że magnez Ci pomoże. Lekarz na pewno sprawdza długość szyjki u Ciebie na każdej wizycie,a przynajmniej powinien. Jak się nie skraca to wszystko jest w porządku. Ja jestem bardzo szczupła dlatego też tak czuję te twardnienia. Może u Ciebie też tak jest. -
Ja również odczuwam napięcie lub twardnienie w dole brzucha. Czasami dziwne lekkie ukłucia. Nie jest to bolesne, ale przyjemne też nie. Zaczęło po 14 tygodniu ciąży. W poprzedniej po 16 tygodniu też tak miałam, ale po jakimś czasie ustąpiło. Martwię się trochę.
-
Mnie lekarz uprzedził, że po 18 tygodniu mogę mieć wzmożone bóle w okolicach brzucha tzn. takie ciągnięcia, ala skurcze po lewej i prawej stronie brzucha, czyli rozciągające się więzadła utrzymujące macice, która rośnie szybciej niż te więzadła się rozciągają, stąd te ala skurcze. Mówiłam też o bólach w pochwie - mi przypomina to jakby mi ktoś gwoździem po sciance pochwy pociągnął . To normalne powiedział, jakby mnie męczyło mogę wziąć nospe po jednej czy tam dwie tabletki przez 3 dni. Już nie pamiętam, staram się raczej nie brać żadnych leków.
Dodam, że to bardzo uznany lekarz w moim mieście. -
nick nieaktualnyW poprzedniej ciąży miałam twardnienie brzucha od 20tc. Luteina trochę pomagała. Ból mnie łapał kilka razy dziennie a w 3. trymestrze wyskakiwało 'jajo' z jednej strony, tak dziwnie się spinał U mnie niestety powodowało to skracanie szyjki, ale nie urodziłam przed czasem.
-
Sylvuszka wrote:W poprzedniej ciąży miałam twardnienie brzucha od 20tc. Luteina trochę pomagała. Ból mnie łapał kilka razy dziennie a w 3. trymestrze wyskakiwało 'jajo' z jednej strony, tak dziwnie się spinał U mnie niestety powodowało to skracanie szyjki, ale nie urodziłam przed czasem.
w którym tc urodziłaś? ta szyjka bardzo Ci się skracała? -
nick nieaktualnyNo hej, ja też mam takie bóle w podbrzuszu, w centralnej części takie jakby napianie I twardnienie mięśni, trwa nie dłużej niż 1min po kilka razy dziennie. Niestety, mieszkam w UK I tutaj nie bada się kobiet ginekologicznie, więc nie mam pojecia co się dzieje z moją szyjką, jedyne co usłyszałam w szpitalu to że w razie regularnych skurczy lub silnego jednostajnego bólu jechac na porodówkę (A jestem w 24tyg), I tyle:(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 12:05
-