WYPRAWKA - zróbmy liste
-
WIADOMOŚĆ
-
Fatim,
Pościel do wózka - jesli masz dziecko latem, to mozesz przykrywać pieluszka (poduszek i tak dziecku nie powinno sie wkładać pod glowe na początek), jesli zimowe dziecko (ja mam zamiar kupić kombinezon), pościel do łóżeczka (poduszka niewskazana, kołdra moze sie nakryć), baldachim - dla mnie gadżet, zbierający kurz, elektroniczna niania (generalnie chyba przydatna rzecz, ale u mnie akurat nie, bo mała nie spała za dużo, a i ja miałam ja non stop na oku - pomimo piętrowego domu), poduszka do karmienia - rogal - mi sie nie przydała, bo Zuzka z niej spadała, podgrzewacz do butelek (ja karmiłam piersia), pieluszki tetrowe mi wystarczyły (nie kupowałam flanelowych), u nas nie sprawdziło sie drewniane łóżeczko, bo jak Zuza zaczęła sie przekręcać to uderzała sie głowa, poczytałam na forach i dzuewczyny pisały, ze używają łóżeczka turystycznego i ślą mnue super sprawa - miękkie boki, bezpieczne, etc. Niektórzy kupują chodziki - niezdrowe dla stawów dziecka. Laktator mi akurat wystarczył ręczny, bo nie odciagalam za czesto;) wg mnie wkład antypoślizgowy jest niepotrzebny, bo w wanience dziecko i tak nie staje samo, tylko je trzymasz;)
Za to przydatne wg mnie, poduszka klin - dziecko ma glowe wyżej i sie nie zachłyśnie, śpiworek (nie najryje sie kołdra i nie poddusi), u mnie sterylizator do smoczków;). Generalnie ja nie lubiłam ubierać Zuzki w typowe niemowlęce rzeczy, wiec nie zakładałam śpiochów, pajacy i krótko nosiła kaftaniki, za to mega przydatne sa body, ja wkładałam spodenki dresowe, getry;) wg mnie fajny jest sterylizator do mikrofalówki Aventu - tani, a wysterylizujesx w nim wszystko. Stojak pod wannę, kupiłam potem i sie przydaje;)
I wg mnie warto, mimo wszystko, zainwestować w porządny wozek, jesli planujesz więcej niz 1 dziecko;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2015, 18:26
Fatim, naox lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya widzisz zależy co dla kogo
Dla mnie pajace na początek były super sprawą, ubierałam body i pajaca.
Baldachim, super sprawa jeśli nie lubimy kisić się w domu i otwieramy okna, zawsze to osłona przed przeciągami, u mnie sprawdzał się dwa razy. Łóżeczko drewniane + osłonki i dziecko nie obija się. Wózek ze śpiworkiem - dziecko zimowe czy letnie, jak dobrze dobierzesz śpiworek to posłuży i do sanek.
Chodziki też odradzam, jak już to pchacza.
Lista jest ogólna, powiedziałabym orientacyjna. -
binka76 wrote:a widzisz zależy co dla kogo
Dla mnie pajace na początek były super sprawą, ubierałam body i pajaca.
Baldachim, super sprawa jeśli nie lubimy kisić się w domu i otwieramy okna, zawsze to osłona przed przeciągami, u mnie sprawdzał się dwa razy. Łóżeczko drewniane + osłonki i dziecko nie obija się. Wózek ze śpiworkiem - dziecko zimowe czy letnie, jak dobrze dobierzesz śpiworek to posłuży i do sanek.
Chodziki też odradzam, jak już to pchacza.
Lista jest ogólna, powiedziałabym orientacyjna.
Fatim zapytała mnie, co wg mnie sie nie przydało, wiec napisałam.
Baldachim, tak, jak napisałam, wg mnie zbędny, bo przy tak małym dziecku nie uchylasz okien. Łóżeczko drewniane nawet z osłonkami wg mnie jest gorsze od turystycznego. Co do ubranek, nie twierdze, ze pajace to zło, tylko, ze ja tak nie ubierałam akurat. A śpiworek okej wlasnie jako alternatywa dla pościeli do wózka/ łóżeczka...
Ponieważ wozek tez był wspomniany, to ja polecam hartan racer gt;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2015, 19:17
-
nick nieaktualnyJa otwieram okno, nie wyobrażam sobie spać w zaduchu, szczególnie gdy grzeją kaloryfery, może to moje zboczenie, ale moje dziewczyny w pokojach też mają wiecznie uchylone/otwarte okna. Jesienią tylko uchylone a na zimę wieczorne wietrzenie obowiązkowe.
-
Okej, kazdy ma swoje zdanie, ja nie krytykowałam, tylko napisałam ze swojej perspektywy. To tak, jak ze wszystkim w życiu: jeden lubi ryby,drugi grzyby...
Btw ja okien nie musiałam uchylać przy noworodku, bo mam w domu rekuperacje i świeże powietrze cały czas;) a kaloryferów nie mam w ogole...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 09:42
Liskova lubi tę wiadomość
-
A i jeszczeco do wyprawki, to uwaga, powtarzam opinie położnych i pediatry, wiec mnie nie xlinczujcie:
Dla dzieci nie stosuje sie patyczków do uszu, nawet z ogranicznikiem, dzieciom, tak małym, nie czyści sie uszu w środku (zbyt duże ryzyko uszkodzenia), a tylko na zewnątrz...
No i ja, np. nie polecam pieluch Dada, bo moja Zuzje uczulały, a do tego sa jak cerata (nie wiem czy to w ogole przepuszcza powietrze??), tak samo jak pomarańczowe pampersy (ale chyba nie bez powodu sa tańsze od innych...).
A, no i oczywiscie to tez tylko moja prywatna opinia, nie oznacza, ze wszyscy musza sie z nia zgadzać... -
O pieluchach i ich składzie, tym których nie kupować, polecam poczytać na www.srokao.pl Kopalnia wiedzy o kosmetykach, art. higienicznych dla dzieci i nie tylko.
Świetna jest też notka o chusteczkach nawilżanych: http://www.srokao.pl/2015/06/analiza-chusteczki-nawilzane.html
I nie rozumiem oburzenia, że baldachim nie, albo że ktoś nie ma łóżeczka drewnianego Przecież każdy kupuje co uważa. Zwłaszcza jak się ma jedno dziecko za sobą, to się wie, co się sprawdziło, a co nie.
Dla mnie baldachim jest totalną pomyłką, siedlisko kurzu, roztoczy, bakterii, fujj. No chyba, że ktoś codziennie pierze.
I ta ochrona przed przeciągami to chyba lekko przesadzona. Jak jest ciepło, to przeciąg nie zaszkodzi, a w zimie zazwyczaj porządnie się wietrzy 2-3 razy dziennie, w tym czasie dziecko nie musi być w pokoju.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 11:18
Summerka, Bagabaga lubią tę wiadomość
-
Liskova, wlasnie o to mi chodziło, ze mowię akurat ze swojej perspektywy, a tutaj sarkazm, ze nie ma baldachimu, bo przecież chroni przed przeciągiem, a na zdanie o nieotwieraniu okna, odpowiedz, ze "nie wyobraża sie spania w zaduchu"..,ja tez sobie nie wyobrażam, ale, np. moje warunki mieszkaniowe nie wymagają otwierania okien i nie mam zaduchu, wiec moge stwierdzić, ze baldachim to siedlisko kurzu i bakterii dla mnie, nie mówiąc juz o tum, ze uważam, ze walorów estetycznych większość z nich tez nie posiada;)
-
Summerka, no rekuperacja to ekstra sprawa, także zazdroszczę, też chcemy mieć u siebie.
Póki co nie mamy, ale to też nie oznacza tego, że albo mam baldachim, albo śpię w zaduchu Zaduchu nienawidzę i na pewno przy dziecku wietrzyć też będę, mimo że będzie styczniowe.
Zawsze w zimie jak gdzieś wychodze, to zostawiam co najmniej 1-2 okna otwarte uchylnie, wracam to zamykam, zanim ja się ogrzeję, to akurat w domu się też nagrzeje, także to nie problem.Summerka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySummerka-co do drewnianego łóżeczka,ze dziecko sie obija-przeciez są ochraniacze na łóżeczko -mięciutkie:-) ja za to nie jestem za lozeczkiem turystycznym,Malo stabilne itd-moze byc na wyjazdy,albo nocowanie u babuni,ale tak,to dla mnie jak namiot-kojarzy sie z biwakiem:-) dla każdego cos innego.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie ma co tu używać słowa POLECAM,bo kazdej z nas co innego będzie pasowało:-)
Chodzilo tu chyba o zrobienie listy najpotrzebniejszych rzeczy,a nie o to co komu pasuje,a komu nie-o tym same zdecydujemy:-)
Chodzi tutaj tez o jak najmniejsze wydanie kasy,a nie o to jakiej firmy wózek jest najlepszy-nie ma najlepszego wozka-sa droższe i tańsze,a kazdej z nas co innego będzie pasowało w każdym z wózków.
A wietrzenie pokoiku to chyba normalne i naturalne-świeżego powietrza NIC nie zastąpikarmar lubi tę wiadomość
-
Dodii, a dlaczego nie można napisać co sue poleca, skoro miała byc lista najpotrzebniejszych rzeczy, a sa na niej rzeczy, bez których nie tylko można sie obejść, ale sa wręcz zbędne, to chyba można to napisać...
Co do ochraniaczy, to nic mnie nie przekona, one nie sa aż tak miękkie, a poza tym, jak opuścisz podłogę, to kompletnie nie zdają egzaminu.
I co do wózka tez sie nie zgadzam - tzn. zgadzam sie, ze lepiej kupić lepszy wozek używany niz nowy gorszy, a co do tego, ze miały byc tu rzeczy "najtańsze", to nigdzie nie jest to zapisane. A nikt mi nie powie, ze skoro maja byc rzeczy tanie i niezbędne, to baldachim jest taka wlasnie?! -
nick nieaktualnyJa większość już mam zaczynałam pomalutku tak od 6mc ciąży.
We wrześniu lub koniec sierpnia kupuje wózek. W sierpniu od kuzynki zwiozę ciuszki i zobaczę co muszę dokupić i koniec. No tylko we wrześniu kosmetyki.
Co do pościeli wózkowej, ja wybrałam śpiworek przynajmniej na zime, taki który będę mogła wykorzystać do fotelika i w przyszłym roku np do sanek. Do spacerówki na wiosnę będzie potrzebny kocyk i ewentualnie podusia.Lila84 lubi tę wiadomość